Wyniki testów

Wkładki laktacyjnie AleoVera są odpowiednio grube, przede wszystkim klej użyty na nich zapewnia stabilność, więc nie wędrują po całej piersi sprawiając czasem niemiłą niespodziankę przemoczenia! Plus za dodatek aloesu, który ma działanie łagodzące.

Wkładki laktacyjne EasyStart to cienkie, duże, delikatne i bardzo chłonne wkładki laktacyhjne. Każda pakowana w osobny woreczek co jest świetnym rozwiązaniem kiedy trzeba je gdzieś ze sobą zabrać - nie ma obawy, że ulegną zabrudzeniu. Wkładki są praktycznie niewidoczne przez ubranie za co dostają ode mnie wielkiego plusa!

Wkładki laktacyjne są bardzo fajne. Chłonne i miękkie. Ich dużym plusem jest to, że każda jest osobno zapakowana. Dodatek aloesu łagodzi podrażnienia.

Bardzo miękkie i chłonne wkładki, które są bardzo pomocne przy karmieniu piersią. Nawet przy nawale pokarmu świetnie się sprawdziły. Bardzo podoba mi się to, że mają warstwę samoprzylepną, która trzyma wkładkę na miejscu.
Moje sutki podczas początkowego karmienia były bardzo podrażnione, a miękka wkładka zapewniała nie tylko czystość, ale też komfort. Struktura tej wkładki przepuszcza powietrze, dzięki czemu sutki szybciej się goiły. Moim zdaniem są obowiązkowym wyposażeniem przyszłej mamy.
 

Przyjemne w dotyku, dobrze chłonne, nie drażnią piersi i pomagają chronić wrażliwe sutki (które dopiero przyzwyczajają się do karmienia) przed ocieraniem ubrania. Dodatkowym atutem jest przyjemny zapach, którego brakowało mi w innych wkładkach.

Brawo dla producenta za to że wkładki są pakowane oddzielnie, zapewnia to odpowiedni poziom higieny kiedy chcemy je przechowywać np. w torebce idąc z dzieckiem na spacer. Drugi plus to pasek samoprzylepny, dzięki któremu wkładka się nie przemieszcza i nie czujemy stresu związanego z tym czy gdzieś nam się wkładka w staniku nie przesunie. W swoim życiu zdołałam już wykarmić piersią dwójkę swoich dzieci (trzecie w drodze)i wiem jak potrafią boleć brodawki jak dziecko może boleśnie nam je podrażnić i jak szczególnie trzeba dbać o higienę piersi więc dla mnie najistotniejszą rzeczą w owych wkładkach jest to iż zawarty jest w nich wyciąg z aloesu, który działa na skórę łagodząco i antybakteryjnie oraz przyśpiesza gojenie ran. Moja koleżanka przetestowała dla mnie funkcjonalność wkładów laktacyjnych i stwierdziła że są bardzo chłonne ponieważ po całej nocy w końcu koszula była czysta, mleko nie przeciekło i nie narobiło plam na bieliźnie ( we wcześniejszych wkładkach które używała niestety miała przecieki). Polecamy jak najbardziej każdej mamie karmiącej. 

Wkładki laktacyjne są przyjemne w dotyku a dzięki wyciągowi z aloesu, zapewniają ulgę obolałym piersiom zwłaszcza w początkowym okresie karmienia, zanim brodawki przyzwyczają się. Są cienkie a jednocześnie chłonne, zapewniając tym samym dyskrecje. Nie musimy obawiać się o niekontrolowane plamy od mleka na bluzce w okolicach piersi. Dodatkowo samoprzylepny pasek zapobiega przemieszczaniu się wkładki w biustonoszu.

Jestem bardzo zadowolona z wkladek laktacyjnych, po pierwsze są super zapakowane - każda oddzielnie, co zapewnia higienę, kiedy wrzucam wkładki do kosmetyczki czy torebki. Kolejna rzecz - są bardzo chłonne, nie przeciekają, a dzięki paskowi samoprzylepnemu trzymają się na swoim miejscu. Bardzo dobrze, że zawierają aloes, co przyspiesza gojenie ran i koi podrażnienia, a to na poczatku jest bardzo ważne.
Gorąco polecam!

Bardzo przydatna rzecz podczas laktacji, dzięki wkładką unikniemy niemiłych niespodzianek i zabrudzenia biustonosza. Ponadto nowe wkładki zawierają wyciąg z aloesu co jest super- ma działania kojące i łagodzące, a to podczas karmienia jest zbawienne dla poranionych brodawek. Bardzo podoba mi się sposób pakowania, co pozwala na zabranie ich ze sobą wszędzie przy zachowaniu dyskrecji i higieny.

Jest to niezbędnik, który przyda się każdej kobiecie po porodzie, chronią bieliznę przed nadmiarem mleka.
Są niezwykle higieniczne, każda wkładka jest zapakowana oddzielnie dzięki czemu można ją mieć zawsze przy sobie czy to w wózku czy torebce. Wkładki są odpowiednio wyprofilowane i idealnie mocują się do bielizny, bez przesuwania się i przebijania przez bluzkę , gdyż są na tyle cienkie, że nie sposób ich dostrzec.

Są znakomite, bardzo chłonne, a przylepiec nie pozwala im się przesuwać i wytrzymuje długo, nawet jeśli nosimy biustonosz do karmienia i miseczki są ciągle odpinane. Dodatkowo pielęgnują piersi dzięki aloesowi, a przy tym są mięciutkie i estetyczne. Zapakowane każda w osobny woreczek, więc łatwo je spakować do kosmetyczki, gdy wychodzimy. Bardzo polecam i już kupiłam kolejne opakowanie.

Aktualnie jestem w ciąży, ale mleko już się się pojawiło, dlatego wkładki laktacyjne z aloesem przydały mi się już teraz. W opakowaniu, jakie otrzymałam znajdują się 2 woreczki z wkładkami laktacyjnymi-łącznie 40 szt. Warto zaznaczyć, że każda wkładka w każdym woreczku jest osobno zapakowana, dzięki czemu możemy wziąć kilka do torebki i nie musimy się martwić czy nadal będą one higieniczne. Wkładki nie posiadają żadnych ozdobników, co uważam za zaletę, ponieważ zminimalizowane jest ryzyko obtarcia w tak delikatnym miejscu. Zaletą produktu jest również grubość wkładek. Są tak cienkie, że nie odznaczają się nawet pod bardzo cienką bielizną. Ich powierzchnia jest delikatna i zapewnia oddychanie skórze, a także ma wyciąg z aloesu, który faktycznie działa, ponieważ od kiedy ich używam nie czuję pieczenia sutków. Na opakowaniu widnieje informacja, że są to wkładki bardzo chłonne (SuperAbsorbent) oznaczone na 5 kropelek. Jak na obecne potrzeby są one bardzo dobre - jeszcze nie zdarzyło mi się, aby przesiąknęły, jednak nie mam jeszcze nawału pokarmu i nie wiem jak się sprawdzą wtedy. Super sprawą wg mnie w tych wkładkach jest pasek kleju, który uniemożliwia wkładce się przemieszczać, co zwiększa komfort użytkowania. Co więcej, nawet, jeśli źle przykleimy wkładkę na początku, to możemy to poprawić, a klej dalej trzyma! Podsumowując, wkładki oceniam bardzo dobrze: miekkie, chłonne, higienicznie zapakowane, z aloesem i komfortowe dzięki paskowi kleju, zawierają dobrej jakości wkład żelujący i nie posiadają zapachu, dzięki czemu nie powinny podrażniać ani uczulać. Uważam, że to jedne z lepszych wkładek na rynku.

Wkladki laktacyjne Canpol nie zawioda i sa superchlonne. Dobrze pasują do ubrania. Miękkie w dotyku.Każda para wkładek jest zapakowana w foliowy woreczek, co zapewnia odpowiedni poziom higieny i wygodę zarówno w domu jak i poza nim. zapewniają spora wygodę.

Myślałam, że tego typu produkty nie będą mi potrzebne po ustabilizowaniu laktacji, ale się myliłam. Korzystam chętnie podczas większych wyjść czy wtedy, gdy wiem, że nie będę karmić dłuższy czas synka, a nie zabieram ze sobą laktatora. W wielu wkładkach przeszkadza mi zapach lub ich grubość. Tu nie mam z tym problemu, testowałam kilka firm, polecam Canpol. Moja ocena 5/5.

Wkładki laktacyjne AloeVera są miękkie oraz bardzo chłonne. Są oddzielni pakowane, więc można je zabierać ze sobą do torebki. Są dobrze dopasowane do piersi, a dodatek aloesu dobrze łagodzi wszelkie podrażnienia.

Wkładki laktacyjne idealnie spełniają swoje zadanie. Dzięki nim nie muszę obawiać się, że nadmiar pokarmu zamoczy moją bieliznę czy ubranie. Dzięki nim czuję się komfortowo. Wkładki AloeVera to nie tylko komfort dla karmiącej mamy, ale także dbanie o higienę ciała, oczywiście pamiętając o zmianie wkładów. Przy pierwszym dziecku stosowałam wkładki laktacyjne innej firmy, które zniekształcały się w biustonoszu, co było bardzo niekomfortowe. Wkładki Canpol babies bardzo dobrze trzymają się materiału stanika, nie przemieszczają się ani nie rolują. Jak dla mnie jest to produkt bardzo wysokiej jakości. Na pewno dokupię jeszcze wkładki AloeVera firmy Canpol babies :-)

Wkładki zapakowane są w poręczne pudełko. Każda wkładka jest w osobnym woreczku co sprawia, że bez obaw możemy wrzucić je do torebki. Zaskoczeniem była dla mnie ich ogromna chłonność, mimo iż wkładka jest niezwykle cienka. Pasek kleju jest odpowiednio dużych rozmiarów, dzięki czemu wkładka zawsze jest na swoim miejscu. Dobrze izolują wilgoć od piersi - nawet gdy wkładka jest pełna pierś zachowuje suchość. Nie zbijają się w kulkę oraz dobrze izolują zapach mleka. Zakładając nawet biustonosze bez usztywnienia (np. biustonosze do karmienia) wkładka nie odznacza się - jest prostu niewidoczna.
Wkładki przyszły do mnie w okresie porodowym i dzięki nim wyleczyłam bardzo podrażnione brodawki.
Mój numer jeden.
 

Zaczęłam używać wkładek laktacyjnych parę dni po porodzie, jestem z nich zadowolona. Bardzo pomogły mi jak miałam poranione brodawki. Podoba mi się, że są cienkie i chłonne. Jedyne co według mnie wymaga udoskonalenia, to pasek samoprzylepny, ponieważ często się odkleja. Nie zniechęca mnie to jednak do zakupu kolejnych opakowań.

Wkładki laktacyjne są higienicznie zapakowane, dzięki czemu można je wszędzie ze sobą zabrać. Podczas użytkowania nie odklejają się ani nie przemakają. Polecam.

Bardzo chłonne i delikatne, nie podrażniają piersi mamy. Pasek samoprzylepny sprawia, że dobrze się trzymają bielizny i są bardzo dyskretne. Idealny produkt dla każdej karmiącej kobiety.

Jeżeli chodzi o wkładki laktacyjne, to dla mnie były one zbyt duże i trochę za cienkie. Aktualnie jestem prawie 2 miesiące po porodzie i muszę nosić po dwie wkładki, poniewaz inaczej przecieka mi aż do stanika. Męczę się od początku z wkładkami z różnych firm i zużywam około 10 wkładek dziennie, ponieważ mam ciagły problem z wypływającym mlekiem.

Wkładki laktacyjne są bardzo chłonne i delikatne, co jest ogromnym plusem w użytkowaniu w czasie karmienia piersią. Posiadają samoprzylepny pasek, co uniemożliwia przesuwanie i pozwala na utrzymanie się wkładki w jednym miejscu. U mnie sprawdziły się idealnie nawet przy nawale pokarmu.

Dodatkową ich zaletą jest to, że każda jest dodatkowo spakowana osobno, dzięki czemu wychodząc z dzieckiem do znajomych bez problemu mogę wrzucić kilka sztuk wkładek do torebki bez obawy, że będą miały kontakt z innymi rzeczami w torebce. Jak najbardziej polecam wszystkim mamom.

Wkładki laktacyjne z aloesem:
-wybawienie dla mam np w przypadku nawału mlecznego,jak i dłuższej przerwy w karmieniu;
-świetnie dopasowane do kształtu piersi kobiety;
-aloes daje ukojenie jak i przyspiesza gojenie;
-nie mam ryzyka nieoczekiwanego odklejenia się wkładki od biustonosza;
-doskonale chłoną i nieprzeciekają.
 

Mój poród zakończył się nagłą i natychmiastową cesarką, dlatego u mnie laktacja rozwijała się stopniowo i wolniej niż w przypadku porodów naturalnych. Jednak gdy już miałam pokarm, było go tak dużo, że wystarczyło nacisnąć i była fontanna :-)

Wkładki te okazały się dla mnie i dla mojej bielizny i ubrań niezbędne. Są bezzapachowe, dzięki czemu zapach nie będzie przeszkadzał dziecku. Wkładki są chłonne i miękkie, a samoprzylepny pasek na całej długości i wyprofilowany kształt, sprawiają że doskonale pasują do biustonosza, wcale nie odczuwam że je noszę.

Wewnętrzna warstwa wkładki zawiera wyciąg z aloesu, który łagodzi podrażnienia i ma właściwości przeciwzapalne, przyspiesza gojenie się ran, dlatego sprawdzą się doskonale przy popękanych brodawkach i w trudnych początkach karmienia piersią.
 

Super chłonne wkładki w moim przypadku sprawdziły się rewelacyjnie. Dzięki paskowi samoprzylepnemu dobrze trzymają się bielizny i nie zmieniają swojego położenia. Przepuszczają powietrze, dzięki czemu unikniemy nieprzyjemności związanych z nadmierną wilgocią.

Wkładki laktacjne z aloesem mnie osobiście zachwyciły. Świetnie zapakowane, dzięki czemu są zawsze czyste i higieniczne. Nie przemakają i porządnie trzymają się stanika.

Wyciag z aloesu łagodzi podrażnienia, ma właściwości przeciwzapalne i przyśpiesza gojenie się ran. Posiadają warstwę, która zapobiega przeciekaniu. Pasek samoprzylepny jest na całej długości, który pomaga nam w zapewnieniu komfortu i nie przesuwają się, posiadają również wyprofilowany kształt, oraz strukturę przepuszczającą powietrze. 

Bardzo wygodne i chłonne wkładki laktacyjne. Nie widać ich pod ubraniem i są bardzo cienkie. Klej nie pozwala się przesuwać wkładce i trzyma ją doskonale na miejscu. Brzegi wkładek nie podrażniają skóry i są bardzo miłe w dotyku. Bardzo fajnie, że każda wkładka zapakowana jest w folijkę. Dlatego bez problemu można wziąć zapasową wkładkę ze sobą. Zapewniają uczucie komfortu i chronią przed podrażnieniem brodawek o materiał biustonosza. Ale też sprawiają, że pierś jest czysta do karmienia maleństwa. Bardzo fajnie, że mają wyciąg z aloesu, który łagodzi podrażnienia.

Wkładki laktacyjne są miłe w dotyku, dzięki taśmie nie zsuwają się i pozostają na miejscu. Dają komfort, gdy mama musi gdzieś wyjść. Bardzo podoba mi się to, że każda wkładka jest osobno zapakowana - mogę je włożyć do torebki i mam pewność, że zawsze pozostaną czyste.

Duże i praktyczne opakowanie, gdyż wkładek jest 20 sztuk. Opakowanie wykonane z sztywnego kartonu, dzięki czemu się nie gniecie. Każda wkładka jest zapakowana oddzielnie, co zapewnia większą higienę i estetyczność. Zawiera ekstrakt z aloesu, który łagodzi obrzękłe piersi i przynosi ulgę. Wykonane są z lekkiej struktury, która przepuszcza powietrze, mają warstwę żelującą, która zatrzymuje kropelki wewnątrz i nie brudzi ubrań. Pasek znajduje się na całej powierzchni, dzięki czemu z łatwością można go przymocować do stanika, a dzięki wyprofilowanemu kształtowi dopasowują się idealnie do miseczki.

Wkładki laktacyjne z aloesem firmy Canpol babies pakowane są po 40 szt. w bardzo zgrabne pudełko. Dużym plusem jest to, że każda wkładka pakowana jest osobno, co jest bardzo higieniczne i pozwala zabrać ze sobą np. do torebki odpowiednią ilość wkładek, bez konieczności zabierania całego pudełka. Dodatkowo wkładki pakowane są w dwa osobne woreczki po 20 szt.

Mile zaskoczyło mnie to, że wkładki mają wyprofilowany kształt i że są duże, bo mają aż 12,5 cm. Dzięki takim rozmiarom bez problemu zabezpieczają całą pierś i wbrew pozorom nie wystają za krawędź stanika. Dodatkowo stwierdziłam, że są bardzo delikatne i miękkie. Producent zadbał też o to, aby jednocześnie zabezpieczały i goiły rany powstałe podczas karmienia, dzięki zastosowaniu wyciągu z aloesu.

Wkładki laktacyjne posiadają pasek samoprzylepny (szerokość 2,3 cm) na całej długości, dzięki czemu po przyklejeniu do stanika pozostają na swoim miejscu.

Postanowiłam dokładnie sprawdzić jak zachowuje się warstwa żelująca. Potraktowałam wkładkę sporą ilością wody i stwierdziłam, że wkładki:
- są bardzo chłonne, przyjęły dużą ilość płynu,
- nie przeciekają,
- wypełnienie wkładki nie zbija się i nie tworzą się wolne przestrzenie,
- po rozcięciu mają widoczną warstwę żelującą dzięki której z wnętrza nawet po naciśnięciu nie wydostaje się woda, a jedynie żel.

Z czystym sumieniem mogę polecić wkładki laktacyjne firmy Canpol babies, które w 100% spełniają swoje zadanie.

Nie należę do kobiet, które w okresie karmienia piersią zalewają się mlekiem. Nie wiem z czego to wynika – może budowy moich piersi lub ilości produkowanego mleka. Problem mokrych bluzek dotyczy mnie więc w małym stopniu – aczkolwiek kilka razy zdarzyło się. Niemniej profilaktycznie umieszczam wkładki laktacyjne w staniku, by przypadkiem nie otworzyć drzwi listonoszowi z dwiema „gustownymi” plamami na przedzie;) To, co mogę powiedzieć o wkładkach to to, że mają dobrze trzymający pasek klejący i są dość cienkie. Nie zdarzyło mi się, by się odkleiły lub zagięły.

Ponadto są pakowane foliowe woreczki (pojedynczo), co jest higieniczne. Zauważyłam też, że są miękkie i delikatne - co jest istotne w przypadku kontaktu z nabrzmiałymi brodawkami.

Myślę jednak, że opinia kobiet, które mają więcej mleka będzie bardziej miarodajna – gdyż na tę ilość, którą ja produkuję – sprawdzają się znakomicie.

Niezwykle przydatne, bo przecież nikt nie lubi mokrych plam na bluzce, które pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach. Rewelacyjnym rozwiązaniem jest pakowanie każdej z wkładek oddzielnie, dzięki temu można zawsze mieć zapas w torebce. Są poręcznie i higienicznie.

Jestem nimi zachwycona: czysta bielizna, czyste ubrania i nic nie przecieka. Brodawki są pod dodatkową ochroną. Dodatkowo fajnie zapakowane i co ważne, dobrze się je mocuje do stanika... zostaną ze mną na długo ;)
 

Po porodzie cesarskim miałam problem z rozkręceniem laktacji – na początku wkładki laktacyjne wydawały mi się kompletnie niepotrzebne, gdyż niewiele wyciekało – było to jednak złudne wrażenie, do momentu kiedy nie zaczęłam stosować wkładek.

Pierwszy raz sięgnęłam po wkładki Canpol, kiedy zgryzione brodawki bolały będąc podrażniane dodatkowo przez biustonosz. Nasmarowałam je łagodzącą maścią, założyłam wkładki i poczucie ulgi było niesamowite.

Wkładki mają gładką, mięciutką powierzchnię, która idealnie przylegała do piersi, łagodząc ból i chroniąc brodawki. Wszystko to chyba za sprawą zawartego we wkładce wyciągu z aloesu. Gdy ustąpiły ranki brodawek, a mleko wciąż nie pojawiało się w dużej ilości, odciągałam pokarm laktatorem. I tu znów anatomiczne wkładki Canpol okazały się mistrzem łagodzenia bólu – już bez maści, szybko brodawki wracały do formy. I kiedy w końcu pojawiło się mleko – wkładki w końcu doczekały się właściwej formy używania – zabezpieczania przed przeciekaniem. I po raz kolejny wkładki sprawdzają się bez zarzutu.

Po pierwsze – pasek trzymający wkładkę – lepiec jest silny, nie pozwala wkładce się przesuwać, jednocześnie nie zostawia śladów na bieliźnie. Po drugie – wkład jest chłonny, oddychający, nie ma poczucia kiszenia się mleka, nawet jeśli wkładka pozostaje długo niezmieniana. Po trzecie – po raz kolejny łagodząca moc aloesu – to naprawdę działa!

Dodatkowymi atutami wkładek laktacyjnych Canpol jest ich opakowanie – zgrabne pudełko, w środku dwa woreczki, w każdym woreczku po 20 sztuk wkładek – każda zapakowana w osobny woreczek. I tu niespodzianka – te małe woreczki rozrywają się bez użycia większej siły. To bardzo wygodne, często mając tylko jedną dostępną rękę.
Wkładki Canpol tak mi przypasowały, że mając nawet inne w domu, nie mam ochoty ich próbować, gdyż te są skuteczne i wyjątkowe dobre.

Polecam serdecznie produkty okołoporodowe dla wszystkich kobiet. Ja wypróbowałam i jest bardzo zadowolona – wiem, że jeśli jeszcze kiedyś będę w podobnej sytuacji – sięgnę po nie na pewno.

Wkładki laktacyjne są ardzo przydatne. Bardzo cienkie, a jedocześnie chłonne, nawet przy nawale pokarmu. Gdy piersi były praktycznie jak kamień, nic się nie przedostało na ubranie. Miękkie i przyjemne dla skóry, nie podrażniają jej, ładnie się dopasowują, przez co biust wygląda naturalnie. Bardzo fajny pasek samoprzylepny, przez co wkładka nie wypada. Dodatkowo dzięki temu, że przepuszczają powietrze i zawierają leczniczy aloes, moje obolałe brodawki szybko dochodziły do normy ;) Także jak najbardziej polecam!

Chłonność wkładek nie budzi zastrzeżeń. Oczywiście trzeba pamiętać, żeby wkładki regularnie zmieniać. W dzień wkładki dobrze się spisywały, nieco gorzej wygląda to w nocy. Tutaj pasek samoprzylepny nie zdał egzaminów i wkładki się przemieszczały. Może lepszym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie dodatkowego paska np. po przeciwległej stronie od tego istniejącego. Każda wkładka jest odrębnie zapakowana, co pozwala zachować higienę i dyskrecję. Same wkładki są dosyć cienie i nie odznaczają się pod bielizną. Są miękkie, dzięki temu nie podrażniają brodawek i zapewniają maksymalny komfort noszenia. Dodatkowo zawierają wyciąg z aloesu, co ma duże znaczenie przy łagodzeniu podrażnionych brodawek, czy przyspieszeniu gojenia ran.

Zalety:
• Duża chłonność.
• Cienkość – nie odznaczają się pod bielizną.
• Miękkość – nie podrażniają brodawek.
• Odrębne opakowanie każdej wkładki.
• Aloes ułatwiający gojenie ran i łagodzący podrażnienia.
• Praktyczne opakowanie.

Wady:
• Brak dodatkowego paska samoprzylepnego, ten istniejący jest niewystarczający.

Ocena:
4,5/5

Wkładki laktacyjne Canpol babies doceni je na pewno każda karmiąca mama. Są większe niż innych firm, do tego mają przylepiec, dzięki któremu się nie ruszają w biustonoszu. Chłoną nadmiar pokarmu i możemy być pewne, że nic nie przecieknie. Poza tym mają w swym składzie aloes, który działa kojąco i łagodząco na podrażnione piersi.

Wkładki mają poręczne opakowanie: są pakowane pojedynczo, a pudełeczko otwiera się jak kuferek.

Kosztują ok. 17 zł za 40 sztuk, co spokojnie wystarczy na miesiąc używania.

Ogromy plus dla zapakowania każdej wkładki w osobny foliowy woreczek. Dzięki czemu mogę wziąść kilka sztuk do torebki, kieszeni czy torby z akcesoriami dla maluszka i mam pewność, że się nie zniszczą i nie pobrudzą. Drugi plus za chłonność - dobrze chronią bieliznę i ubrania. Jak do tej pory nie zdarzyła mi się jeszcze wpadka z plamą na ubraniu od wyciekającego z piersi mleka. Są także odpowiednio wyprofilowane, przez co są wygodne i dyskretne - nie odznaczają się pod ubraniem. Fajny jest też pomysł z paskiem kleju, który utrzymuje wkładkę w jednym miejscu, nie pozwalając jej na przemieszczanie się. Zawierają także wyciąg z aloesu, co ma wpływ na gojenie się i uśmierzenie bólu brodawek. Opakowanie jest duże - zawiera 40 szt. wkładek.

Kilka słów o wkładkach laktacyjnych. Właściwie testowanie już zakończyłam, ale używam ich cały czas, czyli test wypadł jak najbardziej pozytywnie. Po raz kolejny podczas testowania porównywałam wkładki Canpola do innych wcześniej używanych.

Po pierwsze, jak dla mnie ogromna zaleta tych wkładek, podobnie jak innych produktów Canpola, to opakowanie. Nie chodzi tylko o ilość sztuk - 40, czyli dość sporo, ale przede wszystkim o to, że każda wkładka jest w osobnym foliowym woreczku. Złożona na pół, tak że bez problemu wrzucam je do torebki, czy wkładam do kieszeni i nie zajmują zbyt wiele miejsca.

Poza tym są większe od innych wkładek, dzięki czemu obejmują większą część piersi. Mimo że są większe w średnicy, nie są przesadnie grube, dzięki czemu nie widać ich pod obcisłą bluzką, a i tak świetnie wchłaniają nadmiar pokarmu. Oczywiście, nie można mówić, że są cudowne i idealne, bo nieraz miałam plamy z pokarmu na bluzkach czy piżamie, ale wynikało to raczej z mojego pośpiechu i złego umiejscowienia wkładki. Przy dość dużej ilości pokarmu, tak jak w moim przypadku, należy też być przygotowanym na takie "niespodzianki" i pamiętać, że tylko regularne wymienianie wkładek może zapewnić komfort i ochronę.

Przy wkładkach Canpolu pomocne są paski klejące, które zapobiegają przesuwaniu się wkładki zwłaszcza w czasie snu. Ogólnie, dla mnie te wkładki są bardzo dobre, nie zamierzam ich zmieniać i będę je polecać każdej przyszłej mamie. Są też bardzo delikatne i miękkie, co jest bardzo ważne dla nieco bardziej wrażliwej skóry brodawek podrażnionych karmieniem. Dla mnie też stanowią ochronę przed zimnem, zwłaszcza w tych miesiącach, bo jak już wspominałam, są dużo większe od pozostałych.

Sprawdzałam ich cenę i jest porównywalna do innych wkładek laktacyjnych, więc moim zdaniem nie ma co się zastanawiać. Wkładki laktacyjne Canpola są bez porównania dużo lepsze i pisze to doświadczona mama już teraz dwójki dzieci. Pierwsze dziecko karmiłam 9 m-cy, teraz też tak zamierzam i na szczęście mam dużo pokarmu, czasem nawet za dużo, więc myślę, że moja opinia może być miarodajna.

Najważniejszy plus to to, że są one cienkie, a jednocześnie chłonne. Przez co nie odznaczają się przez stanik i są wygodne. Jeżeli chodzi o rozmiar- średnica dla mnie ok, ale nie wiem, czy dla kobiet z dużym biustem tak duże wkładki nie byłyby po prostu za małe.

W miarę dobrze trzymający pasek z klejem, który nie niszczy bielizny, ale myślę, że przydałby się jeszcze jeden, z drugiej strony wkładki tak, bylepiej trzymały się stanika.

Gdy pod koniec nocy okazuje się, że klej już nie trzyma, a wkładkę jeszcze należy umieścić po kolejnym karmieniu w staniku, mi zdarzyło się ją umieścić klejem do skóry, co nie było przyjemne. Fajnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie innego koloru spodu wkładki. Drugi kolor byłby sporym ułatwieniem dla zaspanych matek ;)

Działania aloesu, który dodany jest do wkładek nie zauważyłam.

I mały minus na koniec - wprawdzie pudełko, w które zapakowane są wkładki dobrze się otwiera, a każda wkładka pakowana jest osobno, to pakowanie dodatkowo kilkunastu wkładek razem wewnątrz pudełka uważam za zbędne i przy otwieraniu jest po prostu niewygodne.

Zapobiegają zabrudzeniu bielizny i ubrania. Wewnętrzna warstwa zawiera wyciąg z aloesu, któy łagodzi podrażnienia i ma właściwości przeciwzapalne. Wyciąg z aloesu przyspiesza gojenie ran, co jest szczególnie ważne w trudnych początkach karmienia piersią. Działa też antybakteryjnie. Wyprofilowany kształt pozwala im naturalnie przylegać do piersi, a pasek samoprzylepny utrzymuje wkładki w miejscu. Superchłonne środki warstwy absorbującej wyciekający pokarm, zatrzymują go w środku, zapewniając poczucie komfortu. Wkładki przepuszczają powietrze pomagając złagodzić ewentualny ból brodawek. Każdy krążek zapakowany jest oddzielnie, zapewnia to odpowiedni poziom higieny i wygodę w domu, jak i poza nim. Bardzo łatwo się dopasowywują.

Wkładki laktacyjne firmy Canpol babies wchłaniają dość sporą ilość uciekającego mleka, z czego jestem zadowolona. Minusem jest klej, który po przyklejeniu nie trzyma się długo i zdarzało mi się pogiąć całą wkładkę..
Aloesu osobiście nie czułam, ale faktycznie pomogło przy moich obolałych brodawkach.
Do tego opakowanie, które fajnie się otwiera, ale za dużo tego pakowania. Skoro są pojedynczo zapakowane, to po co jeszcze je pakować dodatkowo.

Niestety na wkładkach laktacyjnych się zawiodłam, bo co prawda są osobno pakowane, co w podróży się na pewno sprawdza, ale niestety są nietrwałe. Strasznie się gniotą, nie trzymają się na miejscu. Są mało chłonne, w porównaniu z wkładkami innych firm. Osobiście nie polecam.

WKŁADKI LAKTACYJNE Z ALOESEM Canpol babies bardzo dobrze spełniają swoje zadanie. Są doskonałym zabezpieczeniem bielizny i odzieży karmiących mam nie zawiodą również w nocy oraz w przypadku intensywnego wypływu mleka. Wkładki Canpol babies mają wiele zalet główne z nich to: miękka i delikatna warstwa przylegająca do skóry, duża średnica wkładki, warstwa żelująca wchłaniająca i zatrzymująca wewnątrz wkładki wypływający pokarm, pasek samoprzylepny zapobiegający przesuwaniu się wkładki w biustonoszu, oddychająca struktura wkładki oraz wyciąg z aloesu.

Bardzo podoba mi się, że wkładki Canpol babies pakowane są pojedynczo w foliowe torebeczki, ponieważ zapewnia to higienę oraz wygodę. Fajne jest również to, że wkładki przed zapakowaniem do foliowych woreczków są złożone na pół, w ten sposób zapasowa para zmieści się w kieszeni czy niewielkiej torebce. Ja do szpitala zabrałam kilkanaście sztuk wkładek Canpol babies i chociaż w pierwszych dniach karmienia pokarmu miałam niewiele, to jednak wkładki bardzo mi się przydały, ponieważ pomogły wyleczyć powstałe na brodawkach ranki i podrażnienia.

Synek zaraz po porodzie nie chwytał prawidłowo piersi przez co moje brodawki były obolałe i poranione. Na szczęście te problemy szybko minęły dzięki kojącej maści oraz wkładkom Canpol babies. Wyciąg z aloesu oraz struktura wkładek przepuszczająca powietrze szybko złagodziły podrażnienia i dalsze karmienie piersią odbywało się już bez bólu i łez. Kiedy natomiast wróciłam do domu ze szpitala przechodziłam tzw. nawał pokarmu wówczas wkładki Canpol babies okazały się niezbędne i wiele razy uratowały moją bieliznę oraz ubranie przez poplamieniem.

Jedynym minusem jaki zauważyłam stosując wkładki Canpol babies jest ich pakowanie po kilkanaście sztuk w dodatkowe foliowe opakowanie. Moim zdaniem jest to niepotrzebne, ponieważ utrudnia wyjmowanie wkładek z kartonika i przyczynia się do zwiększenia ilości odpadów.

Innych wkładek laktacyjnych niż Canpol babies nie stosowałam i nie mam zamiaru stosować. Wkładki Canpol babies spełniają wszystkie moje oczekiwania i wiem, że nie znajdę lepszego produktu w takiej atrakcyjnej cenie.
 

Wkładki laktacyjne początkowo nie były mi potrzebne, bo miałam trochę opóźnioną laktację. Jednak w kolejnych dniach mogłam odkryć ich zalety. Na początku najważniejsza dla mnie była dla mnie chłonność. Dzięki żelowemu wkładowi ani razu mi nie przeciekły. Ładnie chłonęły wypływające w czasie nawału mleczko. Podobała mi się także ich wielkość. Mam mały biust i jak je włożyłam do bawełnianego biustonosza prawie nie było widać, że mam tam wkładki tak ładnie objęły pierś.

Kolejnym plusem jest to, że posiadają duży pasek klejący, który dobrze utrzymuje wkładkę na miejscu nie narażając noszącej kobiety na przykre niespodzianki w postaci plam na bluzce. Nie wiem czy to obecność wyciągu z aloesu czy wytrzymałość moich brodawek ale ani razu nie zmagałam się z ich bólem i podrażnieniami na początku karmienia, także aloes w nich zawarty działa. Spodobało mi się pakowanie wkładek pojedyńczo w woreczki. Można je wrzucić do torby i utrzymać w sterylności.

Pudełko wkładek laktacyjnych Canpol Babies ma bardzo fajną perforację, dzięki której łatwo można się dostać do zawartości. Wkładki pakowane są w 2 przeźroczyste woreczki po 20 wkładek w każdym, co było bardzo pomocne w pakowaniu torby do szpitala, ponieważ chciałam zabrać tylko pół opakowania wkładek. Gdyby było potrzebne mi drugie pół, to mąż bez problemu znalazłby drugi woreczek z wkładkami.

Ogromnym plusem jest to, że każda wkładka pakowana jest w osobną folię, co daje gwarancję, że nie zabrudzą lub niszczą się one np. w damskiej torebce. Co więcej, ładnie "odchodzą" od piersi, sutek nie przykleja się do powierzchni wkładki, co mogłoby powodować ból.

Zwracam uwagę na detale, co każe mi wspomnieć o pasku z napisem "Canpol Babies Aloe Vera" z zielonymi literkami, pod którą znajduje się warstwa kleju. Ten napis odznacza miejsce, gdzie mam złapać, żeby pasek odkleić, dzięki temu nie muszę np. w nocy szukać zbyt długo. Są one bardzo miłe dla skóry, w zupełności sprostały moim oczekiwaniom, przy zmianach wkładek co max. 3 godziny (do dziewczyn, które noszą wkładki cały dzień, a potem narzekają, że nie są wystarczająco chłonne: zacznijcie traktować wkładki laktacyjne jak pozostałe materiały higieniczne typu podpaski czy pieluszka u dziecka i zmieniajcie je co 3 godziny max, a potem oceniajcie jego chłonność) nie stwierdziłam żadnego przeciekania. Ani razu mnie te wkładki nie zawiodły.

Z wad to zauważyłam dwie rzeczy: przydałoby się na wewnętrznej stronie wkładki jakieś tłocznie, żeby przy odsuwaniu wkładki od piersi materiał trzymał się na miejscu. No i rzeczywiście niekiedy wkładki się rolowały, ale ku mojemu zdziwieniu rolowanie nie powodowało odznaczania się wkładki pod ubraniem.

Super wkładki. Są bardzo chłonne, ale zarazem cienkie. Mają bardzo fajną strukturę, dzięki czemu są chłonne i idealnie chronią moje ubrania. Dzięki paskowi kleju trzymają się w jednym miejscu. Nie ma problemu, że coś się przesunie.
Fajnie koją podrażnione karmieniem brodawki - to pewnie zasługa aloesu.

Wielki plus za to, że każda wkładka jest zapakowana osobno. Opakowanie duże i ekonomiczne - bardzo wydajne.

Na początku używałam wkładek innej firmy, ale od kiedy założyłam te, to do tamtych już nie chciałam wrócić. Bardzo dobrze dopasowują się do piersi (nawet takich większych ), nawet jeżeli trochę się zrolują, to po poprawieniu wracają do swojego pierwotnego kształtu. Są cienkie i jednocześnie bardzo chłonne. Nie sprawiają wrażenia 'opatrunku' i dobrze przepuszczają powietrze. Dzięki aloesowi brodawki szybciej 'wracają do formy' po karmieniu małego żarłoka. Plusem jest to, że są pakowane pojedynczo, a w zbiorczym opakowaniu są dodatkowo podzielone na 2 części - dzięki temu nie rozsypują się po otwarciu kartonu. Nawet nieprzyklejone nie 'wędrują' spod bielizny. Zdecydowanie polecam.

Zalety:
- pakowane pojedynczo
- zawierają wyciąg z aloesu
- chłonne
- cienkie - nie odznaczają się pod bielizną
- dobrze się dopasowują

Wady:
Bra.

Po otrzymaniu ich od firmy Canpol i otworzeniu pudełka zostałam pozytywnie zaskoczona , poniewaz każda wkładka była opakowana w osobną folię. Opakowanie takie powoduje, że można je w bezpieczny sposób przewozić w podręcznej torbie, bez obawy, że ich jakość ulegnie pogorszeniu. Wkładki są cieniutkie. Dopasowują się do kształtu piersi i utrzymują dobrze w staniku. Mimo tego, że są cienkie i tak bardzo dobrze spełniają swoją funkcję, ponieważ są bardzo chłonne.

Są bardzo wygodne w użyciu, ładnie przylegają do piersi. Mozliwość przyklejenia ich na stanik jest bardzo przydatna ponieważ nie zsuwają się podczas karmienia. Dodatek aloesu sprawia, że wkładki są bardzo łagodne i nie podrażniają piersi. Ponadto posiadają bardzo fajne opakowanie. Wkładki łatwo wyciągnąć. A co najważniejszę są chłonne. Nie zdarzyło się, aby wkładka mi przemokła.

Wkładki laktacyjne są tak wykonane, że mają specjalną warstwę chroniącą przed przeciekaniem. Plusem jest pasek samoprzylepny na całej długości, który sprawia, że wkłada pozostanie na swoim miejscu. Wkładki przepuszczają powietrze. Polecam.

Produkty z Canpol babies otrzymałam kiedy moja szpitalna torba była już gotowa i zapakowana. Oczywiście miałam w niej majtki poporodowe, wkładki laktacyjne i podkłady. Były z innej, polskiej firmy. Na początku nie byłam skoro do przepakowywania torby, jednak mąż mnie przekonał, iż warto brać różne produkty, bo nie wiadomo co mi podpasuje. I to była bardzo dobra decyzja.

Na początku używałam wkładek innego polskiego producenta, które zakupiłam długo przed porodem. Kiedy jednak wkładki stały się koniecznością ze względu na laktacje (wcześniej nosiłam ochronnie na obolałe piersi), dotychczas używane wkładki okazały się niepraktyczne, grube, mało chłonne i z kiepski plasterkiem do przyklejenia do staniczka. Tu Produkt Canpol znów wygrał i okazał się o niebo lepszy. Wkładki są cieńsze i bardziej delikatne, a duży pasek kleju doskonale trzyma je na bieliźnie. Są naprawdę godne polecenia.

PODSUMOWUJĄC

Produkty poporodowe Canpol to naprawdę inwestycja warta zachodu. W tym trudnym okresie, kiedy ból jest takim utrapieniem, musimy zapewnić sobie komfort na najwyższym poziomie. Ten komfort dają produkty Canpol Babies i mogę je polecić z czystym sumieniem. Są naprawdę dobre.

Krążki laktacyjne są bardzo wygodne i komfortowe w użytkowaniu. Miękkie i niewidoczne pod odzieżą. Dobrze chłoną wyciekające mleko i sprawiają, że nie trzeba się martwić o nieprzyjemne wpadki. Genialne jest to, że każda wkładka zapakowana jest osobno. Pozwala to zachować higienę w podróży czy choćby spacerze i nie trzeba zabierać ze sobą całego kartonika.

Z początkiem laktacji używałam wkłądek innej firmy, jednak po użyciu wkładek Easy Start doszłam do wniosku, że te są tak samo dobre, lecz o wiele tańsze. Poza niska ceną mają wiele dodatkowych zalet. Opakowanie raczej jest mało istotne, lecz mogę powiedzieć że w bardzo łatwy sposób się je otwiera. Każda wkładka jest osobno zapakowana dzięki czemu transport ich w damskiej torebce jest bez żadnego stresu, że ulegną uszkodzeniu lub zabrudzeniu. Mimo niewielkiej grubości są bardzo chłonne i idealnie dopasowują się do kształtu stanika i piersi. Ich wielkość powoduje, że czuję się bardziej komfortowo i nie stresuję się jak przy mniejszych że mogą ulec jakiemuś przecieku. Pasek przylepny bardzo dobrze trzyma ją we właściwym miejscu. Wkładki są z dodatkiem aloesu co łagodzi podrażnione piersi. Według mnie spełniają swoje funkcje i z rękom na sercu mogłabym polecić je każdemu.

Wkładki laktacyjne sparawdziły się u mnie znakomicie, szczególnie przydały się w szpitalu, kiedy miałam nawał pokarmu. Są bardzo dobrze chłonne i dopasowują się do piersi. Polecam wszystkim mamom.

Wkładki są bardzo cieniutkie, dzięki czemu w dyskretny sposób chronią bieliznę przed zabrudzeniem, Dzięki osobnemu pakowaniu możemy zachować odpowiedniom higienę, nawet nosząc je w torebce. Samoprzylepny pasek sprawia, że wkładka dobrze się trzyma i nawet podczas dużych ruchów nie zmienia miejsca.

Wkładki laktacyjne EasyStart z aloesem są miłe w dotyku i bardzo delikatne. Super, że są pakowane osobno i można je zabrać ze sobą wszędzie ;) Fajnie, że są z kojącym aloesem pomimo że na razie nie mam problemu z podrażnionymi brodawkami. Ogólnie są duże, ale nie przeszkadza mi to. Dobrze przylegają do stanika. Produkt oceniam na bardzo dobry. Jest wart zakupu.

Ostatnio zaczełam pracę i muszę przyznać, że wkładki laktacyjne zdają egzamin u mnie przez osiem, a czasem nawet i 9 godzin. Małą cały czas karmię przed i po pracy, więc przydały mi się te wkładki. Polecam.

Ponieważ nadal karmię piersią i robię to od pół roku, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jest to udany produkt. Po raz kolejny podkreślam, że mają to czego brakło mi u konkurencji - DYSKRECJĘ! Każda wkładka jest zapakowana osobno - przecież czasem wystarczy wymienić jedną! Dobre rozwiązanie - są złożone na pół, mieszczą się w torebce, kieszeni, torbie wózka - wszędzie tam gdzie trzeba je mieć. Karmienie piersią jest cudowne, ale uważam, że jest to sprawą kobiety, dziecka i ich najbliższego otoczenia i nieestetycznie wystające - odznaczające się pod bluzką wkładki oznajmoające całemu światu KARMIĘ UWAGA to niekoniecznie plus. W wypadku canopolowskich wkładek problem znika - nie widać ich z pod bawełnianego biustonosza, a nawet delikatnej bluzki. Jak dla mnie chłonność jest super - jednak mam laktację ustabilizowaną i nie wiem na ile byłyby skuteczne na początku - dodam, że w moim wypadku nawał mleczny trwał tylko ...7 dni. Klej dobrze trzyma, a dla mnie rozmiar jest dobry - nie wystawały z biustonosza. Są także miłe w dotyku i przyjemnie je się nosi - nawet po pewnym czasie zapomniałam,że je mam! Szczerze polecam!

Jestem bardzo mile zaskoczona! Po przetestowaniu krążków laktacyjnych stwierdzam, że są one wykonane z bardzo przyjaznego, przepuszczającego powietrze, delikatnego, lekkiego nie podrażniającego tworzywa. Dodatkowo są fantastycznie wyprofilowane i dzięki mocnemu paskowi samoprzylepnemu nie przesuwają się, co daje mi komfort psychiczny, że nie muszę się zastanawiać czy mam już plamę na bluzce.

Zapoznałam się też z ich strukturą budowy i zawartości. Bardzo cieszy mnie fakt, że mają właściwości przeciwzapalne oraz przyspieszające gojenie, dzięki warstwie z aloesem. To bardzo ważne, a z tym nie spotkałam się w używanych dotychczas wkładkach.

Na koniec, jako że nigdy nie miewałam nawałów mleka, postanowiłam sprawdzić maksymalną chłonność testowanych krążków. Wylałam na krążek ok. pół szklanki wody - czyli ok 100 ml. Dopiero przy samym końcu, gdy szklanka była prawie pusta, wkładki zaczęły delikatnie kapać - co świadczy o ich doskonałej chłonności... i teraz już wiem, że żadne dłuższe wyjście nie będzie mi straszne i nie muszę obawiać się o przeciekanie!

Wkładki są rewelacyjne. Miękkie, chłonne i cienkie, dzięki czemu dyskretne. Nie odznaczają się na ubraniu, a jednocześnie chronią przed przykrymi niespodziankami. Dodatkowym atutem jest to, że pakowane są pojedynczo, dzięki czemu nie ma problemów z włożeniem ich do torebki i zabrania na dłuższy spacer czy wyjście towarzyskie. Ogólnie uważam, że jest to jeden z niezbędnych produktów, jakie powinna mieć w swojej wyprawce każda mama niemowlaczka.

Wkładki laktacyjne AloeVera są godne polecenia. Zawierają wyciąg z aloesu łagodzący podrażnienia. Jestem niedługo przed porodem, ale zaczęła wypływać mi już siara. Mogę powiedzieć, że bardzo dobrze chłoną i dają poczucie suchości. Są pakowane osobno, co pozwala zabrać mi je do torebki, gdy jest taka potrzeba.

W porównaniu z innymi krążkami są bardzo duże - myślę, że to plus, bo wkładka przykrywa dokładnie brodawkę i skórę wokół niej. Krążki są bardzo miękkie i miłe w dotyku. Posiadają szeroki pasek z klejem, który po przyklejeniu do biustonosza stabilnie trzyma krążek. Duży plus za to, że każdy krążek jest pakowany osobno, co jest bardzo higieniczne i pozwala zabrać ze sobą odpowiednią ich ilość, bez koniecznośći zabierania całego pudełka.

Wkładki laktacyjne są super. Przede wszystkim dlatego że:

- trzymają się przy biustonoszu,

- nie przyklejają się do ciała,

- są chłonne.

Bardzo podoba mi się, że krążki są zapakowane każdy oddzielnie. Jest to bardzo ważne szczególnie przy wyjściach z domu. Dzięki samoprzylepnemu paskowi każda mama czuje się bardziej komfortowo i nie musi się martwić, że wkładka wysunie jej się spod biustonosza i nie musi jej cały czas poprawiać.

Wkładki laktacyjne są świetne. Nie przeciekają tak jak inne, które do tej pory używałam, a mam bardzo silną laktację. Są bardzo mięciutkie. Dobrze trzymają mi się w staniku. Są cienkie i niezauważalne.

Wkładki laktacyjne oceniam bardzo pozytywnie. Po pierwsze bardzo dobrze trzymają się biustonosza - zastosowany klej jest bardzo mocny. Po drugie nie "rolują" się tak, jak niektóre wkładki innych firm jakich do tej pory używałam. Bardzo przyjemne w dotyku. Są delikatne, nie podrażniają piersi. Dużym atutem jest też to, że każda wkładka jest zapakowana w osobny woreczek, co ułatwia zabranie ze sobą kilku sztuk np. w podróż. Trudno mi napisać cokolwiek na temat chłonności, ponieważ nie mam dużej nadprodukcji pokarmu.

Wkładki laktacyjne z aloesem dałam w prezencie mojej dobrej koleżance, która właśnie urodziła o to jej opinia. Wkładki zawierają aloes, który łagodzi podrażnienia, które powstały u mnie przy pierwszych karmieniach maleństwa. Dzięki długiemu paskowi z klejem, bardzo dobrze utrzymują się na bieliżnie i nigdy mi nie przeciekły nawet po całym dniu, gdy nie miałam czasu na ich wymianę. Najważniejsze, że są pakowane osobno i sprawdza się to poza domem.

Wkładki laktacyjne jak dla mnie to rewelacja. Nie odklejały się od stanika, a do tego super chłonne, cienkie i muszę przyznać, że od momentu kiedy je noszę, nie dostałam ani razu zapalenia piersi. Wcześniej dostawałam zapalenia 2 razy w miesiącu. Do tego każda sztuka zapakowana osobno i bez problemu można dwie sztuki schować dyskretnie do torebki lub portfela. Jestem bardzo z nich zadowolona, gdyż jestem tancerką i w stroju tanecznym nikt nie zauważył, że nosze wkładki laktacyjne. Polecam.

*Pasek samoprzylepny na całym krążku.

*Ich kształ doskonale dostosowuje się do piersi.

*Nie przyklejają się do sutków.

*Przepuszczają powietrze.

*Zawierają w sobie aloes, który świetnie działa na podrażnienia.

*Bardzo chłonne.

*Nie przeciekają dzięki warstwie żelującej.

*Opakowanie wydajne i wygodne w użyciu.

Bardzo praktyczne i niezmiernie przydatne krążki laktacyjne. Są bardzo mięciutkie. Dzięki nim czujemy pełen komfort. Zaś szeroki pasek przylepny sprawia, że krążeknie  przesunie się w nieodpowiednie miejsce. Dodatkowym ich atutem jest wyciąg z aloesu, który zapobiega stanom zapalnym .