Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

barbarka283

dwa tygodnie przed terminem karetka zabrala mnie do szpitala z bolami przepowiadajacymi przelezala tam cala noc i nic sie nie dzialo puscili mnie do domu , w dniu terminu wszytko bylo dobrze i akurat mialam wizyte i lekarki i stwierdzila ze jak nie urodze to za dwa tygodnie do kontroli i tak tez sie stalo dostalam skierowanie do szpitala gdzie porod byl indukowany a formalnosci byly wypelniane dopiero na porodowce 4 dzien po przyjeciu mnie na oddzial

dodano: 2019-09-30 12:53:47

Natalia111

ja torbę mam juz ponad 1 m-c spakowaną. Do wrzucenia jedynie kosmetyczka :)

dodano: 2019-09-25 12:10:17

momJulki

Niczego się tak nie bałam jak porodu, ale teraz mogę zdecydowanie powiedzieć, że poszło na prawdę gładko. Czekałam na rozwiązanie już w szpitalu. Przespałam całą noc. Przed obchodem (7:15) zdążyłam wziąć prysznic. Wracając już na salę dostałam pierwszych bóli. Badanie lekarskie (7:40) i skierowanie na porodówkę. Będziemy rodzić. Tak więc złapałam za telefon, by narzeczony zdążył przyjechać, spakowałam się i wio na górę. Ból był już nie do zniesienia, myślałam, że nie dam rady. Ale dałam. O 8:50 nasza Juleczka już była z nami. Bez znieczulenia, bez komplikacji. Wszystkim życzę takiego porodu.

dodano: 2019-04-10 00:30:23

moniawp5

Mój pierwszy porób trwał długo zaczał sie w nocy w piatek a skończył dopiero w sobotę o 13.30

dodano: 2018-06-13 12:59:52

marta1519

jak ktoś mi powie ze poród to najpiękniejsze wydarzenie w życiu to zapytam sie czy totalnie nie oszalał. mimo pełnego przygotowania , uważam że przeszłam go bardzo źle- filmy to takie śmiechu warte przy tym co nas naprawdę czeka

dodano: 2017-07-17 15:35:13

<<
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 >>