Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

Tala90

Moj narzeczony juz w szpitalu zajmowal sie i pielegnowal dziecko

dodano: 2017-01-02 22:50:08

ankaszklanka

Maz duzo wspieral juz w szpitalu wiec nie mialam problemu

dodano: 2017-01-02 21:23:47

Miko1

Depresja mnie nie dopadla mialam bliskich obok

dodano: 2017-01-02 19:53:39

didulek02

Najlepszym lekarstwem na ten trudny okres jest wyrozumiały, cierpliwy, pomocny mąż.
Mój mąż dla mnie jest bohaterem tego jakże trudnego okresu, w którym dawałam się mocno we znaki każdemu domownikowi :)

dodano: 2017-01-02 16:38:44

doda1987

Mąż już w szpitalu pomagał w przewijaniu syna. Po przyjściu do domu sam chętnie się nim opiekował. Pomagał na tyle ile potrafił. Wstawał w nocy i przynosił małego na karmienie i odkładał z powrotem do łóżeczka. Jedynie to nie chce kąpać syna ale po kąpieli to już ręce same mu idą by go na oliwkować i ubrać.

dodano: 2017-01-02 14:06:21

<< 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 >>