Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

moniawp5

Ja urodziłam drugie dziecko dwa i pół miesiąca temu i nadal mam dni że mam ochote wyjść i już nie wrócić. Przy dwójce dzieci jestem wykończoba fizycznie i psychicznie . Córka ma 3 lata i daje solidnie w kość.

dodano: 2018-06-11 09:35:13

Olka11

ja urodziłam prawie 11 miesięcy temu i nadal jestem "przybita". Nie mam czasu dla siebie, ciągły pośpiech i brak relaksu jest dla mnie dołujący. Moje oczy są ciągle podkrążone i zaczerwienione. Mąż uważa że skoro nie pracuje, siedzę w domu i zajmuje się dzieckiem nie potrzeba mi odpoczynku, bo w końcu siedzę w domu. . .

dodano: 2017-12-13 13:25:44

Anna34

ja nie miałam depresji poporodowej ale drobny kryzys w związku związany z nadmiarem obowiązków oraz z nieprzespanymi nocami wkradł się- najważniejsze to bardzo dużo rozmawiać mówić o swoich kłopotach, zmartwieniach, potrzebach i oczekiwaniach, ale też trzeba zawsze wysłuchać tej drugiej strony

dodano: 2017-11-30 17:47:10

ewciaos14

Sa momenty kiedy opadaja nam.rece,mamy.ochote pobyc same, albo sie wyplalac z zmęczenia a również.jest to szczęście . ja gdy urodziłam synka maz akurat odszedl od pracy bo sie rozpadło i szukal innej wiec 3tyg siedzial ze mna i duzo mi pomagal, ale jak pojechał do nowej pracy jezdzic tirem i nie bylo go tyg. A w tym momencie ja sama , bez auta, na 3piętrze bez windy, i synek z kolkamj a nie mówiąc juz o nie przespanych nocach kiedy synek co fwie godziny sie budzil do piersi a często bylo ze budzil sie o 2i nie spal do ok. 4,5tylko kopal nozkami i płakał a ja nie wiedzialam jak mam mu pomic...i czasem juz płakałam a w dzien czasem.dajac mu piers potrafiłam zasnac z braku snu i tylko sie przebudzal przestraszona ze mogę upuscic dziecko a robilam to nawet nie odczuwającze.moze mi sie prysnac ale praktycznie wogole nie sypialama juz nie mówiąc o ciaglym karmieniu i kolkami miedzy 17-20nic tylko placz z przerwami...zawsze jak przyjeżdżalamd o rodziny gdzie kazdy ma.praowe po 2dzieci to śmiali sie ze przyjechało. naj bardziej placzliwe dziecko...także.czasem to padalam ale musialam byc silna dla synka bo kto jak nie matka potem naszczescie po 2mcaz zmienil prace i byl juz co tydzien a nie co 3 bo to byla tragedia. Mam nadzieję ze drugie dziecko będzie mniej placzliwe i bez kolek;-)

dodano: 2017-10-25 22:58:07

monikadan89

Na szczęście mnie takie kłopoty ominęły,albo już nie pamiętam, nawet gdy pojawił się jakiś smutek to dziecko nam tovqszystko wynagrodzi swoim uśmiechem

dodano: 2017-10-04 12:52:02

<< 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 >>