Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

sandra12

moje relacje z teściową są straszne wręcz okropne nie wiedzieć czemu wcale się do mnie nie odzywa :(

dodano: 2016-07-21 09:17:30

Madlen13

U mnie rodzice przyjeli wieść o mojej ciąży każdy z osobna inaczej. Tatko to aż nie dowierzał, i popłakał się ze szczęścia a mamuśka zdziwiona na maxxa, że jak to już??? No ba mamo w końcu mam 32 lata. No i pomału do niej dochodzi że będzie babcią trzeciego bobasa i mają nadzieję ze tym razem będzie to wnuczusia ;)

dodano: 2016-07-15 17:22:13

marta_ka

Z moją mamą mam cudowne relacje. Na teściów nie mogę złego słowa powiedzieć, jednak nadajemy na innych falach, nie czuje bliskości z nimi. Może po latach to się zmieni, ale póki co są dla mnie z innej gliny niż moja rodzina

dodano: 2016-07-10 00:19:57

MamaWojtusiaK

Moi teściowie czasem mnie pozytywnie zaskakują. Np.z okazji urodzenia ich wnuka, dostałam złotą bransoletkę, a partner butelkę świetnego alkoholu.

dodano: 2016-07-09 16:24:51

olgasi

Niestety moi teściowie nie żyja ,a z opowieści wynika,ze byłaby super zabawa.Natomiast moja mama zachowuje się jakby postradała zmysły ciągle dzwoni i chce przychodzić i niby mi doradza,ale wszystkie te porady są wg lekarzy złe i ja o tym wiem,najgorsze jest to ze jak jej o jakiejś metodzie opowiem np.walki z kolką,to ona potem przez 2 miesiace mi to opowiada tak jakby usłyszała to od innej osoby.Traktuje mnie jakbym miała 12 lat i nie miała pojęcia o życiu i wychowywaniu dzieci.Moja rodzina jest duża,miałam do czynienia z dużą ilośćią niemowlaków,przez co mi tak obrzydło rodzicielstwo ze dopiero za namową męża w wieku 28 lat zdecydowałam się na dziecko,bo wiem jak bardzo je chciał.Wkurza mnie że własna matka zamiast pocieszać,trzymać na duchu i pomagać zachowuje się jak dwu letnie dziecko które ma przed sobą zabawkę a nie żywe malutkie dziecko.Robi jej sesje zdjęciowe,oczywis cie musi być na wszystkich fotkach,albo jak tylko wspomne że szukam dla małej jakiejś rzeczy to ona od razu leci i to kupuje.Nie rozumie ze nie chcemy tego wszystkiego i radzimy sobie z mężem w wychowywaniu malca,a ona ma się tylko zachowywać jak normalna i zdrowa babcia.Ale do niej to nie dociera,boję się że kiedyś ją walne albo wyrzucę za drzwi i karze nie wracać.

dodano: 2016-07-06 21:49:45

<< 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 >>