Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

Angela_mama

Życzliwości doświadczyłam tylko od młodych ojców którzy przepuszczali mnie w kolejkach, a najgorsze doświadczenia mam ze starszymi paniami, które wręcz złośliwie komentowały dlaczego kasjerka wola mnie z pierwszeństwem do kasy :( brak nam jako społeczeństwu świadomości niestety

dodano: 2018-08-02 11:27:22

moniawp5

Niestety życzliwości w stosubku do kobiet w ciąży nie ma zbytnio . Pamiętam ilekroć byłam na pobraniu krwi oczywiście pełna poczekalnia , brzuch juz widoczny to nikt nie przepuścił i tylko komentowali młoda jest to może czekać ! Tak samo np na poczcie , czy w skepie ludzie poprostu nie chcą widzieć naszego stanu

dodano: 2018-06-14 09:10:26

julka21

Będąc w 9 miesiącu ciąży blisko porodu stałam dwa razy w baardzo długiej kolejce w super markecie. Niestety nikt nie domyślił się, żeby mnie przepuścić , nawet osoby, które kupowały zaledwie jedną rzecz..

dodano: 2017-08-04 18:43:08

anka_01

Miałam kilka sytuacji i nigdy sama dotąd nie zwracalam uwagi na to jak kobiety w ciąży są traktowane ale poczułam to na własnej skórze. Ludzie którzy nie byli w ciąży nie zrozumieją tego nigdy jak się czują kobiety w ciąży. Jedne przeżywają ten czas dosyć łagodnie inne zaś dzeigaja ciężar i nieraz się męczą. Najbardziej mnie denerwuje kiedy starsze kobiety w podeszłym wieku które kiedyś same napewno były w ciąży, mające zdrowe nogi i kupę czasu myślą że należy im się więcej niż kobieta w ciąży! . Miałam sytuację gdzie w zwykłym ciucholandzie było kobiet caaala kolejka i babki widziały że jestem w ciąży a mimo to żadna mnie nie puściła.. Było ok 20 ludzi conajmniej przede mną i jeszcze babki chamsko przychodziły przede mnie i mówiły "ja tutaj mam koszyczek ja tutaj miałam zajęte" i to mnie tak wkurzylo że szok dodam że byłam w ok 8 miesiącu ciąży i brzuszek był dosyć widoczny i dopiero kobieta młodsza która sama była z dzieckiem i była przy kasie już prawie zawowla mnie żebym teraz ja poszła i jestem jej mega wdzięczna za to, chociaż jedna znalazła się która to rozumie że nie jest łatwo tyle ustac. Kolejnym razem byłam w podobnej sytuacji i kasjerka zawołała mnie do kasy że kobiety w ciąży mają przychodzić bez kolejki, i znowu wychodzi to że nikt nie ustąpił pierwszeństwa tylko dopiero kasjerka zawołała. W rossmanie zaś jak stałam to pan z ochrony powiedział żebym szła do kasy bo mam pierwszeństwo, wtedy akurat jeszcze nie było tak źle i podziekowalam i poczekalam spokojnie na swoją kolej bo przede mną były tylko dwie osoby więc szybko poszło ;). Kolejny przypadek to jak bylam z mężem na zakupach. Mąż stał już przy kasie a ja wróciłam po coś i później szybko do niego szłam bo był już " kasowany", w momencie kiedy szłam w jego kierunku jakąś pani w średnim wieku zobaczyła że idę w kierunku tamtej kasy i ona również tam szła tuż za mojego męża. Nie wiedziwla że byłam z nim i jak tylko obie się zblizalysmy to ona zastawila mnie wózkiem żebym czasem nie przeszka przed nią!!! to było chamskie jak nigdy, też był już jakoś 7-8 miesiąc i bardzo dobrze widoczny brzuszek. jakie było jej zdziwienie kiedy odsunelam wózek i podeszlam z zakupami do męża. u lakarza również nie było opcji by ktoś przepuscil.. Kolejki takie ze szok, wszystkie miejsca siedzące zajęte były nawet przez matki z ok 4-letnimi dziećmi które miały osobne siedzenie, tak jakby nie szło wziąć dziecka na kolana i przepuścić kobietę w ciąży na miejsce siedzące ale coś tam... Musiałam usiąść na schodach bo już nie umialam ustac (9-ty miesiąc) szłam na pobranie krwi ostatnie. Kobiety wyklocaly się że nie puszcza nikogo przed siebie, że teraz ich kolej itd.. Dopiero kiedy pani doktor wyszła to powiedziała żebym weszła bo jestem w ciąży a im miny z wściekłości pekaly że ktoś wszedł przed nimi...

dodano: 2017-07-15 12:20:22

bezeluszek

Bedąc w ciązy juz pod koniec czekałam 3 godziny na pobranie krwi bo nikt nie chciał przepuścic wszystkim sie śpieszyło

dodano: 2017-06-14 22:31:58

<< 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 >>