Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

Natalia111

Oj dawno juz nie bylam na biwaku pod namiotem.

dodano: 2019-09-29 11:33:41

monikadan89

Fajne są wypady pod namiot,tylko mają jeden minus trzeba zabrać ze sobą dużo rzeczy.

dodano: 2017-09-24 11:41:09

Jola12

Biwak z dzieckiem pod namiotem to fantastyczna sprawa i super przygoda ale dla dziecka które ma około 5i więcej lat. Mam nadzieję ze nikt niemowlaka nie zabierze na spędzenie nocy w namiocie. Niestety na dziecko podczas biwakowania może czyhać wiele niebezpieczeństw i nie są to tylko kleszcze i komary ale również inne owady, zwierzęta a także i rośliny. Nie zapominając również o pogodzie która często płata nam figle. Dlatego na początkek jeśli mamy taką możliwość poleciłabym biwakowanie w swoim ogródku gdzie w każdej chwili możemy skorzystać z dóbr naszego domu. A jeśli taka noc spodoba się dziecku wtedy możemy spróbować nocować na polu namiotowym.

dodano: 2017-08-20 15:11:00

Skrzaty

I codziennie sprawdzenie całego ciała czy nie ma kleszczy

dodano: 2017-08-20 10:53:13

BabaYaga

Mama_Ola do Twojej listy niezbędników dodałabym również moskitierę - zajmuje niewiele miejsca, a w naszym przypadku okazuje się niezbędna. Na rynku jest wiele wzorów i rozmiarów, a ich ceny są umiarkowane. Niektóre moskitiery są duże, z opcją powieszenia nad łóżeczkiem, ze ściągaczami lub sznureczkami umożliwiającymi dowolne włożenie moskitiery. Za kwotę około 20 zł możemy sobie zapewnić tzw. "święty spokój". Widziałam również lampy "na komary" - zarówno wpinane do gniazdka, jak i zasilane bateriami - myślę, że na taki wyjazd mogą okazać się pomocne.
Ponadto możemy wyposażyć się w różne gadżety ułatwiające organizację - np. bukłaczki na wodę (mogą okazać się fantastyczną zabawą), wanienkę rozporową, miski rozporowe.
Znajomi podróżując pod namiot, zawsze zabierają latarki mocowane na czole - dla siebie i dla dzieci. Fantastyczne rozwiązanie na wieczorne powroty do namiotu.
Ponadto pomocne mogą okazać się też tzw. świetliki. Wiem, że dzieciaki uwielbiają się nimi po prostu bawić - taka magia :-D
Wzięłabym oczywiście nieoceniony Octenispet i Fanistil na ukąszenia - jest w kroplach i w maści, można go stosować nawet u niemowląt.
Ponadto: lodówka turystyczna, niewielki agregat (tam, gdzie nie ma prądu - znam takie urokliwe pole namiotowe), grill lub kuchenka turystyczna... A PRZEDE WSZYSTKIM TONĘ DOBREGO NASTAWIENIA :-) "Przygoda, przygoda... każdej chwili szkoda..."

dodano: 2017-08-19 08:07:35

<<
1 | 2 >>