Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

IK93

Wspólne piknikowanie, mama odciągam pokarm a Marysia się śmieje do taty który robi zdjęcie :)

dodano: 2019-07-02 16:43:40

joanna2019

Moje podwójne szczęście - Sara i Maja.
Cały mój świat!

dodano: 2019-07-02 14:26:30

dorot

Ból i pot. Kilka łyków wody, parę wdechów tlenu i kolejny skurcz. Po kilkudziesięciu minutach wylądowałeś na moim brzuchu. Taki nagi robaczek. Nie płakałeś, tylko lekko zakwiliłeś. Do dziś pamiętam, jak mięciutkie i delikatne było twoje ciałko. "Nareszcie jesteś mój Skarbie", to były moje pierwsze słowa, gdy cię zobaczyłam. Nie wierzyłam, że to już. Że to właśnie w tej chwili moje życie całkowicie się zmienia. Czekałam na ciebie dziewięć miesięcy, ale to i tak za mało czasu, żeby przygotować się do macierzyństwa.

Przez kilka pierwszych dni to adrenalina mną sterowała. Nie spałam, tylko krzątałam się wokół ciebie. Przewijanie, karmienie, przewijanie, karmienie. Taka krucha i zdana całkowicie na mnie. Dopiero po wyjściu ze szpitala ogarnęło mnie zmęczenie. Byle przeżyć. Z dnia na dzień, od drzemki do drzemki. Przytłaczające poczucie obowiązku i... wyrzuty sumienia. Że kocham za mało. Że przecież od pierwszej chwili powinnam oszaleć z miłości. A ja tęskniłam za snem i swobodą.

Matczyna miłość nie pojawia się od pierwszego wejrzenia. Najpierw jest lekkie zauroczenie, fascynacja i strach, że już nic nie będzie takie samo. Uczucie rodzi się dzień po dniu. Cegiełka po cegiełce. Dopiero teraz wiem, że kocham nad życie. Gdy na samą myśl o tym, że cokolwiek złego może ci się przytrafić, czuję niemal fizyczny ból. Gdy słysząc o krzywdzie wyrządzanej dziecku, łzy same płyną po policzkach. Gdy patrząc na ciebie, odczuwam przyjemne łaskotanie w sercu.

Podobno miłość, która rodzi się powoli, jest tą najtrwalszą. Dlatego to właśnie miłość matki do dziecka jest najsilniejszą ze wszystkich.

dodano: 2019-07-02 14:26:28

Dorotabalamacek

uśmiechy na twarzach

dodano: 2019-07-02 12:24:11

Pannakotka

Jedno zdjęcie czy jeden komentarz to za mało by powiedzieć jak bardzo cieszymy się z nadejścia naszej księżniczki. Od dnia kiedy zobaczyłam dwie kreski na swoim teście po dziś dzień i aż do końca mojego życia. Pozostał nam miesiąc i każda chwila jest wyjątkowa. Każdy kopniaczek czy śpiewana piosenka dla niej jest czymś cudownym. Mój 7 letni synek szaleje za moim brzuszkiem. Codziennie śpiewa, tańczy mówi wierszyki dla swojej siostrzyczki. Choć jeszcze Cię nie widziałam, wiem już ze kocham Cię nad życie!

dodano: 2019-07-02 11:43:07

<< 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 >>