
2019-09-27 22:28
Odsmoczkowanie
Dziewczyny pomozcie bo juz nie mam pomyslu jak odsmoczkowac syna. Ma 2lata i 2miesiace, przez dluzszy czas uzywal tylko smoczka do spania, nie bylo problemu z oddaniem a teraz od tygodnia nie chce go oddawac i chodzi ciągle ze smokiem i ciagle go wymusza placzem jak sie zabierze

Spróbuj odciąć maleńką końcówkę smoczka i codziennie odcinaj odrobinę więcej. Powinno się udać :)

Też chętnie się dowiem. U nas identyczna sytuacja. Nieudane chyba ze 3 podejścia. Przez to jeszcze bardziej zżyła się ze smoczkiem, chce go nosić w buzi cały dzień. Chowam kiedy mogę ale pół dnia chodzi za mna i płacze za nim. Odcięta końcówka sprawiła że wpadła w histerię, wkładała go do buzi i wyciągała i zanosiła sie płaczem za każdym razem jak go włożyła...Próbowałam jej mówić że się zgubił, że piesek zjadł, nic nie docierało. Ma 2 lata i 3 miesiące. Jak zabiorę jej i schowam to podbiera siostrze, jak każe oddać to rzuci go za łóżko albo gdzies schowa... nie ma na nią sposobu... i nie mam pomysłu jak przeprowadzić odsmoczkowanie bez urazu na psychice. Na razie staram sie ograniczać w dzień na ile się da i myślałam czy by nie poczekać aż bedzie więcej rozumiec i sama zdecyduje sie go wyrzucić...

Podobny wątek już istnieje, następnym razem proszę wpisz najpierw w lupkę interesujący Cię temat ;) https://canpolbabies.com/pl/forum/?f=8&t=834

Wpisywalam i mi nic nie wyskoczylo dlatego zalozylam.Obecie koniec ciazy i nie wiem czy dlatego u niego taka zmiana bo czuje ze sie wszystko zmieni i nie bedzie sam i dlatego wiecej tego smoka potrzebuje.Juz nawet kupilam mniejszy smoczek i mu dalam bo gdzieś wyczytalam ze dziecu latwiej oduczyc sie jak jest krotszy

Niestety powyżej 4-5 miesiąca życia kształtują się nawyki i wtedy trudno już jest odstawić. W podanym linku znajdziesz mnóstwo pomocnych sposobów.

Być może sam za jakiś czas odrzuci,ciepliwie poczekaj.Nie kupuj nowego gdy ten się zniszczy bo może w taki sposób sam stwierdzi,że nie chce.Synek mojej siostry właśnie w taki sposób się oduczył bo odgryzł kawałek i za jakiś czas stwierdził ,że jest błe ale do snu kładł się z nim w dłoni :)

Przywiązanie do smoczka podobno jest większe, gdy dziecko jest odstawiane od piersi. Tak miały prawie wszystkie koleżanki.Myśmy smoczka nie mieli wogóle, więc ten etap nas ominął, ale kuzynka też nie umiała poradzić sobie u syna z smoczkiem i kiedyś przyszłam i mówię mu, że urodził się mały dzidziuś i ciągle płacze bo nie ma smoczka i czy on by mu pożyczył na jakiś czas i mi go dał. Potem przez kolejne kilka dni pytał się czy już mogę mu oddać smoczek to mówiliśmy mu, że jeszcze na kilka dni go potrzebujemy i tak zapomniał o smoczku.

Brunetka tak dla pocieszenia masz lepiej bo ja chce oduczyc ale od kciuka, ktorego niestety nawet nie moge schowac na poczatek oduczalam powoli od dnia .a na noc dalam bylo ciezko, przyklejalam plasterek i tak chodzil, zabawialam zeby tylko zapomnial i paluszku potem oduczlaam zasnac bez paluszka byko ciezko, jak synek zasypial w 5min z kciukiem tak w tedy zasypial z placzem, marudzeniem, proszeniem ze chce paluszka az serec sie kroilo i bylam ciagle na granicy zeby odpuscic ale naszczescie nie odpuscilam i po ok.40min zasypial..i oduczyl sie ale po ok. 5mc poszedl do przedszkola na 4latka i sie znow zaczelo i teraz nic nie pomaga i kciuk ssie czesciej jeszcze niz ssal. A co do smoczka z tym obcinaniem co troche to gdzies juz o tym slyszalam i ze gdzie tam komus pomoglo, ja u mojej kuzynki corka sama na 2,5 latka powiedziala ze nie chce a jedna kolezanka wlozyla do octu ale ja bym tak nie zrobila.. nie jest to latwe...na pewo trzeba ograniczac i nie odpuszczac a raczej nie pokazywac ze mozemy odpuscic, bo to najgorsze;-)

Mój mąż podobno bardzo długo miał smoczek i nie można było go oduczyć, próbowali wielu sposobów ale sam odrzucił... najprawdopodobniej w skutek zabawy z rówieśnikami. Może inne dzieci nie miały, albo się śmiały... ale za to wtedy pojawił się problem z kciukiem:-) Niektóre moje koleżanki smarowały czymś niesmacznym smoczek by dzidzia się odzywacziła...

Ja mojego synka odsmoczkowałam jak miał pół roku i nie żałuję. Natomiast mojej siostry synek musi mieć dwa smoczki jednego w rękę a drugiego w buzi

Mojego synka odzwyczaiłam od smoczka, kiedy ten miał 2 latka. Poszło błyskawicznie i sprawnie. Mały zasypiał ze smoczkiem w buzi, ale pewnego czasu mu nie dałam i powiedziałam, że dałam ptaszkom, bo były głodne i bardzo prosiły, bo bolał je brzuszek. Synek szybko zrozumiał sytuację, ale w zamian zaczął zasypiać obok mnie. Coś za coś :) Kompletnie mi to nie przeszkadzało, bo jak zasnął, to przenosiłam go do łóżeczka. Jeszcze kilka razy wspomniał o smoczku i za każdym razem usłyszał tę samą odpowiedź :)
