Szanowny Użytkowniku.

Szykujemy dla Ciebie zmiany i w związku z tym, w październiku, Forum będzie wyłączone i nie będzie można się na nim zarejestrować ani umieszczać komentarzy. W tym czasie możesz swobodnie czytać dotychczas zamieszczone posty, ale nie będziesz mógł na nie odpowiadać i włączać się do dyskusji.

Kolejna edycja programu testowego powróci w listopadzie.

Przepraszamy za utrudnienia.

Forum

53
Mama i jej czas dla siebie
Sortuj

maddziaa
2017-11-19 07:52

Taki czas dla siebie mam i ja i mąż, gdy przyjeżdżamy do dziadków. ale to też od niedawna, bo jak córa była malutka nie chciała z nikim innym zostawać. Ja o wieczornym wyjściu też mogę zapomnieć, bo córa beze mnie nie zaśnie. Czy jakoś szczególnie mi tego brakuje to chyba nie. Ja odpoczywam w domu, lubię swój czas, który mam gdy córa już śpi. Ale takie wyjście z koleżankami czy mężem na randkę to na pewno fajna sprawa, taka odskocznia od rzeczywistości :)


Kasia_S
2017-11-27 00:00

To u mnie dokładnie tak samo jak u Madzi wieczorne wyjścia nie mają racji bytu bo mąż nie uśpi Syna. Syn zawsze czeka tylko na mnie. Wspólne wyjście z mężem nie są możliwe ale my lubimy pobyć razem we trójkę a jak Syn zaśnie tylko we dwoje. :) Jednak czasami w ciągu dnia uda mi się gdzieś wyrwać robię to sporadycznie aczkolwiek się zdarza.


Kinga6663
2017-11-27 10:48

Jak syn śpi mam czas zająć się sobą, zrobić szybkie domowe spa i w ogóle. Daję radę też posprzątać, ugotować i zająć się nawet swoim blogiem. Z mężem także udaje się nam wyjść przynajmniej raz w tygodniu na randkę o ile babcia ma chwilę żeby zająć się wnukiem :)
jestem bardzo zorganizowaną osobą więc chyba dlatego szybko nauczyłam się wyrabiać w czasie ze wszystkim :)


Anna34
2017-11-27 10:52

a ja jestem bardzo niezorganizowana :) i to mój ból zwłaszcza przy dziecku, a niedługo drugie przyjdzie na świat... czasem mam wrażenie że najpierw koncentruję się na mniej ważnych rzeczach dopiero potem na ważniejszych ;) ale nieraz mobilizuję siły i robię wszystko wg priorytetów


maddziaa
2017-11-30 14:02

Ja też należę raczej do tych zorganizowanych, choć miewam też gorsze dni i też dni na lenistwo :) Grunt, to nie narzucać sobie z byt szybkiego biegu i wielkich zadań, które potem ciężko nam wykonać, przez co się frustrujemy niepotrzebnie.


Kasia_S
2017-11-30 20:53

Ja też jestem z tych zorganizowanych. A mało tego im więcej mam do zrobienia tym lepiej mi idzie. :) na wszystko zawsze mam czas i wszystko mam tak zaplanowane że nie martwię się że czegoś nie zdążę. Zdarza się oczywiście że czegoś nie uda mi się zrobić no ale jest to na szczęście sporadycznie.


Anna34
2017-11-30 21:02

mi najtrudniej rano wejść na obieg bo nawet jak wcześnie wstaje to zaraz moje ruchy spowalnia śniadanie ubieranie, rano czasem się myje jak wieczorem nie mam już zupełnie sił ........ dopiero po śniadaniu zaczynam wchodzić na obroty i to też czasem długo mi schodzi


ewelka33
2017-12-04 17:36

Chociaż mamą jestem dopiero 16 dni to już udało mi się wyjść z domu - byłam 3 razy na zakupach (nawet spożywcze sprawiaja mi frajdę) i raz w pracy, korzystam teraz, że mąż ma urlop, bo zaraz wraca do pracy i już nie będę miała takiej możliwości. Jak widzę jak on zajmuje się Mała to nie mam później strachu, ze sobie przez te dwie godziny beze mnie nie poradzą, oczywiście dzwonie do nich z pytaniem jak jest, ale zawsze słyszę, ze dobrze.
Bardzo fajnie wpłynęło na mnie wyjście do pracy, co prawda miałam tam do załatwienia kwestie urlopu macierzyńskiego, ale zawsze to wyjście do ludzi i porozmawianie nie tylko o Maluszku.


Silver_90
2017-12-04 20:32

U mnie każdy dzień musi być bardzo dobrze zorganizowany, bo córeczka jest bardzo przywiązana do mnie. Z tatusiem nie chce zbytnio zostawać, taka mała przylepka mamusi:) Kiedy ma drzemkę mogę wtedy coś zrobić dla siebie, wieczorami też nie mogę narzekać. Gorzej jest zostawić ją na dłuższą chwilę. Na ten moment mogę zapomnieć o pracy, może za jakiś czas będzie inaczej.


ewciaos14
2017-12-04 23:00

Anna34 jak czytam twoje wpisy to jakbym czytala o sobie;-) mam tak samo jak ty..równiez nie jestem zorganizowana;-) owszem posprzatam.ugotuje itp...ale jestem czaswm tak zajeta synem i skupianiem sie na nim zeby on mial najlepiej, zeby on popadł... Itp...ze juz calkowiecie zapomnialam o sobie.


Kasia_S
2017-12-17 13:38

Silver mój syn też ostatnio coś płacze jak mnie nie ma. Nawet jak ja szłam do piekarni a mąż szedł już z Synem do domu to on płakał za mną. Wcześniej było jakoś spokojniej a teraz.. Tylko mama. Chociaż staram się wychodzić trochę częściej żeby móc co kolwiek załatwić bo z nim znowu jest ciężko jest takim żywym dzieckiem.


sylwencja21
2017-12-17 15:03

Ja tez jestem z tych malo zorganizowanych i wiele rzeczy u mnie odbywa się bardzo spontanicznie, a aby znakezc czas tylko dla samej siebie jest bardzo bardzo ważne dla naszej psychiki głównie


Silver_90
2017-12-17 21:46

Kasiu to prawda, najlepiej od czasu do czasu gdzieś wyjść na chwile bez dziecka, aby nie było całkowicie zależne od nas. Moja córka nie chce zostać z tatusiem, czasem jak zaniosę mu ją do usypania to wpada w taki szał jakby ktoś jej coś zrobił. Wcześniej było inaczej, bo mąż włączał się bardziej do wszystkiego a teraz niestety cały czas wszystko ja z nią robię:/


kornelka02012014
2017-12-20 16:41

Z córką robiłam wszystko sama wszędzie ja zabierałam , teraz z synem już wiem że chwila dla siebie , nawet wyjść na zakupy to coś innego i co drugi dzień karmię małego i wychodzę do sklepu wiem że mam ok 2 godz czasu tylko dla siebie . Córkę zostawiłam po raz pierwszy u babci na noc w sylwestra czyli dwa dni przed roczkiem , piła wtedy od tyg z butli więc mogłam , z synem niestety dopóki karmię na noc dać nie mogę
Komfort psychiczny i chwila dla siebie jest bardzo ważna dla każdej mamy , wiadomo że i tak się myśli o maluszku ale nic mu się przecież złego nie stanie :)


sylwencja21
2017-12-20 17:40

gdy zaczyna się macierzyństwo to już zawsze się martwisz i też tęsknisz .... ja np., nie wyobrażam sobie takiego dłuższego wyjazdu bez synka np. na 2 tygodnie chyba bym nie wytrzymała tęskniła bym bardzo


kornelka02012014
2017-12-20 19:25

My byliśmy dwa lata temu w Zakopanem i też nie wyobrażałam sobie pobytu bez niej ale teraz np bym była w stanie ją zostawić na tyle , jest starsza mądrzejsza a i uwielbia moją mamę bo u nich dużo się dzieje , mają gospodarstwo i pomaga przy karmieniu kur np i to jej się podoba . Akw znów że 3 lata muszą minąć zanim z synkiem będę gotowa na dłuższy wyjazd .

Wątek zamknięty. Nie można dodawać nowych komentarzy.
Wyszukiwarka forum:
Kategorie forum
Ciąża i poród
Karmienie piersią
Karmienie butelką
Dieta
Zdrowie
Pielęgnacja
Zabawa
Rozwój i wychowanie
Rodzice
Noworodek i niemowlę
Małe dziecko
Ploteczki
Konkursy i promocje