Szykujemy dla Ciebie zmiany i w związku z tym, w październiku, Forum będzie wyłączone i nie będzie można się na nim zarejestrować ani umieszczać komentarzy. W tym czasie możesz swobodnie czytać dotychczas zamieszczone posty, ale nie będziesz mógł na nie odpowiadać i włączać się do dyskusji.
Kolejna edycja programu testowego powróci w listopadzie.
Ja ma dłużej nigdzie nie zostawiłam syna. Jakoś nie umiałabym dla mnie on nadal jest malutki. :)A przed nami rozstanie bo zbliża się termin mojego porodu. Wiem że mąż da sobie radę ale ze mną będzie gorzej i ciągle myślę jak przeżyje to mój synek. :/
sylwencja21
2017-12-30 22:32
I u mnie podobnie :) będę rodzic a synek zostanie z tatusiem :( tez będzie mi.teskno.nowe maleństwo az sie boje jak uda mi sie rozgospodarowac czas na ich oboje..... teraz przy jednym.bywam czasem Bardzo zmęczona a co dopiero przy dwojeczce
Agusia6
2018-02-12 22:30
Tez tak mialam i bylo mi smutno jak szlam rodzic drugie dziecko ze musze synka zostawić chociaz wiedzialam ze będzie w dobrych rękach z mężem.W szpitalu bardzo za nim tesknilam.Mam czas dla siebie jak ide fo fryzjerka a maz wtedy siedzi przy dzieciach.Ale tak żeby wyjsc gdzies bez dzieci na zakupach to jedynie jak mąż wroci z pracy to zostaje a ja na zakupy.Ale tak na dłużej bez dzieci nie mogłabym gdzieś pojechac bo zaraz bym za nimi tęskniła
maddziaa
2018-02-16 13:13
ja też tęsknie za córką, ale jednocześnie lubię jak zostaje u dziadków, bo wiem że jest bezpieczna a przy tym ma szereg atrakcji. w zeszłe wakacje została pierwszy raz i była zachwycona. Rodzice mają dom, piaskownica, plac zabaw, zwierzęta, nie miała czasu nawet tęsknić :) Przed drugim porodem też chcemy zostawić córkę u moich rodziców, bo tak będzie najlepiej dla nas i dla niej. Zwłaszcza, że nikogo bliskiego tutaj nie mamy, więc nie miałby kto się nią zająć w razie "w".A po porodzie rodzice nam ją odwiozą :) Na spokojnie i bez stresu.
aneczkaa006
2019-07-26 22:39
Ja karmię butelka i mam dużo czasu. Mogę prawie wszystko zrobić co zaplanuje.. wczoraj zrobiłam ciasto. Dziś zrobiłam pizzę. Moge poodkurzac, kurze pościerać. Obiad ugotować. Czy też posiedzieć odpocząć. Poczytać ulubiona książke..moja córeczka chodzi o 20 spać i śpi do 5-6 więc też wieczory mamy z mężem dla siebie. Moja córeczka ma 7 miesięcy
Darulka04
2019-07-27 19:40
Ohhh aneczka ale masz raj :-) ja karmilam butelka ale tak nie mialam. Mozna powiedziec ze czasu dla siebie na.poczatku w ogóle nie miałam.
aneczkaa006
2019-07-27 23:14
Darulka to prawda. U to już długo mam raj. Bo gdzieś od ok 3-4 miesiąca zaczęła przesypiać całą noc
KontrolaJakosci
2019-07-28 00:16
No ja niestety nie mam za dużo czasu dla siebie... początki były bardzo trudne bo nie dość że miałam problemy zdrowotne to jeszce był remont i przeprowadzenie się, a nie mam tutaj rodziny by poprosić o pomoc chociaż przy opiece nad dzieckiem... do tego 100 reklamacji i wszystko na mojej głowie... ciężko naprawdę ciężko mi było. Teraz jest już lepiej i czasem gdzieś wyjdę na te 2-3 godzinki by nie zwariować:-)
Justynamamajasia
2019-07-28 18:06
Ja muszę znaleźć czas dla siebie. Moje dzieci chodzą późno spać i rano wstają. W ciągu dnia też mało śpią. Ale wtedy ogarniam dom. Marzy mi się czas tylko dla siebie a nie obowiązki. Ale u mnie obowiązków cały czas dochodzi.
KontrolaJakosci
2019-07-28 22:52
Justyna musisz znaleźć czas bo przecież taka monotonia zabija radość życia...
aneczkaa006
2019-07-29 20:53
Justyna a nie masz jak zostawić choć na godzinę z mężem? Żeby choć wyjasc na zakupy kupić sobie jakiś ciuszek czy na jakiś masaż czy do fryzjera.Ja chodzę z córeczką 7 miesięczna na zakupy zarówno takie do domu jedzenie itp jak i ciuszki. A ja zabieram do przymierzalni i mierze hehe
Darulka04
2019-07-30 08:05
Ja mam tak jak Justyna, cały czas z córką, zakupy też z nią. Narzeczony cały czas pracuje teraz wstaje o 5rano i wraca o 23:00 wczoraj o 23:30. Niby mam obok teściów, ale oni mi córki nie pilnują, nie mogę sobie gdzieś pojechac sama, wszedzie musimy być razem. Do tego ogarnięcie domu, obiad itp. Cieszę się że córka od września pójdzie do przedszkola to to się zmieni bo można zwariować.
aneczkaa006
2019-07-30 11:25
Min mąż też dużo pracuje. Bo jest kucharzem. Więc od poniedziałku do piątku. Nie ma wolnych weekendów, świąt itp. ale jakoś z tym radzimy. Zazwyczaj pracuje od 11-22.30 ale jak jest wesele czy i inna impreza to dłużej. Czas z nią spędzam ciągle. Na zakupy też chodzimy. Ale jak raz poszłam na zakupy bez niej bo mąż został to jakoś dziwnie było mi hehe. Czy sprzątam czy gotuje to ona albo się bawi albo jest że mną. Uwielbiam z nią spędzać czas
moniczka7896
2019-08-07 11:00
U mnie teraz też z czasem wolnym tylko dla siebie brak.Ciagle coś do zrobienia... Mąż po pracy też zawsze coś koło domu musi zrobić i tak leci :( Jeśli robimy sobie wolne to wszyscy razem i wspólnie spędzamy czas ;)
MagdalenaP90
2019-08-07 11:48
Z czasem dla siebie przy bobasku jest ciężko, ale można coś wygospodarować. Najlepiej jeśli ma się kogoś zaufanego - w naszym przypadku cudownych dziadków, z którymi nie straszne jest zostawianie maluszka. Trzeba przygotować odciągnięty pokarm, pieluszki, chusteczki i ubranka w razie potrzeby i na kilka godzin można zniknąć :)
Darulka04
2019-08-07 21:29
Moniczka u mnie tez jest tak ze narzeczony pracuje, a po swojej pracy jeszcze musi isc na podworko zrobic wiele rzeczy.
Wątek zamknięty. Nie można dodawać nowych komentarzy.