Doświadczone mamy z Canpolu radzą.

Dodaj swoją poradę

Oswajanie ze żłobkiem krok po kroku

Nie wiem jak u Was wygląda sytuacja, ale mój synek ma już 11 miesięcy i kilka tygodni temu rozpoczęliśmy naszą przygodę ze żłobkiem. Przed pierwszym pójściem do placówki dużo czytałam i zastanawiałam się, jak powinnam się zachować w stosunku do synka zostawiając go w nowym miejscu i na co zwrócić szczególną uwagę.

Właśnie w żłobku zrozumiałam, jak dużo Filip już rozumie i zdałam sobie sprawę, że rozstania są znacznie trudniejsze niż mi się to wcześniej wydawało. Dopiero po pewnym czasie nabraliśmy wprawy i nauczyliśmy się jak należy postępować, choć do tej pory czasem jest trudno i zdarza się mi popełnić błąd.

Sam fakt, że oddajemy dziecko obcym osobom jest już dużym stresem, często nawet większym dla nas, niż dla dzieci. U nas przeżywaliśmy to zarówno my, jak i synek. Jednak robiliśmy wszystko, żeby nie dać po sobie poznać i nie stresować go dodatkowo.

Oto kilka przydatnych rad dla mam, które planują oddać swoje pociechy do żłobka:

1. Wybór żłobka powinien być przemyślany. Najlepiej, aby był to żłobek z polecenia. Taki, do którego chodziło już dziecko naszych znajomych. Oczywistym jest, że jeśli placówkę jacyś rodzice już wybrali i mówią, że są zadowoleni, to tam musi być dzieciom dobrze. Unikajcie żłobków z ogłoszenia. Oczywiście dobrze, jeśli żłobek znajduje się blisko miejsca zamieszkania, jednak niech to nie będzie najważniejszym kryterium.

2. Czas, jaki dziecko spędza w żłobku powinien być stopniowo wydłużany. Absolutnie nie powinno się oddawać dziecka od razu na 8 godzin. U nas wyglądało to tak, że przez pierwsze 2 dni przychodziłam z synkiem do jego grupy i patrzyłam co robi. Oczywiście ciągle przebywał przy mnie i chciał na rączki. Opiekunki doradziły, że skoro to taki książkowy synuś mamusi, jego aklimatyzacja powinna odbywać się bez mojej obecności, bo inaczej nigdy nie przyzwyczai się do bycia beze mnie. Po 2 dniach zostawiałam go na 1,5-2 godziny i czekałam na korytarzu. Trwało to kilka dni, po których odważyłam się wyjść ze żłobka i zostawić tam synka. Z dnia na dzień było oczywiście coraz lepiej.

3. Pokazywanie emocji i płacz rodziców jest oczywiście niewskazany, tak samo jak wracanie do dziecka, gdy płacze i przedłużanie rozstania. W ten sposób dziecko tylko się zestresuje, a widząc, że krzykiem powoduje powrót mamy czy taty z pewnością będzie powielało takie zachowania. Najlepiej wszelkie emocje wyrzucić z siebie, jak dziecko nie będzie nas już widziało. Tylko w ten sposób pokażemy mu, że jest to sytuacja naturalna, jeśli zobaczy, że my traktujemy to jako coś normalnego – z pewnością będzie brać z nas przykład.

4. Jeśli chodzi o jedzenie w żłobku, początkowo Filipek chodził tylko, żeby zapoznać się z otoczeniem. Pierwsze posiłki zaczął spożywać po około 2 tygodniach. Zaczęliśmy od obiadków. Na początku nie chciał nic nawet spróbować. Z czasem jadł coraz więcej, aż w końcu znikała cała porcja :-) Po kilku dniach przyprowadzałam go wcześniej, aby zjadał również drugie śniadanko.

W tej chwili Filipek lubi swój żłobek. Oczywiście zdarzają się wyjątki, kiedy jest smutny i nie chce zostać, jednak jak tylko znikam z horyzontu, od razu się rozwesela i zaczyna się bawić. Za tydzień spróbujemy zostawiać go na poobiednią drzemkę, aż w końcu dojdziemy do 8h. Wtedy będę gotowa na powrót do pracy.

Na pewno oddanie dziecka do żłobka to bardzo trudna decyzja zwłaszcza, gdy dziecko do tej pory przebywało głównie z mamą (tak, jak w naszym przypadku). Babcie mamy poza Łodzią, więc w grę wchodziła tylko opiekunka bądź żłobek. Jakoś nie wyobrażam sobie zostawiać synka z obcą osobą sam na sam, dlatego zdecydowałam się na żłobek. Tam przynajmniej jest pod okiem fachowców. Jeśli jedna Pani jest zajęta to jest do dyspozycji druga. Jedna drugiej patrzy na ręce, jest kierowniczka oraz pielęgniarka, no i masa zadowolonych rodziców. To mnie przekonało, że podjęliśmy dobrą decyzję, a czas pokaże jak Filipkowi będzie się żyło w żłobku.
 

landens

dzieci: Filip (0 dni), Olaf (0 dni)

Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

askap7

z czasem prawie każde dziecko lubi chodzic do żłobka

dodano: 2017-03-30 09:22:19

efcik

raczej mam nadzieje, że żłobek nas ominie, stawiam bardziej na babcie.

dodano: 2017-03-28 16:30:26

jowitka76pdm

U nas nie było żłobka. Dziewczynki poszły do przedszkola ale nie było większych problemów

dodano: 2017-03-07 13:07:17

Gosia200

Serio czytanie kasiazeczek może pomóc ? Według mnie trzeba przyzwyczajać dziecko do rozłąki . Zaprowadzić na godzinę do babci czy jakieś cioci. Q pierwsze dni można zostać na trochę w żłobku

dodano: 2017-02-07 12:46:01

Ula888

u nas żłobka nie było

dodano: 2017-01-31 22:09:36

<<
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 >>


Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.

Lista porad