Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

MichuNi

Fajnie, ze mialyscie mile i normalne kolezanki z sali :) Moja byla w sumie w porzadku, tylko ciagle gledzila przez telefon :P

dodano: 2016-10-31 19:29:39

Estera0904

Ja na sali leżałam sama

dodano: 2016-10-31 08:58:46

Megija76

Ja leżałam w dwuosobowej sali, pomagałysmy sobie nawzajem, przez co mamy ze sobą kontakt do dzisiaj. Nie było jakiś szalonych wizyt rodzinnych, ponieważ wiedzialysmy że leży z nami noworodek, który odporność ma jakąś tam, ale nie na głupotę wszystkich dorosłych. Czyli były krótkie wizyty, żadnego całowania dotykania noworodka przez obcych.

dodano: 2016-10-31 07:41:32

Weronika0402

Bardzo mi przeszkadzał ciągle dzwoniący telefon sąsiadki. Swój miałam wyciszony.

dodano: 2016-10-29 21:22:51

kathien

Jeanette_7 - po prostu wszystko zależy od tego na kogo się trafi...

dodano: 2016-10-29 14:18:22

<< 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 >>