Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

paula8921

Kiedy wróciliśmy do domu po tygodniowym pobycie w szpitalu moj organizm był tak wykończony że niepotrafiłam zająć sie odpowiednio swoim synkiem, mieliśmy problem z karmieniem bo syn słabo sał pierś pokarmu miałam mało, taki stan utrzymał sie u Nas do wizyty u pediatry. Po wizycie u lekarza Ja odczułam ulge jak i moj syn, karmimy sie butelka. :) Początki macierzyństwa były dla mnie osobiście ciężkie do czasu kiedy syn skończył 3 miesiace, teraz juz mamy 6,5 miesiaca i jestśmy szćzęsliwi .. :)

dodano: 2017-10-14 06:57:10

monikadan89

Tez miałam tak,ze kilka dni po porodzie zle się czułam,byłam bardzo zmęczona,obolała,nie potrafilam jakoś przytulić dziecka, ale wszystko się zmieniło po jakimś czasie wtedy czułam,się szczęśliwa z bycia mamą mimo ogromnego zmęczenia

dodano: 2017-10-11 09:21:07

Mama_Ola

Mamalama poruszyłaś moim zdaniem bardzo ważną kwestię. Myślę, że bardzo dobrze zrobiłaś i robisz prosząc o pomoc! Wiele z nas chce pokazać jak świetnie radzi sobie z niemowlakiem i zajęciami domowymi nie prosząc o wsparcie (bo przecież mąż/partner ciężko pracuje i też jest zmęczony, albo musi rano wstać itp.) i wyczerpując ostatecznie swój organizm. Musimy pamiętać, że my też ciężko pracujemy, też musimy rano wstać (a często jeszcze 5 razy w nocy) i choć nasz "praca" odbywa się w domu, to wcale nie jest mniej trudna czy stresująca, a na dodatek jesteśmy "nowe na stanowisku", więc jeszcze nie mamy doświadczenia (nawet jeśli nie jest to pierwsze dziecko, to przecież każdy bobasek jest inny i wymaga wsłuchania się w niego i dogłębnego poznania). A myślę, że każdy tatuś chciałby wiedzieć, że jest potrzebny i że jego rola jest także bardzo ważna w opiece nad maleństwem.

dodano: 2017-08-16 09:37:02

Mamalama

Ja właśnie bałam się tego baby bluesa. Ale na szczęście miałam tylko jeden taki dzień gdzie byłam mocno zmęczona , rozpaczona i zdezorientowana miałam po prostu dosyć swojej córeczki . Teraz wiem , że po prostu byłam zmęczona tym wstawaniem po nocy , czekaniem kilka godzin jak uśnie . Mój narzeczony pracował od rana do wieczora więc też nie chciałam go budzić aby mi pomógł . Zrobiłam błąd , tym że go nie budziłam i nie prosiłam o pomoc . Sam wyciągnął pomocną dłoń jak zobaczył w jakim stanie psychicznym jestem . Zajął się Lenką w nocy a mi dał odpocząć. Od tamtego momentu mówie mu kiedy naprawdę potrzebuje jednej nocy albo po prostu dnia żeby mieć czas dla siebie lub po prostu odpocząć. Na szczęście Lenka już mając 2 miesiące praktycznie przesypiała noce.

dodano: 2017-08-15 09:33:31

Jola12

Każdej z młodych matek jak również i kobiet które spodziewają się kolejnego potomka może przytrafić się któryś z rodzai kryzysu poporodowego- baby blues , depresja poporodowa. Niestety żadna z nas nie ma na to wpływu. Najważniejsze by w tych trudnych dla matki chwilach mogła ona liczyć na wsparcie, pomoc oraz zrozumienie ze strony męża jak również ze strony innych członków najbliższej rodziny/przyjaciela.

dodano: 2017-08-10 22:28:11

<< 1 | 2 | 3 | 4 | 5 >>