Doświadczone mamy z Canpolu radzą.

Dodaj swoją poradę

Pierwsza pasta do zębów

„Szczotka pasta, kubek, ciepła woda, tak się zaczyna wielka przygoda,

myje zęby, bo wiem dobrze o tym, kto ich nie myje ten ma kłopoty
Żeby zdrowe zęby mieć, trzeba tylko chcieć…”

Zapewne każda mama zna tą piosenkę i zdaje sobie sprawę z tego jak ważna jest higiena jamy ustnej. Jak już zapewne wiemy o ząbki trzeba zacząć dbać, nawet kiedy jeszcze ich nie ma. Wiadomo, iż czyścimy najpierw dziąsełka wacikiem nawiniętym na palec lub „palcową” szczoteczką. Jednak z czasem pojawiają się ząbki i wtedy warto zatroszczyć się o wybór pierwszej pasty do zębów. Na rynku dostępnych jest szereg różnych past. I tu zaczyna się problem, którą z nich wybrać?

Najpierw zastanówmy się z czego tak naprawdę składa się pasta do zębów.

Środki pieniące - zwane są środkami powierzchniowo - czynnymi. Zazwyczaj mamy tu do czynienia z laurylosiarczanem sodu. To właśnie dzięki niemu tworzy się piana podczas mycia zębów.

Nawilżacze - to dzięki nim pasta jest cały czas wilgotna i nie wysycha w tubce. Najczęściej spotykamy tu glicerynę, która sprawia, że pasta posiada kremową konsystencję, dzięki czemu mycie zębów staje się prostsze.

Antyseptyki – działają bakteriobójczo zabezpieczając pastę przed jej niszczeniem w opakowaniu. Nie powinno być ich zbyt dużo, gdyż mogłyby zniszczyć bakterie bytujące w jamie ustnej - również te, które działają pozytywnie na nasz organizm.

Środki ścierające - nierozpuszczalne ziarenka węglanu wapnia, czyli kredy, które w sposób mechaniczny likwidują bakterie, resztki pokarmu, a także płytkę nazębną. To dzięki nim zapobiegamy powstaniu próchnicy oraz kamieniowi nazębnemu.

Substancje smakowe – poprawiają smak i aromat pasty. To dzięki nim mycie zębów staje się przyjemniejsze.

Związku fluoru - fluor jest niezbędnym składnikiem szkliwa zębów. To on niweluje wszelkiego rodzaju ubytki wywołane przez bakterie.

Pokrótce tak wygląda nasza pasta do zębów, ale jaką wybrać dla naszego dziecka w tym całym gąszczu dostępnych produktów na rynku

Wybierając pierwszą pastę warto pamiętać o kilku zasadach. Idealna będzie taka, która ma neutralne pH, zawiera żel krzemowy – środek łagodnie czyszczący, a także może zawierać ksylitol – substancję smakową.

Natomiast nie powinna zawierać:

- dwutlenku tytanu – stabilizator koloru szkliwa

- laurylu sulfatowego sodu - środek powodujący pienie się past

- parabenów i substancji barwiących i konserwujących

- mentolu i sacharyny

- fluoru

O ile w pastach dla dorosłych są zalecane powyższe środki o tyle nie są mile widziane w środkach dla naszych maluchów. Ma to duży związek z umiejętnością wypluwania pasty. Mało który maluch to potrafi, a smak past dla dzieci raczej nie zachęca do jej wyplucia, a wręcz przeciwnie, do połknięcia. Jeżeli chodzi o sam fluor to na samym początku pisałam o jego zbawiennym wpływie na zęby, gdyż naprawia ubytki. Nie jest on jednak zalecany w przypadku braku umiejętności odpluwania i trzeba z nim uważać, by go jednak nie przedawkować. Pamiętajmy o tym, iż w naszym kraju woda również jest fluoryzowana, a chcemy przecież uniknąć fluorozy, która zaczyna się niewinnie od powstawania plam kredowych na zębach.

Możemy zatem na początek wybrać pasty – żele ekologiczne, które nie zawierają całej tej „chemii” natomiast mają naturalne składniki m. in. wodę, kredę, roślinną glicerynę, związki krzemu, różne ekstrakty roślinne. Nabyć je można w aptekach, drogeriach i sklepach internetowych.

Jeśli chcemy zdecydować się na pastę z fluorem to pamiętajmy, aby jego dawka była odpowiednio dobrana, a wiec używajmy te przeznaczone do konkretnego wieku dziecka. Pierwsze pasty mają zawartość fluoru nie przekraczającą 500 ppm (jednostka określająca ilość cząsteczek związku chemicznego przypadającego na 1 milion cząsteczek roztworu). Z wiekiem ta jednostka jest odpowiednio wyższa i tak dla siedmiolatka będzie to już 1000 ppm.

Nie dopuszczalne jest, aby dziecku podawać pastę do zębów dla dorosłych, nawet jeśli miała by to być bardzo malutka dawka właśnie ze względu na wysoki poziom obecności fluoru.

Jeśli Twoje dziecko nie umie jeszcze wypluwać pasty to właśnie lepiej poszukać pasty bez fluoru, a jeśli masz problem z jej zakupem to po prostu szczotkuj zęby bez pasty. Mój syn chwilowo nie używa pasty do zębów, co nie znaczy, że o ząbki nie dbamy i bardzo chętnie je szczotkuje już sam.

oska

dzieci: Arkadiusz (0 dni)

To Ci się przyda

Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

gabilabi

Ja stosowałam jakąś niemiecką pastę nazwy już nie pamiętam a obecnie kupuje elmex dla dzieci.

dodano: 2017-03-31 11:55:18

brunetka1232

jest kilka past dla dzieci wiec wybor jakis jest

dodano: 2017-03-30 14:34:40

efcik

jeszcze nie orientowałam się w dostępnych pastach dla dzieci na rynku, no, ale my mamy jeszcze na to czas. jak przyjdzie pora to będziemy wybierać odpowiednią.

dodano: 2017-03-29 22:26:33

askap7

musze przejrzec półki sklepowe

dodano: 2017-03-29 13:42:22

beatraxx



Past i szczoteczek mulum w sklepach kolorowe, pachnące z postaciami z bajek do wyboru....

dodano: 2017-03-29 09:22:46

<<
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 >>


Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.

Lista porad