Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

Frogsia

No więc tak :) jestem mamą na pełen etat przy mojej pięknej księżniczce. Pełnię role osobistej asystentki gdy wypadnie smoczek przede wszystkim. Oczywiście żartuje chociaż to też jest moim obowiązkiem jak najbardziej. Bezsilną stroną moją jest to że mała nie chce jeść bezpośrednio z piersi i w związku z tym pracuje jako dojna krówka podłączona do laktatora (obecnie właśnie to robię kiedy piszę ten komentarz), Oprócz tego co mi się podoba w mojej pracy? TO że trzeba być kreatywnym i co rusz wymyślać jakieś zabawy dla prawie dwumiesięcznej Lilianki, a szybko się nudzi. Mamy specjalną listę na yt, która umila nam każdą chwile od dnia codziennego, po kąpiel aż po sen i do południa tańcujemy a potem urządzamy drzemki i oczywiście z przerwami na karmienie. Odkryłam, że nogi przydają się nie tylko do chodzenia, ale do zbierania śmieci, czy też przełączania stron na internecie. A jednocześnie karmiąc można robić wiele innych rzeczy o ile moje małe nie obserwuje i nie widzi tego mojego telefonu w ręce - muszę być oddaną mamusią i skupiać sie tylko na mojej pracy :) Często urządzamy sobie z mała pogadanki i oglądamy gazetki, a ja jej opowiadam o fajnych zabawkach w katalogu.. Moje dodatkowe usługi, które oferuje swojej księżniczce to śpiewanie, taniec z nią na rękach.
I ostatnie co najpiękniejsze kiedy kładę się spać nie mogę zasnąć patrząc na nią jak śpi spokojnie i czekam kiedy tylko zaczniemy biegać i będziemy malować, śpiewać karaoke, oglądać bajki...

dodano: 2017-06-28 13:17:23

sanderesurella


sanderesurella
Jestem młodą matką w którą nikt nie wierzył. Jednak odnalazłam się w tym zawodzie, bez kwalifikacji, stażu, a jednak czuje się dobrą matką. Uwielbiam całować moje pocieszne maleństwo. Dobrze nam razem, idealnie się dogaduje z Małym Bossem. Najciężej jednak bywa w momencie, gdy... Muszę go nosić na rękach! 5kg wagi urodzeniowej to jednak za dużo...;)

dodano: 2017-06-28 10:09:17

sanderesurella

Jestem młodą matką w którą nikt nie wierzył. Jednak odnalazłam się w tym zawodzie, bez kwalifikacji, stażu, a jednak czuje się dobrą matką. Uwielbiam całować moje pocieszne maleństwo. Dobrze nam razem, idealnie się dogaduje z Małym Bossem. Najciężej jednak bywa w momencie, gdy... Muszę go nosić na rękach! 5kg wagi urodzeniowej to jednak za dużo...;)

dodano: 2017-06-28 10:05:56

hallelujah

Zawód mamy to dla mnie najpiękniejszy zawód wykonywany do tej pory. Praca naprawdę na pełen etat 24h/dobę. Kto tego nie doświadczy, nie zrozumie. Dla mnie najtrudniejsze są nieprzespane noce i czasami występująca trudność w zrozumieniu płaczu dziecka. Tak bardzo chciałoby mu się pomóc,a czasami się po prostu nie da. Wszystkie występujące trudności wynagradza uśmiech dziecka. Najbardziej uwielbiam ten poranny, gdy przychodzę rano do łóżeczka syna, a on wita mnie tym uśmiechem od ucha do ucha. Korzystam z możliwości całowania i przytulania syna, bo wiem, że to się skończy i nie będzie to mile widziane, zwłaszcza przy kolegach.

dodano: 2017-06-27 23:01:45

PaniHerbatka

Zawód mama? Czy Mama która zawiedzie? Boję się, że będzie to moja zawodowa porażka. Spodziewam się pierwszego dziecka, a nie jestem typem kobiety, która „urodziła się żeby być matką”. Instynkt macierzyński znam raczej z opowiadań, nigdy w życiu nie zmieniłam pieluchy i nie trzymałam noworodka na rękach. Jak ja mam się w tym odnaleźć? Bez doświadczenia, bez kwalifikacji, bez okresu próbnego. Mówią, że w momencie narodzin dziecka niezbędna wiedza przychodzi sama i że wszystko robi się instynktownie. Ale ja nadal jestem pełna obaw przed nieznanym, a najbardziej przed tym, że Zawód Mama w moim wykonaniu będzie rozczarowującym zawodem a nie rolą spełnioną zawodowo. Nie boję się do tego przyznać, ponieważ to, co nieznane zazwyczaj jest przerażające, ale mam nadzieję, że mimo wszystko spełnię się w nowej roli i niedługo z dumą będę mogła mówić, że zostałam stworzona do bycia Zawodową Mamą!

dodano: 2017-06-27 22:39:53

<< 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 >>