Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

Cholewinka

Ciąża składa się z miliona pieknych wspomnień, jest ich tyle że trudno wybrać to najpiękniejsze. Każde nowe doświadczenie w danej chwili staje się tym najbardziej wyjątkowym, dwie kreski na teście, pierwsze USG, wiadomość o płci dziecka, pierwsze nieśmiałe ruchy i tak można by wymieniać bez końca. Jest również masa indywidualnych wspomnień, historyjek, które po czasie staną się tymi najczęściej wspominanymi, zabawnymi i wzruszającymi. W moim przypadku napewno będzie to proces wyboru imienia dla naszego krasnala, wspomnienie tego jak z mężem prześcigaliśmy się, w wymyślaniu powodów dlaczego moja propozycja jest, lepsza ładniejsza i na pewno spodoba się maleństwu.

Zestaw niebieski.

dodano: 2018-10-06 11:24:29

adaburlikowska

My będziemy mieli małą Wikusie. Wybieramy kolor różowy. Pozdrawiamy Campol

dodano: 2018-10-06 11:24:28

claudiazelwis

Wybieramy więc kolor różowy dla naszej królewny :)

dodano: 2018-10-06 11:09:05

claudiazelwis

Nigdy nie sądziłam, że tak szybko nią będę!

Trzydzieści dwa tygodnie temu zaczął się najpiękniejszy okres w moim życiu, a także trzeci trymestr drugiej klasy liceum, do którego na codzień uczęszczam. Dowiedziałam się o ciąży dość szybko i od razu oznajmiłam to mojemu chłopakowi, który na szczęście ciągle jest przy mnie i który bardzo ucieszył się z tego, że zostanie ojcem. Podzieliłam się także tą wiadomością z niektórymi z moich „przyjaciółek”. Właśnie „przyjaciółek” w cudzym słowie, ponieważ od tamtej pory nimi nie są! Tak bardzo się cieszyłam, że podzielę się z nimi tą dla mnie najwspanialszą wiadomością, a one poradziły mi od razu, abym usunęła ciąże, bo „jak ty to sobie wyobrażasz” ; „zniszczysz sobie tym życie” ; „zaraz matura, dorosłość, imprezy...” Bardzo mocno przeżyłam te słowa płynące z ich ust, ponieważ traktowałam je jak moje siostry, te najlepsze psiapsiółki, z którymi mogę o wszystkim porozmawiać... Zawiodłam się na nich kompletnie...

Potem był czas na przekazanie tej informacji rodzicom, bardzo się bałam im mówić, bo bałam się, że usłyszę to samo z ich ust, co z ust moich „sióstr”... okazało się, że moi jak i Dominika (bo tak ma na imię mój przyszły mąż, najwspanialszy przyszły ojciec) rodzice bardzo bardzo się ucieszyli, że będą dziadkami!

Każdego dnia ciąży stawałam się pewniejsza siebie, piękniejsza i seksowniejsza. Dorastając martwiłam się o rozstępy i o to, że moje ciało nigdy już nie będzie wyglądało tak samo jak przed ciążą. Ale teraz nic z tego nie ma znaczenia. Wewnątrz mnie tworzy się nowe życie, ktoś, kto jest częścią mnie. Jestem zachwycona ilością miłości, którą już czuję do tej księżniczki. Mniej mi zależy na tym, jak wyglądam, podoba mi się mój okrąglutki brzuszek i dodatkowe 9 kg, które zdobyłam, wszelkie rozstępy, które mogą się pojawić, cały zabawny cellulit i wszystkie inne zmiany, o których żadna kobieta nie chce słyszeć ...
Proces ciążowy zdecydowanie stanowi wyzwanie nie tylko fizyczne, ale także emocjonalne. Ciągle się o nią martwię i modlę się o to, żeby była zdrowa i pragnę już usłyszeć jej pierwszy płacz. Tak bardzo nie mogę się jej doczekać!

Teraz chodzę do klasy maturalnej, uczę się na prawo jazdy i za osiem tygodni oczekuję przepięknej córeczki, której planujemy dać na imię Blanka.

dodano: 2018-10-06 11:06:33

Justyna21092

Nie wiem jeszcze czy spodziewam się synka czy córeczki, intuicja pierwszy razem mnie nie myliła, teraz czuję że to córeczka, ale wybieram kolor niebieski, bo dla dziewczynki też może być

dodano: 2018-10-06 11:00:29

<< 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 >>