Najpiękniejszym wspomnieniem z bycia w ciąży był moment zobaczenia najpierw dwóch kresek (długo oczekiwanych) na teście,później zobaczenie pierwszy raz bicia serduszka własnego dziecka i moje łzy szczęścia w oczach,których nie mogłam powstrzymać.Kolejnym wspaniałym i pięknym etapem z bycia w ciąży było patrzenie jak z tej małej fasolki rośnie mały człowiek i aż do momentu,gdy nadszedł czas porodu.Urodziło się moje pierwsze szczęście,moja cudowna córeczka. W niedługim czasie przeżywałam znów te same uczucia,gdyż zaszłam w ciąże drugi raz. Tym razem przeżywaliśmy tą drugą ciąże już we trójkę.Moja córka nie mogła doczekać się narodzin swojej malutkiej siostrzyczki,ciągle dotykała mojego brzuszka,całowała i pytała kiedy już będzie z nami ta mała istota. Szczęśliwie się urodziła w lipcu i nie mogę się napatrzeć jak moja starsza córka codziennie wita rano buziakiem siostrzyczkę oraz daje jej buziaczka na dobranoc.Coś pięknego,aż kręci się łza w oczach. Bycie mamą jest czymś najpiękniejszym na świecie.
W razie wyróżnienia wybieram kolor różowy.

Od zawsze byłam pedantyczna i układałam Sobie w głowie plany na najbliższą przyszłość. Nigdy nie spodziewałabym się jak bardzo Moje życie się zmieni w chwili, pojawienia się dwóch ogromnych czerwonych kresek na teście ciążowym. Całe Moje dotychczasowe życie uległo rewolucji. Początkowo byłam przerażona. Nie wiedziałam jak zareaguje Moja rodzina, otoczenie i znajomi. Wielkim wsparciem okazał się mój partner. To On od zawsze powtarzał mi że wszystko bedzie dobrze. Jak dotąd miał racje. Ku mojemu zdziwieniu rodzina również pozytywnie przyjęła informacje że w Moim ciele rozwija się mała istotka, którą kochamy nad życie. Nigdy nie sądziłam, że ciąża Mnie tak bardzo odmieni. Z ręką na sercu stwierdzam, że macierzyństwo jest wspaniałe. Mimo wielu wyrzeczeń i odwrócenia priorytetów o jakiej 180 stopni jestem szczęśliwa i spełniona kobieta. Bycie matką to jedyny stan, w którym wszystko wydaje się być tak łatwe, choć jest niezmiernie trudne. Bycie mamą to szereg wyzwań, z którymi trzeba sobie radzić– od kolki niemowlęcej po okres buntu, na problemach miłosnych nie kończąc. W końcu nic w życiu nie przychodzi łatwo...
Jak dziś pamiętam wakacje na wsi u mojej babci na które udałam się z moim narzeczonym będąc w ciąży. To zdecydowanie jedno z moich najwspanialszych, ciążowych wspomnień. Była piękna, słoneczna pogoda. Razem z obiektem moich westchnięć postanowiłam odpocząć w blasku słońca w ogrodzie. Tata rozstawił nam leżaki i poczęstował pomarańczowym sokiem. Rodzina zajęła się grillowaniem, a my delektowałyśmy się chwilą beztroski. W tle było słychać muzykę. Nasza chwila rozkoszy nie trwała jednak długo. Zakłóciło ją ciche bzyczenie. Bzz... To wstrętna pszczoła zbliżyła się do Mojej szklanki z sokiem. Zanim zdążyłam wstać usłyszałam trzask. Mój ukochany został „uwięziony” przez składający się leżak. Wszystko przez to, ze zbyt szybko się z niego zerwał, chcąc Mnie ratować.. Minęło kilka minut zanim rodzina go uwolniła. Większość z nas rozbawił miotający się bezbronny Arek. Nawet on się z tego śmiał.. Po pszczole nie było już ani śladu, jednak jego bohaterstwo jest opowiadane do dziś i zasłużyło na moją rękę. <3


ZESTAW NIEBIESKI

Witam, jestem mamą ponad 2-letniej Zuzi i 8 miesięcznej Hani. Ciąża to dla mnie wyjątkowy czas, mimo iż moje ciąże do najłatwiejszych i bezproblemowych nie należały, to i tak brakuje mi tego stanu. Mam łzy w oczach jak przypominam sobie moment, gdy ujrzałam dwie kreski. Te wymarzone najbardziej na świecie. Chociaż wraz z mężem myślimy o trzecim Skarbie, kiedyś w przyszłości. Natomiast w w obu ciążach, odliczałam dni do badań usg, uwielbiałam oglądać dzidziusia i wiedzieć, że wszystko gra. Kupowanie ubranek i całej wyprawki, te maleńkie słodkie rzeczy. Wiadomość, że będą dziewczyny wywołał szał różu i niezliczoną ilość sukienek, spinacze, kokardek, opasek. Pierwsze ruchy to również jeden z najpiękniejszych chwil. Uczucie, że ktoś tam mieszka i daje osobie znać- bezcenne. Pamiętam jak w każdej ciąży śpiewałam do brzuszka kołysanki na dobranoc, zawsze nadmierne ruchy maluszka zmniejszały się, jakby zasypiało. W drugiej ciąży śpiewałam starszej do snu i w sumie obie to uwielbiają. Zasypiają gdy im się śpiewa tylko to co śpiewałam w ciąży. Co mnie jeszcze bardziej cieszy, bo wiem że warto mówić i śpiewać, bo ten mały lokator wszystko dobrze słyszy. I najcudowniejszy moment gdy pod koniec, głaszcząc brzusio i czując ruchy, wiedziałam że zaraz się spotkamy. Ostatnie chwile brzuszka. Piękny czas. Uwielbiam być Mamą

Ps.proszę o zestaw różowy gdyż nosze pod sercem córkę

Najpiękniejsze wspomnienie z ciąży to czuć ruchy dziecka. Wspaniały moment kiedy starszy brat też może poczuć ruchy swojego rodzeństwa przykładając rękę do mojego brzucha. Często ma taką możliwość i to jest piękne i najwspanialsze.