Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

mamalaleo

Bycie supermamą ? Takie określenie należy się każdej z mam.
Od poczęcia poprzez bóle pleców, zgagę, wypadające włosy, łamliwe paznokcie, nie przespane noce, aż do pierwszych skurczy porodowych i samego porodu. Każda mama jest bardzo silną kobietą. Nie jeden mężczyzna jest pod wielkim podziwem rodzących kobiet.
Aż w końcu przyszedł ten czas, czas kiedy poznaliśmy się z synkiem. Czas szczęśliwy, radosny dla mnie jak i dla całej rodziny. Niestety synek miał kolki. Przez pierwsze 3 miesiące ciągłe kolki, które nie miały końca. Leo spał po 20 minut. Budził się i płakał. Kropelki na kolkę czy też ciepłe pieluchy tetrowe na brzuszku nie dawały efektu. Dopiero długie noszenie na rękach dało skutek, nie zawsze na długo. Jest to moje pierwsze dziecko. Mam 20 lat i takie coś jak kolki było czymś masakrycznym. Kiedy synek płakał, płakałam i ja. Głownie ze zmęczenia, ale również z tego, że w żaden sposób nie mogłam mu pomoc. Razem z narzeczonym mieszkamy z moimi rodzicami. Cieszę się z tego powodu, ponieważ mama bardzo pomagała mi przy synku w tym trudnym dla nas czasie. Dziś synek ma 4 miesiące i 3 dni. Kolki skończyły się nie całe 2 tygodnie temu, przez co synek spokojnie zasypia. Koszmar się skończył. Teraz czekamy na ząbkowanie, które mam nadzieję, nie będzie takie ciężkie jak i długotrwałe.
Myślę, że jestem SUPERMAMĄ ponieważ każda mama jest NA MEDAL !


(Gdyby udało mi się wygrać, to poproszę zestaw B, oraz rozmiar koszulki L)

dodano: 2016-10-01 22:15:53

bisbalka

Nagroda B, rozmiar M
Pierwsza ciąża i pierwsze dziecko - wszystko było nowe i przerażające. Kiedy już córeczka pojawiła się na świcie największy problem był podczas kąpieli, której mała bardzo nie lubiła, Zawsze wtedy krzyczała bardzo głośno i była cała czerwona. Każda koszmar to był koszmar i dla niej i dla mnie. A im bardziej ja się denerwowałam tym bardziej córeczce udział się mój stres. Długo zastanawiałam się co zrobić by tan nielubiana kąpiel stała się przyjemnością. W końcu zaczęłam działa i przed kąpielą włączałam muzykę którą córeczka bardzo lubi i przy której zasypia. Dzięki temu trochę się uspokajała, potem bardzo delikatne cały czas połyskając wkładałam córeczkę do wanienki. Dzięki temu woda delikatnie ją łaskotała a szok związany z kąpielą był dużo mniejszy. te dwa triki pozwoliły mojej kruszynce polubić kąpiele i wodę. Teraz codzienna kąpiel to przyjemności i dla niej i dla mnie!

dodano: 2016-10-01 22:08:44

pannawysokinska

Zostałam samotną matką. Ojciec mojej córki wypiął się na nas w czwartym miesiącu ciąży, z nerwów trafiłam do szpitala w dziewiętnastym tygodniu z ryzykiem poronienia. Musiałam zebrać się w sobie i dać radę dla mojej maleńkiej perełki :) i tak też się stało, zacisnęłam zęby i razem dałyśmy radę! Maja przyszła na świat jedenastego lipca, mieszkamy same i mamy tylko siebie. Myślę ,że to ona i jej uśmiech jest warty wszystkiego! Każdego dnia budzę się dla niej, daje radę dla niej.
Patentem na uspokojenie Mai podczas jej humorków jest noszenie jej w chuście i śpiewanie piosenek na zmianę P!nk- Glitter in the air oraz Birdy-Skinny love. Myślę ,że jest to spowodowane tym ,że tych piosenek słuchałyśmy najczęściej w ciąży. Pozdrawiam :)

W przypadku ewentualnej wygranej wybieram nagrodę B, koszulka rozmiar M.

dodano: 2016-10-01 21:52:34

czuleslowa

Nagroda B, koszulka L
To była moja pierwsza ciąża. Już na początku były problemy z córką. W 2 miesiącu trafiłam do szpitala krwawieniem i lekarz od razu mi powiedział że nie donosze ciąży do końca. Oczywiście byłam załamana, ale brałam dalej tabletki które mi przepisano i mówiłam do brzuszka. Do 7 miesiąca było dobrze. Córką się dobrze rozwijała, tylko nie przybierala ma masie. I w koncu 36 tydzien ciazy i sie zaczęło. Wywoływanie porodu, dziecko nie dotlenione. Tak naprawę nie bałam się porodu, bo wiedziałam że i tak muszę urodzić. Julka bardzo szybko sie urodziła.
Na oddziale nowordoków, panie pielęgniarki od razu córce dawały butele z mlekiem modyfikowanym. A ja tak bardzo chciałam karmić piersią. No ale cóż wyszłyśmy ze szpitala i córka nadal była na butelce. Przez 2 miesiące ściągałam pokarm i przelewałam do butelki. Męczyłam się, bo już bolały mnie piersi od scigania mleka.
Ale w końcu stwierdziłam ile moża i odłożyłysmy butelke i próbowałam córkę przystawiać do piersi. Męczyłyśmy się oby dwie. Napłakałsymy sie strasznie, ale po 2 tygodniach Julka już chciała tylko pierś. Teraz ma 7 miesiacy i nadal pije mleczko z piersi. Oczywiscie jada słoiczki.
Czy jestem mamą na medal?? Myśle, że dla siebie i córki na pewno jestem mamą na medal. Dałyśmy radę, pokonałyśmy ten trudny okres dla nas.

dodano: 2016-10-01 21:51:54

memos

Nagroda B

dodano: 2016-10-01 21:46:16

<< 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 >>