Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

wilczanka1

Jestem obecnie w drugiej ciąży. Został mi tylko miesiąc wzglednego spokoju, bo każdy kto ma już dziecko wie, że różowo i cicho nie jest :) Przyznaję, że w momencie gdy dowiedziałam się o ciąży byłam załamana, przepłakałam dwa dni mimo wsparcia kochającego męża, który cieszył sie jak dziecko (...mężczyźni ;). Nie planowaliśmy drugiego dziecka, więc wiadomość była dla mnie nie lada szokiem. Wszystko zmieniło się z chwilą wizyty u lekarza... zobaczyłam małą fasolkę, której JUŻ biło serduszko. Z każdą kolejną wizytą radość rosła, ale i dopadały lęki i obawy- "Czy bedzie zdrowe?", "Czy nie jestem za stara?", "Jak starsza córka przyjmie wiadomość o młodszej siostrzyczce?" i wiele, wiele innych. Teraz, gdy zostało nam tylko 7 tygodni jestem przekonana, że Ktoś tam na górze wiedział co będzie najlepsze dla mnie, mojej rodziny; Ktoś dał mi szansę na powtórke tego cudownego, choć i męczącego okresu jakim jest ciąża oraz okazję, by pokazać, ze nie wszystko da sie zaplanować z terminarzem w ręku. Teraz cała nasza trójka czeka z nicierpliwością na nadchodzącą "małą- dużą" nieplanowaną, ale wyczekiwaną zmianę w naszym życiu o imieniu Berenika :)

dodano: 2013-09-22 19:38:30

alexkub

Witam, jestem w czwartej ciąży :) Do porodu jeszcze długi czas, bo dopiero jestem w piątym miesiącu. Jak wszystkie przyszłe mamy nie mogę się doczekać maleństwa :) W 16 tygodniu ciąży poczułam pierwsze kopniaczki nie mogę się doczekać drugiego usg żeby zobaczyć moją dzidzę i dowiedzieć się czy jest zdrowe oraz co noszę pod serduszkiem córcię czy synusia :) Myślimy z mężem bardzo często o porodzie jak będzie wyglądać, bo jak wiadomo każdy poród jest inny, ale mamy nadzieje że będzie dobrze :) Mąż będzie przy porodzie i zaraz po narodzinach dzidziusia będziemy razem się cieszyć. Jestem też ciekawa jak będzie wyglądać dzidzia np. jaki będzie miało kolor oczu czy będzie podobne do mnie czy do męża , a może do rodzeństwa. Życzę wszystkim mamą lekkiego porodu i radości z maleństwa :)

dodano: 2013-09-22 18:43:17

martii83

Do porodu pozostały mi dokładnie dwa miesiące...miesiące radości,oczekiwań i obaw. Nie bez powodu na pierwszym miejscu wymieniłam radość. Przepełnia mnie ona każdego dnia, od momentu,gdy tylko dowiedzieliśmy się,ze będziemy rodzicami. Od razu wpadłam w szał przygotowań i zakupów. Tym sposobem wyprawka dla naszego maleństwa jest już gotowa! Codziennie wyobrażam sobie jak będzie wyglądała nasza córeczka. Do kogo będzie podobna, jakie i czyje cechy charakteru odziedziczy. Staram się też wyobrazić sam poród,ale to muszę przyznać,ze wychodzi mi gorzej. Chyba nie potrafię wyobrazić sobie jaki ból będzie temu towarzyszył, bo niby skąd mam to wiedzieć skoro jest to moje pierwsze dziecko. Najbardziej boję się rozpoczęcia porodu, pierwszych skurczów, odejścia wód itp a także tego,ze mojego męża może akurat nie być wtedy w domu.
Często rozmyślamy z mężem jak to będzie, gdy już we troje wrócimy do domu. Pierwsze chwile,gdy nie będzie już przy nas położnej, lekarza. Będziemy musieli "nauczyć się" naszej córeczki, dlaczego plącze, czego potrzebuje, co ją uspokaja a co wręcz przeciwnie.

Pytań, obaw i wątpliwości mam mnóstwo. Nie ma dnia żebym o nich nie myślała,ale są niczym w porównaniu do radości jaka mnie przepełnia na myśl,ze nie niedługo nasza rodzina będzie w komplecie a wszystko to,co do tej pory była dla mnie zagadką wyjdzie w życiu codziennym;)

dodano: 2013-09-22 14:40:58

aania23

Witam To jest nasza pierwsza ciaza :-):-) Oczekiwana przez nas dosyc dlugo i wreszcie sie udalo :-) To juz oststni miesiac Oczywiscie nie udalo sie obyc bez niespodzianek i duzego stresu Ale juz prawie koniec i nie mozemy doczekac sie kiedy przytulimy i wezmiemy na rece nasza Zuzie Maz jest przeszczesliwy Jest to cudowne jak mezczyzna Twoj tuli wasz brzuch, caluje i ciagle rozmawia z nienarodzona jeszcze pociecha Jestem najszczesliwsza zona i w krotce mama na swiecie :-):-)

dodano: 2013-09-22 13:15:42

kristi21

Spodziewam się z mężem moim pierwszego dluuuugo oczekiwanego dziecka-Kacperka. Staraliśmy się 1,5 roku- jest to długi okres tym bardziej że już zostaliśmy zakwalifikowani do leczenia niepłodności. Nigdy nie zapomnę tych dwóch kresek tym bardziej że w następnym cyklu miałam mieć zabieg inseminacji. Ale udało się w końcu:-) najpiekniejsze chwilę się rozpoczęły-pierwsze usg, pierwsze ruchy -każda kobieta w ciąży wie jakie jest to piękne uczucie.....a usłyszeć bicie serca maluszka-BEZCENNE. Urządzanie pokoju strasznie wyruszyło mnie, te ciuszki malutkie, smyczki, butelki -czasami mam wrażenie że to się nie dzieje, że to sen. Obecnie walczę o każdy dzień, mój maluszek jest owinięty pepowina, za mało wód plodowych mam, ma lekka asymetrie ciała i za mało rusza się, ale do porodu pozostało 6 dni i wiem kochany synku że się uda nam i niedługo będziemy razem. Dla mnie jest to ogromny stres ale wiem że się uda. Życzę wszystkim mamom wytrwałości i sił i samych pięknych chwil. Ja już nie mogę się doczekać:-):-):-):-):-):-):-):-):-)

dodano: 2013-09-20 21:52:31

<< 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 >>