Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

EwelinaDzwonek

Bardzo polecam wkładki laktacyjne z Canpola. Są niezwykle miękkie i chłonne. Nie ranią obolałych brodawek, nie odznaczają się i wsiąkają nadmiar mleka. Polecam również osłonkę na brodawkę, dzięki której dziecko może jeść bez przeszkód. Ma ona kształt dopasowujący się do kobiecej brodawki. Daje nam komfort i nie musimy rezygnować z karmienia piersią :) Produktem z Canpola, który również bardzo polecam jest butelka ze smoczkiem, który przypomina kształtem kobiecą brodawkę i smoczek uspokajający, który na prawdę uspokaja :) Polecam również opakowanie termiczne, które utrzymuje temperaturę napoju lub mleczka do 3 godzin (albo chłodniejszy, np sok, albo ciepłe mleko).

dodano: 2013-12-04 19:20:28

shapeofmyheart1

Nie mam dużego doswiadczzenia, jezeli chodzi o produkty pomocne w okresie okoloporodowym, bo w tym roku zadebiutowałam jako

matka, natomiast miałam okazję prztestowania kilku produktow różnych marek i juz wiem, do czego będę wracać przy kolejnej

ciąży.


Podkłady poporodowe dostępne w aptekach, czy rozdawane w szpitalach przypominają siermiężne podpaski w rozmiarze XXl

używane przed pojawieniem się magicznej marki z mityczną siateczką ;)
Dlatego tym bardziej zdziwiłam się, kiedy rozpakowałam podkłady, które dostałam z Canpolu-tak bardzo rożne i co tu dużo

ukrywać nowocześniejsze niż te, które znałam do tej pory.
Po pierwsze kształt, bardziej dopasowany, anatomiczny, wygodniejszy, pozwalający w tym trudnym czasie zachować poczucie

wygody i pewnego komfortu, no i właściwa grubość, która powodowała, że mama nie czuję się "jak w pielusze". Takie

ułatwienie nie sprowadzające matki w połogu do osoby, która dzielnie musi wszystko znosić, tylko matki, której podarowano

wygodę i komfort, pomimo warunków, z którymi musi się zmierzyć.
Do tego, pomimo, ze cienkie podkłady okazały się bardzo chłonne, co zapewnia mamie spokój i pewność.No i novum w stosunku

do znanych mi innych podkładów-dodanie paska klejącego.
Jeżeli chodzi o minusy to według mnie dużo bardziej sprawdziłby się szerszy/podwójny/dodatkowo na obrzeżach wkładu pasek

samoprzylepny, mocujący wkład do bielizny-wtedy korzystanie z wkładu byłoby wygodniejsze, tak, czasem po nocy okazywało

się, że zaproponowane przez producenta mocowanie nie jest wystarczające.
Kolejny minus-to podobnie jak w przypadku majtek-dostępność. Nie widziałam ich w żadnym sklepie, gdzie kupowałam rzeczy i

kosmetyki dla dziec, nie było ich również w aptece internetowej, z której często zamawiam.


Majtki wielorazowe - co mnie zaskoczyło rzeczywiście są wielorazowe, można je spokojnie prac w pralce i nie tracą swoich

właściwości, można ich używać ponownie.
Siateczka-doskonale rozwiązanie dla mam po cc, dzięki niej do rany ciągle zapewniony jest dostęp powietrza.
Mimo dostępnych tylko dwóch rozmiarów myślę, że mama w każdym rozmiarze będzie mogła spokojnie dopasować do siebie, bo są

rozciągliwe, a jednocześnie można do nich spokojnie zamocować wkład, be obawy, że będą za szerokie i luźne, by go utrzymać.
Co przyjemnie zaskoczyło - w porównaniu do majtek, które kupiłam i nosiłam wcześniej, to to, że majtki są miękkie i

elastyczne, nie ma się wrażenia zakładania kombinezonu ochronnego a nie majtek. Nic nie obciera, nie ściska - komfort

ogromny.
Dużą zaletą jest również gumka, która z jednej strony właściwie trzyma, z drugiej nie uciska brzucha.
Jeżeli chodzi o minusy - to dla mnie nogawki mogłyby być troszkę bardziej wycięte, wtedy według mnie byłyby jeszcze

wygodniejsze.

I według mnie najgorszy produkt, z tych, które dostałam do testowania - wkładki laktacyjne.
Najważniejszy plus to to, że są one cienkie, a jednocześnie chłonne. Przez co nie odznaczają się przez stanik i są wygodne.
Jeżeli chodzi o rozmiar- średnica dla mnie ok, ale nie wiem, czy dla kobiet z dużym biustem tak duże wkładki ni byłyby po

prostu za duże.
W miarę dobrze trzymający pasek z klejem, który nie niszczy bielizny, ale myślę, że przydałby się drugi-z drugiej strony

wkładki, tak, żeby lepiej trzymały się stanika.
Fajnym rozwiązaniem-gdy pod koniec nocy okazuje się, że klej już nie trzyma a wkładkę jeszcze należy umieścić po kolejnym

karmieniu w staniku- byłoby wprowadzenie innego koloru spodu wkładki- mi zdarzyło się ją umieścić klejem do skóry, co nie

było przyjemne ;) drugi kolor byłby sporym ułatwieniem dla zaspanych matek ;)
Działania aloesu, który dodany jest do wkładek nie zauważyłam.
I mały minus na koniec - wprawdzie pudełko, w które zapakowane są wkładki dobrze się otwiera, a każda wkładka pakowana jest

osobno, to pakowanie dodatkowo kilkunastu wkładek razem wewnątrz pudełka uważam za zbędne i przy otwieraniu niewygodne.

dodano: 2013-12-04 15:17:53

jola_guka

Witam, chyba już po raz ostatni! Dziś kilka słów o ostatnim z otrzymanych produktów Canpola, czyli o wkładkach laktacyjnych. Właściwie testowanie już zakończyłam, ale używam ich cały czas, czyli test wypadł jak najbardziej pozytywnie. Po raz kolejny podczas testowania porównywałam wkładki Canpola do innych wcześniej używanych. Po pierwsze, jak dla mnie ogromna zaleta tych wkładek, podobnie jak innych produktów Canpola, to opakowanie. Nie chodzi tylko o ilość sztuk - 40, czyli dość sporo, ale przede wszystkim o to, że każda wkładka jest w osobnym foliowym woreczku, złożona na pół, tak że bez problemu wrzucam je do torebki, czy wkładam do kieszeni i nie zajmują zbyt wiele miejsca. Poza tym są większe od innych wkładek, dzięki czemu obejmują większą część piersi. Mimo że są większe w średnicy, nie są przesadnie grube, dzięki czemu nie widać ich pod obcisłą bluzką, a ich tak świetnie wchłaniają nadmiar pokarmu. Oczywiście, nie można mówić, że są cudowne i idealne, bo nieraz miałam plamy z pokarmu na bluzkach czy piżamie, ale wynikało to raczej z mojego pośpiechu i złego umiejscowienia wkładki. Przy dość dużej ilości pokarmu, tak jak w moim przypadku, należy też być przygotowanym na takie "niespodzianki" i pamiętać, że tylko regularne wymienianie wkładek może zapewnić komfort i ochronę. Przy wkładkach Canpolu pomocne są paski klejące, które zapobiegają przesuwaniu się wkładki zwłaszcza w czasie snu. Ogólnie, dla mnie te wkładki są bardzo dobre, nie zamierzam ich zmieniać i będę je polecać każdej przyszłej mamie. Są też bardzo delikatne i miękkie, co jest bardzo ważne dla nieco bardziej wrażliwej skóry brodawek podrażnionych karmieniem. Dla mnie też stanowią ochronę przed zimnem, zwłaszcza w tych miesiącach, bo jak już wspominałam, są dużo większe od pozostałych. Sprawdzałam ich cenę i jest porównywalna do innych wkładek laktacyjnych, więc moim zdaniem nie ma co się zastanawiać. Wkładki laktacyjne Canpola są bez porównania dużo lepsze i pisze to doświadczona mama już teraz dwójki dzieci. Pierwsze dziecko karmiłam 9 m-cy, teraz też tak zamierzam i na szczęście mam dużo pokarmu, czasem nawet za dużo, więc myślę, że moja opinia może być miarodajna.
Drogi Canoplu! w ostatnich słowach dziękuję jeszcze raz za wyróżnienie w konkursie oraz za możliwość wypróbowania Waszych produktów. Dzięki temu zdobyliście moje zaufanie, bo teraz w czasie zakupów dla dziecka sięgam po Wasze produkty, które jak do tej pory nie zawiodły mnie pod względem jakości, a ich przystępna cena jest przyjazna dla mojego portfela:)
Pozdrawiam Wszystkie mamy i laureatki konkursu!

dodano: 2013-12-04 12:20:08

andziaW

szkoda, że ten konkurs tak długo trwa

dodano: 2013-12-04 09:08:17

dorotka0000025

Juz urodzilam synka Dominika - 20.11.2013 r. i produkty, które dostałam od Canpolu bardzo się przydały jako wyprawka do szpitala dla mamy.
Wszystkie otrzymane produkty przetestowałam dokładnie i mogę wystawić opinię.

Podkłady poporodowe:

Jestem zadowolona z podkładów poporodowych z tego względu, że są nie za duże w porównaniu do innych podkładów na rynku, dzięki czemu są dyskretne i nie odznaczają się pod ubraniem.Podkład jest chłonny, poradzi sobie nawet z obfitym krwawieniem. Nie podrażnia miejsc intymnych, pozwala na optymalny dostęp powietrza i gojenie się ran poporodowych. Jest na tyle elastyczny, że dopasowuje się do anatomicznego kształtu ciała.Stosując ten produkt mialam wrażenie, że używam troszkę grubszej podpaski a nie ogromnych rozmiarów podkładu, który krępuje ruchy. Jedyne co mnie nie zadowala to zbyt wąski pasek kleju , gdyby był szerszy lub miał tzw. skrzydełka - podkład lepiej trzymałby się bielizny. Niestety zdarzyło mi się, że podczas dużej aktywności ruchowej podkład nie trzymał się bielizny i przesuwał lub podwijał.
Opakowanie podkładów jest pozornie bardzo małe ( mimo, że zawiera 10 szt ) - dzięki czemu zajmuje nie wiele miejsca w torbie szpitalnej lub na półce w łazience. Podkłady są fajnie poskładane, dzięki czemu wygodnie się je wyjmuje.

Wielorazowe majtki poporodowe
Faktycznie są wielorazowe. Po upraniu zachowują swój kształt - nie rozciągają się i nie przypominają zniszczonej szmatki, nadają sie do ponownego założenia. Siateczka, z której wykonane są majtki jest bardzo gęsta ale mimo to skóra oddycha a bielizna jest przewiewna. Majteczki nie uciskają i pomagają utrzymać podkład we właściwym miejscu. Są bardzo wygodne.
Opakowanie zawiera dwie sztuki bielizny - każda oddzielnie zapakowana.

Wkładki laktacyjne z aloesem
Ogromy plus dla zapakowania każdej wkładki w osobny foliowy woreczek. Dzięki czemu mogę wziąść kilka sztuk do torebki, kieszeni czy torby z akcesoriami dla maluszka i mam pewność, że się nie zniszczą i nie pobrudzą. Drugi plus za chłonność - dobrze chronią bieliznę i ubrania. Jak do tej pory nie zdarzyła mi się jeszcze wpadka z plamą na ubraniu od wyciekającego z piersi mleka. Są także odpowiednio wyprofilowane, przez co są wygodne i dyskretne - nie odznaczają się pod ubraniem. Fajny jest też pomysł z paskiem kleju, który utrzymuje wkładkę w jednym miejscu, nie pozwalając jej na przemieszczanie się. Zawierają także wyciąg z aloesu, co ma wpływ na gojenie się i uśmierzenie bólu brodawek. Opakowanie jest duże - zawiera 40 szt. wkładek.

Moją opinię wraz ze zdjęciami produktów umieściłam też na moim blogu. Chętnych zapraszam do odwiedzenia mojego bloga pod adresem: http://testuje-pisze-co-mysle-nie-oszukuje.blogujaca.pl/

dodano: 2013-12-02 11:15:55

<< 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 >>