Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

jola_guka

Witam ponownie Wszystkich! Dziś mimo późnej pory, chciałabym napisać kilka słów o majteczkach poporodowych Canpol. Również w tym przypadku mam porównanie do majtek z konkurencyjnych firm. Przede wszystkim jest to produkt wielorazowego użytku. Nie jest to żadne hasło na wyrost, bo sama wyprałam je kilka razy w normalnym programie i są w nienaruszonym stanie. Są fajnie dopasowane i nie trzeba kupować zbyt dużego rozmiaru, bo ja na co dzień noszę M/L, a te z Canpolu spokojnie pasowały S/M. Poza tym są przewiewne i w pełni przepuszczają powietrze. Dla mnie to było bardzo ważne, bo przy pierwszym porodzie używałam majteczek jednorazowych, takich z włókna, z którego wykonane są szpitalne fartuchy dla odwiedzających i te wiadomo, nie przepuszczają powietrza. Był to ogromny dyskomfort, bo w nocy po przebudzeniu wydawało mi się, że jestem cała mokra, także majteczki z Canpola są pod tym względem niezwykle komfortowe. Poza tym idealnie pasują do podkładów poporodowych z Canpola. Świetnie je podtrzymują i niewiele różnią się od naszej codziennej bielizny. Są też bardzo wytrzymałe. Te majteczki jednorazowe, o których wspominałam, strasznie się niszczą. Mimo że miałam większy rozmiar, to porwałam je przy pierwszej próbie założenia, a po kąpieli na wilgotne ciało, to już dramat. I znowu, co dla mnie też ważne, zapakowane w malutkie, zgrabne pudełeczko, nie zajmują zbyt dużo miejsca w bagażu, a cena jest identyczna z tymi jednorazowymi, a można używać naprawdę wielokrotnie. Myślę, że warto się zastanowić przed zakupem i wybrać komfort, oszczędność i wygodę majteczek Canpola.

dodano: 2013-12-02 00:56:14

adminka88

Mój synek przyszedł na świat 17.11, a ja zaopatrzona w produkty Canpol czułam się pewnie podczas pobytu w szpitalu i teraz w domu.
Zabrałam się za testy z ochotą :)

Zacznijmy od Wielorazowych majteczek siateczkowych.

W opakowaniu znajdziemy 2 pary bezszwowych majteczek wykonanych z trwałego siateczkowego materiału- nylonu, odpornego na pranie ręczne. Do wyboru mamy rozmiar S/M i L/XL.
Opakowanie jest poręczne, malutkie, łatwo zmieścimy je w torbie szykowanej do szpitala.


Majteczki sprawdzą się świetnie zarówno dla kobiet rodzących naturalnie jak i tych po cesarskich cięciach
Sama miałam obawy co do nich, ponieważ jak wiadomo po cesarce należy uważać na ranę i nie uciskać jej.

Wydawało mi się, że majteczki będą za niskie i wpiją mi się w ranę. Jednak po pierwsze gumeczka jest od wewnątrz miękka, nie podrażnia, a po drugie majteczki bardzo się rozciągają i można założyć je bardzo wysoko ;) Może nie jest to piękny widok, ale uwierzcie mi- po porodzie stawia się na wygodę ;)
Można je spokojnie prać i użyć ponownie, ale według mnie opakowanie 2 sztuki wystarcza spokojnie na pobyt w szpitalu (my byliśmy tam 3 dni i opakowanie okazało się idealne).

Cena to ok.7, 8zł za opakowanie 2 szt.


Kolejną rzeczą jaką otrzymałam były Wysokochłonne podkłady poporodowe.

Rzecz niezbędna po każdym porodzie. Na rynku do wyboru jest mnóstwo tego typu podkładów- te jednak są wyprofilowane, nie są to tzw. waciaki (których nie cierpię..), ale zarazem są bardzo chłonne. Poza tym mają samoprzylepny paseczek, dzięki któremu nic nam się nie przesuwa. Pakowane są po 10szt. i tyle wystarczy spokojnie na czas pobytu w szpitalu. Są fajnie zapakowane, poskładane na 3 i zabierają niewiele miejsca w torbie do szpitala.
Kosztują tylko ok. 8zł za paczkę, a sprawdzają się świetnie- nie zawiodły mnie :) A miewałam wizje chodzenia po szpitalu w ubrudzonej koszulce. Tak jednak nie było :) Czułam się czysto i pewnie.

Ostatnią rzeczą w paczce były Wkładki laktacyjne EasyStart Aloe Vera z aloesem.

I to jest najfajniejsza rzecz z całej paczki :) Doceni je na pewno każda karmiąca mama.
Wkładki są większe niż innych firm, do tego mają przylepiec, dzięki któremu się nie ruszają w biustonoszu. Chłoną nadmiar pokarmu i możemy być pewne, że nic nie przecieknie. Poza tym mają w swym składzie aloes, który działa kojąco i łagodząco na podrażnione piersi.

Wkładki mają poręczne opakowanie: są pakowane pojedynczo, a pudełeczko otwiera się jak kuferek.

Kosztują ok. 17 zł za 40 sztuk co spokojnie wystarczy na miesiąc używania.

Wszystkie produkty Canpol Babies znajdziemy w aptekach oraz m.in. w Smyku.

Ja wypróbowałam, jestem bardzo zadowolona, obdarowałam też kilka koleżanek więc polecam :)

Na bangli opinie dodałam jako adminka88. Oraz na moim blogu: http://wyznaniakosmetoholiczki.blogspot.com/2013/12/zestaw-poporodowy-co-kazda-mama.html

dodano: 2013-12-01 19:08:19

ilo_lilu

Witam serdecznie na wstępie chciałam podziękować za możliwość testowania cudownych produktów ;)
Testowanie zaczęłam 18 listopada wraz z narodzinami mojej pierwszej córeczki :)

Podkłady poporodowe - Opakowanie zawiera 10 szt. I moim zdaniem jest to optymalna liczba, podkłady są bardzo ściśle zapakowane i dzięki temu zajmują mało miejsca, są więc idealne to torby szpitalnej, do tego dyskretne, bo złożone mieszczą się w dłoni. Co do chłonności podkładów nie mam zastrzeżeń, dobrze spełniły swoją rolę. Główną wadą moim zdaniem jest brak bocznych pasków samoprzylepnych, które byłyby dodatkowym przymocowaniem do bielizny. Ich brak powoduje, że podkład się zwija, a jeden pasek samoprzylepny na środku podkładu to jednak za mało, by dobrze podtrzymywać podkład. Zwinięty podkład jest również mało komfortowy dla szwów po nacięciu krocza i niestety niekiedy podrażnia tę część ciała. Zabrakło mi również jakiegoś delikatnego zapachu tych podkładek, czułabym się zdecydowanie bardziej komfortowo i miło, gdyby posiadały one jakiś zapach, który pozwoliłby chociaż trochę zneutralizować przykry zapach krwi. Mimo wad, a raczej moich życzeń co do idealnych podkładów poporodowych, jestem z podkładów poporodowych Canpol babies zadowolona, ich największą zaletą jest chłonność, a to w podkładach poporodowych najważniejsza cecha. Cienkość podkładu oraz jego miękkość zapewniają duży komfort i swobodę.

Zalety:
- dobrze wyprofilowane
- cienkie i komfortowe
- pasek przylepny jest bardzo pomocny
-
• Dzięki ich cienkości, zajmują mało miejsca i są dyskretne
• Duża chłonność
• Wygodne opakowanie
• Miękkość

Wady:
• Brak bocznych pasków samoprzylepnych
• Niezapachowe

Ocena:
• 4,5/5


Wkładki laktacyjne Aloe Vera - Chłonność wkładek nie budzi zastrzeżeń, oczywiście trzeba pamiętać, żeby wkładki regularnie zmieniać. W dzień wkładki dobrze się spisywały, nieco gorzej wygląda to w nocy, tutaj pasek samoprzylepny nie zdał egzaminów i wkładki się przemieszczały. Może lepszym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie dodatkowego paska np. po przeciwległej stronie od tego istniejącego. Każda wkładka jest odrębnie zapakowana, co pozwala zachować higienę i dyskrecję. Same wkładki są dosyć cienie i nie odznaczają się pod bielizną. Są miękkie, dzięki temu nie podrażniają brodawek i zapewniają maksymalny komfort noszenia. Dodatkowo zawierają wyciąg z aloesu, co ma duże znaczenie przy łagodzeniu podrażnionych brodawek, czy przyspieszeniu gojenia ran.

Zalety:
• Duża chłonność
• Cienkość – nie odznaczają się pod bielizną
• Miękkość – nie podrażniają brodawek
• Odrębne opakowanie każdej wkładki
• Aloes ułatwiający gojenie ran i łagodzący podrażnienia
• Praktyczne opakowanie

Wady:
• Brak dodatkowego paska samoprzylepnego, ten istniejący jest niewystarczający

Ocena:
4,5/5


Wielorazowe, siateczkowe majtki poporodowe - Wielorazowe, siateczkowe majtki poporodowe są bardzo miękkie, nie podrażniają dzięki temu rany po nacięciu krocza i są bardzo komfortowe w użyciu. Są bardzo elastyczne, idealnie dopasowują się więc do ciała, jednocześnie dobrze podtrzymują podkłady poporodowe. Siateczkowa struktura umożliwia dobry przepływ powietrza, co przyspiesza gojenie się ran. Bardzo łatwo majtki te się pierze, mogą więc być wielokrotnie używane. Produkt jest dostępny w dwóch rozmiarówkach: S/M i L/XL, różnica między tymi rozmiarami jest spora, dlatego zabrakło mi rozmiaru pośredniego. Można by się nawet pokusić o 4 odrębne rozmiary, wówczas łatwiej byłoby dopasować produkt do indywidualnych potrzeb każdej z konsumentek.

Zalety:
• Miękkość
• Elastyczność – dobrze dopasowują się do ciała
• Dobre podtrzymywanie podkładów poporodowych, wkładek
• Umożliwiają dobry przepływ powietrza

Wady:
• Brak pośredniego rozmiaru, różnica pomiędzy S/M a L/XL jest spora

Ocena:
• 5/5

dodano: 2013-11-29 17:20:34

molimoli

Testowanie otrzymanych produktów rozpoczęłam 16 listopada wraz z narodzinami mojej córeczki. Jako, że był to mój drugi poród, miałam już doświadczenie z podobnymi produktami innych firm, poniżej moje opinie.

Podkłady poporodowe - Opakowanie zawiera 10 szt. I moim zdaniem jest to optymalna liczba, podkłady są bardzo ściśle zapakowane i dzięki temu zajmują mało miejsca, są więc idealne to torby szpitalnej, do tego dyskretne, bo złożone mieszczą się w dłoni. Co do chłonności podkładów nie mam zastrzeżeń, dobrze spełniły swoją rolę. Główną wadą moim zdaniem jest brak bocznych pasków samoprzylepnych, które byłyby dodatkowym przymocowaniem do bielizny. Ich brak powoduje, że podkład się zwija, a jeden pasek samoprzylepny na środku podkładu to jednak za mało, by dobrze podtrzymywać podkład. Zwinięty podkład jest również mało komfortowy dla szwów po nacięciu krocza i niestety niekiedy podrażnia tę część ciała. Zabrakło mi również jakiegoś delikatnego zapachu tych podkładek, czułabym się zdecydowanie bardziej komfortowo i miło, gdyby posiadały one jakiś zapach, który pozwoliłby chociaż trochę zneutralizować przykry zapach krwi. Mimo wad, a raczej moich życzeń co do idealnych podkładów poporodowych, jestem z podkładów poporodowych Canpol babies zadowolona, ich największą zaletą jest chłonność, a to w podkładach poporodowych najważniejsza cecha. Cienkość podkładu oraz jego miękkość zapewniają duży komfort i swobodę.

Zalety:
• Dzięki ich cienkości, zajmują mało miejsca i są dyskretne
• Duża chłonność
• Wygodne opakowanie
• Miękkość

Wady:
• Brak bocznych pasków samoprzylepnych
• Niezapachowe

Ocena:
• 4,5/5


Wkładki laktacyjne Aloe Vera - Chłonność wkładek nie budzi zastrzeżeń, oczywiście trzeba pamiętać, żeby wkładki regularnie zmieniać. W dzień wkładki dobrze się spisywały, nieco gorzej wygląda to w nocy, tutaj pasek samoprzylepny nie zdał egzaminów i wkładki się przemieszczały. Może lepszym rozwiązaniem byłoby umiejscowienie dodatkowego paska np. po przeciwległej stronie od tego istniejącego. Każda wkładka jest odrębnie zapakowana, co pozwala zachować higienę i dyskrecję. Same wkładki są dosyć cienie i nie odznaczają się pod bielizną. Są miękkie, dzięki temu nie podrażniają brodawek i zapewniają maksymalny komfort noszenia. Dodatkowo zawierają wyciąg z aloesu, co ma duże znaczenie przy łagodzeniu podrażnionych brodawek, czy przyspieszeniu gojenia ran.

Zalety:
• Duża chłonność
• Cienkość – nie odznaczają się pod bielizną
• Miękkość – nie podrażniają brodawek
• Odrębne opakowanie każdej wkładki
• Aloes ułatwiający gojenie ran i łagodzący podrażnienia
• Praktyczne opakowanie

Wady:
• Brak dodatkowego paska samoprzylepnego, ten istniejący jest niewystarczający

Ocena:
4,5/5


Wielorazowe, siateczkowe majtki poporodowe - Wielorazowe, siateczkowe majtki poporodowe są bardzo miękkie, nie podrażniają dzięki temu rany po nacięciu krocza i są bardzo komfortowe w użyciu. Są bardzo elastyczne, idealnie dopasowują się więc do ciała, jednocześnie dobrze podtrzymują podkłady poporodowe. Siateczkowa struktura umożliwia dobry przepływ powietrza, co przyspiesza gojenie się ran. Bardzo łatwo majtki te się pierze, mogą więc być wielokrotnie używane. Produkt jest dostępny w dwóch rozmiarówkach: S/M i L/XL, różnica między tymi rozmiarami jest spora, dlatego zabrakło mi rozmiaru pośredniego. Można by się nawet pokusić o 4 odrębne rozmiary, wówczas łatwiej byłoby dopasować produkt do indywidualnych potrzeb każdej z konsumentek.

Zalety:
• Miękkość
• Elastyczność – dobrze dopasowują się do ciała
• Dobre podtrzymywanie podkładów poporodowych, wkładek
• Umożliwiają dobry przepływ powietrza

Wady:
• Brak pośredniego rozmiaru, różnica pomiędzy S/M a L/XL jest spora

Ocena:
• 5/5

dodano: 2013-11-28 16:56:22

jola_guka

Witam wszystkich serdecznie! Od mojego porodu minęło już sporo czasu, ale dopiero teraz mam chwilkę, żeby usiąść i napisać opinię o produktach firmy Canpol. Po pierwsze, jeszcze raz dziękuję za wyróżnienie w konkursie oraz za super nagrodę, która została już w części przetestowana i wykorzystana. W ogóle otrzymanie przesyłki zapaliło pierwszą czerwoną latarkę w mojej głowie, że chyba powinnam się spakować, choć wyznaczony termin miałam na 16 listopada, ale wiadomo jak to z ciążą nigdy nic nie wiadomo. Drugą czerwona latarkę zapalił mój lekarz prowadzący, który niemal na miesiąc przed terminem powiedział, że ciąża jest donoszona i że rozwiązanie nastąpi lada moment, bo usg wskazuje iny termin, tj. 5 listopada. Ale i tak spakowałam się 2 dni później. Dziś postanowiłam napisać o podkładach poporodowych Canpol. Właściwie dla mnie były już pomocne na kilka godzin przed porodem, gdy w domu odeszły mi wody. Zaczęłam wtedy używać innych podkładów, gdyż wydawało mi się, że mega długość i grubość zapewnią mi ochronę przed przeciekaniem. Niestety, te podkłady z innych firm szybko zwijały się w cienki pasek i nie stanowiły żadnej ochrony. zmieniłam je na podkłady Canpol. Po pierwsze, mają anatomiczny kształt, który się nie deformuje po jakimś czasie, co było dla mnie ogromnie ważne. Są w miarę cienkie, co zapobiega uczuciu, że nosimy ogromny zwój między nogami. Mimo że są cienkie, doskonale wchłaniają to, co mają wchłonąć. Pasek klejący jest dobrym rozwiązaniem, bo podkład nie przesuwa się i nie ucieka do tyłu podczas chodzenia. Rodziłam naturalnie, ale mimo to położna dała mi ogromny pakiet ligliny, bo twierdziła, że żadne tam podkłady nie dadzą sobie rady z nieco obfitszym krwawieniem. Wszystko było dobrze, tylko że gdy zasnęłam i nieświadomie poruszałam się, wszystko się poprzemieszczało i nie było zbyt przyjemnie. Szybko przeszłam na podkłady Canpol i nie było już żadnych przykrych niespodzianek. Fajne jest to, że te podkłady oto takie trochę większe podpaski, więc stosowałam je jeszcze kilka dni po powrocie do domu, szczególnie w nocy. Chciałam jeszcze dodać, że każdy podkład jest misternie zwinięty i zapakowany w osobne foliowe opakowanie, co pozwala bez problemy wrzucić go do torebki i zabrać ze sobą, co jest raczej niemożliwe z innymi znanymi mi podkładami.
Innym razem o pozostałych produktach, bo mój mały Misiu domaga się mojej uwagi :) Pozdrawiam!

dodano: 2013-11-21 09:57:47

<< 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 >>