Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

elinka3

Ciąża w moim przypadku nie była planowana, test ciążowy kupiłam stojąc na przystanku (autobus mi uciekł......) i żeby zabić czas poszłam do apteki pooglądać kosmetyki i coś mnie natknęło żeby kupić test (tylko 1 dzień spoźniał mi sie okres....) i kupiłam. Zrobłam go w tajemnicy w łazience - partner podgrzewał własnie obiad i pyta przez drzwi czy coś się stało, że tak długo tam siedze. A ja wpatrzona w "patyczek"......najpierw 1 kreska (i myśl uuuufffff, boże jaka jestem głupia że myślałam że jestem w ciąży.....no nic ubieram się, myję ręce i patrze na patyczek a tam.....2 kreski !!!!!!!! ....więc czytam instrukcje czy aby napewno dobrze interpretuję wynik...... Okazał się dodatni. Reakcją był szok i niedowierzanie - niby dorośli jesteśmy i już powinniśmy o dziecku myśleć ale to był szok - z pewnością nie wyglądało to jak na filmach gdzie wszyscy skaczą i krzyczą ze szczęścia. Nie byliśmy na to przygotowani, dwoje pracusiów, kredyt na nowe mieszkanie, które mieliśmy odebrać za miesiąc i zacząć remont........ Moj partner przeczytał dokładnie instrukcje testu- chyba uznał, że w moim roztrzepaniu zrobiłam go źle.....siedział i czytał i czytała a ja siedziałam obok niego z "patyczkiem z dwiema kreskami"......i cisza. Jak skończył wstał i powiedział, że dobrze się stało i jakoś się wszystko ułoży, i już nie będziemy miec problemu z rozdziałem pokoi w nowym mieszkaniu...(cytuję: to już wiesz co zrobimy w pokoju obok sypialni.......:) podszedł do tego praktycznie. Obiad nam wystygł, otworzyliśmy wino i wypiliśmy toast za naszą fasolkę...... teraz jestem w 32 tygodniu ciąży i nasz syneczek nie jest już fasolką, jest całkiem duży i nie możemy sie go doczekać.....:)

dodano: 2013-09-26 19:13:14

Mantajek

Ciążę w kolorowych pismach Celebrytki polecają jako najpiękniejszy czas dla kobiety kiedy to rośnie w nas malutka iskierka, w pełni uzależniona od nas - ich mam, które będąc w tej ciąży zawsze są pogodne, pięknie umalowane, radosne z wigorem co rano rozpoczynające nowy dzień, tydzień ciąży. Też chciałam taka być! Z podziwem patrzyłam na kolejne aktorki, z dumą pokazujące brzuszek. W lutym moje i męża marzenia nareszcie po długim oczekiwaniu się ziściły. Badania pokazały malutką fasolkę. Czułam, że to synek. Sny pokazywały mi jego radosną buźkę. Niemniej jednak życie pisze różne scenariusze i już podczas tych wspólnie spędzonych 8 miesięcy, kilkakrotnie baliśmy się o życie i zdrowie naszego maluszka. Nie omijały nas przypadłości niekoniecznie przyjemne dla kobiet, o których już wiem dlaczego za często się nie pisze ;-) Musimy to znieść bo nagroda za trudy ciąży jest wspaniała, wyczekana i jedyna w swoim rodzaju. Staniemy się rodzicami, rodziną...naszymi sercami zawładnie miłość do dziecka i strach o jego przyszłość. Nie odkładajmy rodzicielstwa na później, na za jakiś czas... Misja Mama będzie cudownym czasem, ja w to wierze!

dodano: 2013-09-26 17:56:52

aga71

to moja pierwsza ciaza razem z mezem bardzo sie cieszymy na przyjscie naszego synka juz nie moge sie doczekac porodo i krzyku naszego dziecka mam nagrane usc mojego synka jeste w 22 tygodniu ogladam ciagle plyte z nagraniem i okropnie ie wzroszam ze we mnie jest takie malenstwo i rosnie we mnie a teraz juz kopie ciaza to najpiekniejszy okres w zyciu kobiety czekam z niecierpliwoscia na rozwiazanie i szczesliwy porod i zdrowego dzidziusia

dodano: 2013-09-26 15:02:54

klarkia

To moja trzecia ciąża. Prawdę powiedziawszy zupełnie nie planowana i nie zamierzona... Bardz chcieliśmy z mężem mieć dwójkę dzieci, ja szczególnie, ponieważ jestem jedynaczką. Mąz pochodzi z rodzinty wielodzietnej (ma 4 rodzeństwa). Mamy 3,5 letnią córeczkę i synka 1 rok 4 miesiące. Wiadomość o ciązy bardzoo nas zaskoczyła, a mnie wręcz zdołowała. Miałlam właśnie wrócić do pracy zawodowej, gdy na teście pojawiły się 2 wyraźne jak nigdy kreski. Świat się zawalił, perspektywa siedzenia dalej w domu mnie przerażała. Zaczęłam się gorliwiej modlić o siłę i pragnienie tego dziecka. Z każdym dniem coraz bardziej oswajałam się z nową sytuacją i perspektywą większej rodziny. Coraz bardziej kochałam i kocham ponad wszystko to Nowe Życie, które we mnie rośnie. Starsze dzieci, chociaż jeszcze malutkie, też czekają na przybycie nowej Istotki w naszym domu. Zrobiłam usg, okazało się, że będzie chłopiec :), chociaż rodzina dowie się dopiero po porodzie. Mąż jako jedyny wtajemniczony siada ze mną wieczorem i szukamy imienia dla naszego synka - trudno zdecydować, przecież zostanie ono na całe życie naszego dziecka...
Cieszę się, że mimo szaro-czarnych myśli na początku tej ciąży, jestem teraz silna i pozytywnie nastawiona do przyszłości. Bo przecież dzieci są naszą przyszłością. A doświadczenia wziązane z trudami ich wychowania kształtują nie tylko dzieci, ale również nas, rodziców, pozwalają oglądać świat oczami dziecka (a nie tylko z perspektywy własnych poglądów czy potrzeb). Dzieci nadają kolory życiu, uświadamiają sens łączenia się dwojga ludzi by przekazać nowe życie...

dodano: 2013-09-26 13:10:11

arcia22

Razem z mężem juz od dawna mysleliśmy o dziecku. Podjęlismy jednak decyzję, że w pierwszej kolejności ŚLUB.
Slub odbył się w połowie maja i dokładnie dzien przed tą uroczystością wiedziałam, że to jest moment, w którym należy się postarać :) Później podróż poślubna, dwa tygodnie relaksu na słonecznych plażach Grecji i powrót do rzeczywistości.
Juz w drodze powrotnej czułam, że cos ze mna nie tak. Postanowiłam zrobić test...
2 kreski
4 testy pozytywne ;)
Jakże ja się ucieszyłam.
Później przyszły mniej przyjemne chwile. Początkowe miesiące były straszne. Mdłości, wymioty i sen- tak moge opowiedzieć tegoroczne wspomnienie wakacji :)))
Teraz zaczynamy z córką 6 miesiąc ciąży. Jakże jest pięknie. Codziennie budzi mnie kopniakami, jest taka silna i duża - to juz 350 gram szczęścia do kochania.
Codziennie zadaje sobie pytanie czy sobie poradzę? Czy bedę w stanie zapewnić jej wszytsko to czego ja nie miałam? Czy stworze jej ciepły rodzinny dom do którego zawsze bedzie wracała? I takie banalne marzenie, proste a jakże ważne - by była zdrowa. Dopiero kobieta w ciąży dostrzega jakże to ważne.
Od kiedy rośnie we mnie ta mała istota całkowicie zmieniły mi się priorytety.
Nie mozemy się juz jej doczekać. Zmieni całe nasze zycie juz na zawsze...

dodano: 2013-09-26 12:51:11

<< 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 >>