Doświadczone mamy z Canpolu radzą.

Dodaj swoją poradę

Magiczna moc dotyku – delikatny masaż przy dolegliwościach brzuszkowych

Wiele z naszych pociech przechodzi kolki lub ma problemy z brzuszkiem. U mnie i u mojej córeczki wybawieniem był masaż i wykonywanie prostych ćwiczeń. Dzięki mojej wytrwałości i cierpliwości, zmniejszyły się napady kolki, a przy okazji córeczka polubiła masaże do tego stopnia, że teraz sama się ich domaga. 

Technika i pozycje do masażu dziecka

Najprostszą techniką wykonywania masażu jest głaskanie, muskanie, delikatne dotykanie dziecka. Ja zaczynałam masaż od pozycji na pleckach, dzięki czemu mogłam masować brzuszek córki. Dołączyłam do tego dwa proste ćwiczenia. Z upływem czasu, wdrożyłam też w ten rytuał pozycję na brzuszku – nie robiłam tego od początku, gdyż każda moja próba położenia córeczki na brzuchu kończyła się po chwili jej ogromnym płaczem.
 

Pozycja na pleckach – ja siadałam na podłodze, plecami opierałam się o ścianę, córeczkę kładłam pleckami delikatnie na swoich nogach (córeczka pod pleckami miała rożek). Masaż brzuszka zaczynałam od delikatnego głaskania opuszkami palców dookoła już zagojonego pępka zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Czas dostosowywałam do jej reakcji na dotyk.
 

Pozycja na brzuszku – tą pozycję zaczęłam stosować dopiero, jak córeczka zaczynała samodzielnie przekręcać się na brzuszek. Wówczas na łóżku kładłam córeczkę na pleckach, ona po chwili przekręcała się na brzuszek, a ja delikatnie całą dłonią dotykałam i głaskałam plecki od wysokości bioderek w kierunku do barków.
 

Ćwiczenie 1 – „rowerkowanie” – na przemian raz jedną nóżkę, a raz drugą zgiętą w kolanie delikatnie dociskałam do brzuszka. Ćwiczenie powtarzałam kilkakrotnie.
 

Ćwiczenie 2 – obie nóżki wyprostowane w kolanach podnosiłam w kierunku do brzuszka, ale bez podnoszenia pupy córeczki. To ćwiczenie bardzo jej się podobało, gdyż w późniejszym okresie najwięcej przy nim gaworzyła. Na początku wykonywałam je po 5 razy, a później zwiększyłam do 10 razy.

Nigdy nie wykonywałam masażu czy ćwiczeń kiedy był problem z brzuszkiem, kolką. Nie chciałam rozdrażniać jeszcze bardziej córeczki. Nie mniej jednak cały powyższy zestaw z czasem zmniejszył częstotliwość pojawiania się kolki i czas jej trwania. Nie mamy też teraz żadnych problemów z zaparciami czy innymi brzuszkowymi dolegliwościami.

Kiedy najlepiej masować i o jakiej porze?

W wielu artykułach znalazłam informację, że po karmieniu piersią powinno odczekać się pół godziny, a po karmieniu mlekiem modyfikowanym godzinę. Z córeczką masaże zaczynałam po około 45 minutach po porannym posiłku, tak dla wyśrodkowania wyczytanych informacji. Na samym początku swoją przygodę z masowaniem zaczęłam w godzinach porannych. Wtedy obie byłyśmy wypoczęte i córeczce nie dokuczał jeszcze brzuszek. Dopiero później, po paru miesiącach zaczęłam powoli i systematycznie przesuwać masaż mojej pociechy na wieczór, tuż po kąpieli. Dzięki temu odprężona i rozluźniona szybciutko mi zasypia.

Najważniejsza jest wytrwałość – nie zniechęcaj się!

Pierwsza próba masażu nie zawsze kończy się sukcesem. Nie wolno się jednak zniechęcać. Na pewno któraś z podjętych przez nas prób okaże się tą pierwszą dobrze przez dziecko przyjętą i stanie się wspaniałym codziennym rytuałem. Moja córeczka na samym początku mocno się spinała i troszkę przy tym kwiliła, więc gdy tylko wysyłała mi tego typu sygnały, kończyłam. Każdego następnego dnia jednak powtarzałam tą czynność. Do dnia dzisiejszego, tuż po kąpieli i balsamowaniu, głaszcze córeczkę po brzuszku, po pleckach, rączkach i nóżkach, a ona odwdzięcza mi się swoim uśmiechem, po czym zasypia wtulona w swojego misiaka. 

domilove

dzieci: Maria (0 dni)

Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

moniawp5

Mój synek bardzo lubi masaże myśle że go to odpręża i uspokaja dzięki temu ładnie zasypia :)

dodano: 2018-06-20 09:28:18

ewciaos14

Wszystkie te ćwiczenia , cwiczylam z synkiem. Tyle rzeczy co przerobilam z synkiem...bo synek od urodzenia mial problemy brzuszkowe...mial kolki, potem.zaparcia az.przez to wszystko mual przepukline pepkowa i musiałam operować a naszczescie juz po wszystkim i syenk ma 4latka i dlugo nic mu nie jest cale szczęście. A przy kolkach próbowałam różnych metod...podawanie espumisanu.esputiconu, czopki viburvol, suszarka, klepanie po tylu w pozucji lezacej na brzuszku, i rozne masaze.; masaze okreznymi ruchami,ćwiczenia nóżkami na przemian typu "rowerwk" albo dwie nóżki złączone i dopychanie do brzyszka i rozne tam ćwiczenia, wszystko pomagało na chwilę ale najbardziej u nas pomogl syrop " debridat" tulko tylkoto bylo jak synej ma mial juz ok. 3mc i nie wiem czy to pomógł czas czy debridat ale wazne ze w koncu pomógł. Potem jak byly same zaparcia to pomagaly ćwiczenia.suszone sliwki, jablko. Ale z czasem tez juz nic nie pomagało to pomógł debridat.

dodano: 2017-10-23 00:07:17

gabilabi

Próbowałam i nie dawałam rady skutecznie masować brzuszek.

dodano: 2017-03-31 06:16:34

brunetka1232

ja musze sie nauczyc masazu

dodano: 2017-03-30 17:38:49

jowitka76pdm

Moje corki do tej pory lubia masaze

dodano: 2017-03-29 20:26:19

<<
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 >>


Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.

Lista porad