Doświadczone mamy z Canpolu radzą.
Od samego początku zależało mi, by synek zasypiał we własnym łóżeczku. W prawdzie przez parę miesięcy spałam z nim w jednym pokoju, jednak, mimo cesarskiego cięcia po karmieniu piersią zawsze odkładałam go do łóżeczka. Początkowo nie było problemów ze spaniem. Jednak po szczepieniu synek dostał odczyn i temperaturę i strasznie płakał. Nie mogłam go tak zostawić, więc nosiłam go na rękach całe dnie i noce... A synek szybko się przyzwyczaił. Od tej pory wpadał w histerię jak go odkładałam do snu do łóżeczka, a ja nie mogąc słuchać jego płaczu od razu go podnosiłam. I tak zawsze synek zasypiał na rączkach Zrobiło się to bardzo uciążliwe gdy jeszcze do tego doszło ząbkowanie... pół godziny noszenia na rękach, huśtania, bujania, a synek zasypiał na pół godziny i wszystko zaczynało się od początku. Dodając do tego moją wadę kręgosłupa, nie muszę mówić, że powiedzieliśmy z mężem stop.
Po dwóch miesiącach zaczęliśmy oduczanie usypiania na rękach. Nie jestem zwolenniczką zostawiania dziecka by się wypłakało, więc zaczęliśmy małymi kroczkami:
Po dwóch tygodniach synek w końcu przestał zasypiać na rękach i mimo, że znów ząbkuje daje radę sam zasnąć i nie rozbudza się co chwila. Podobno dzieci usypiane na rękach będą miały bardziej czujny sen.
A mi trochę brakuje tego przytulania, więc teraz częściej przytulamy się w ciągu dnia, w trakcie zabawy. Synka często biorę na kolana, czy idę z nim do okna balkonowego by pooglądać świat na zewnątrz jak pada... Synkowi na pewno nie brakuje czułości z mojej i męża strony, a my przy tym mamy więcej sił dla niego odkąd nie usypiamy go na rękach :-)
dzieci: Szymonek (0 dni)
Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
moniawp5
Mój syn na rękach uwielbia spać i mam nadziej że nie będzie problemu z oduczeniem .
dodano: 2018-06-19 15:19:53
monikadan89
Obecnie jestem na takim etapie oduczenia zasypiania na rękach. Juz coraz lepiej nam idzie,robię podobnie jak jest to opisane w poradzie z tym,ze jak dzieciątko leży w łóżeczku ja głaszczę go po główce i śpiewam mu piosenki i szybko zasypia;-)
dodano: 2017-09-25 21:59:37
ana134
Temat zasypiania jest bardzo kontrowersyjny. Wiele osób uważa, że zasypianie wspólnie z dzieckiem i dzielenie z nim łóżka jest niedopuszczalne. Ale jest też druga grupa osób, która popiera rodzicielstwo bliskości. Myślę, że temat snu i sposobów zasypiania jest bardzo indywidualną sprawą w każdej rodzinie. Ja w każdym razie nie wyobrażam sobie wprowadzać jakieś drastyczne metody treningowe. Pracuje z dziećmi z traumą wczesnodziecięcą i wiem, że każdy z pozoru nawet nieistotny szczegół może mieć wpływ na życie naszych dzieci. Dlatego przestrzegam wszystkie mamy z korzystania z niesprawdzonych poradników zawierających informację na temat wychowania, które w przyszłości mogą mieć wpływ na życie naszych dzieci.
dodano: 2017-07-26 23:01:48
Klusia2812
ważne by nigdy przenigdy płaczącego dziecka nie zostawiać samego sobie w pokoju. nie dość że to nowa sytuacja, wcześniej mama była na każde zawołanie i jej ręce również to jeszcze stres w nim narasta bo się boi uwięziony za szczeblami. A o zachłyśnięcie wtedy nie trudno...
dodano: 2017-07-19 14:18:30
Anita88
Mój synek miał podobnie, niestety nauczył się zasypiać na rękach. Nam pomogła porada z książki... metoda PP- podnieś- połóź, gdy dziecko zaczyna płakać podnosisz je, gdy tylko przestaje odkładasz... nawet kilkadziesiat razy, ale jak się jest wytrwały zdaje egzamin. Po tygodniu synek zaczął zasypiać sam
dodano: 2017-07-13 19:21:53