Doświadczone mamy z Canpolu radzą.
Nawał pokarmowy to jeden z najczęstszych problemów mam karmiących piersią. Sprawdź, jakie są objawy nawału mlecznego oraz jak skutecznie walczyć z tym problemem.
Nawał pokarmowy, inaczej mleczny, to napięcie gruczołu piersiowego, który spowodowany jest wzmożoną produkcją pokarmu wywołaną przez burze hormonalna w Twoim organizmie. W początkowej fazie laktacji ilość produkowanego mleka może wzrosnąć nawet 10-krotnie niż do tej pory. Twoje piersi znacząco zwiększą swoją objętość. Będą ciężkie, twarde i obolałe. Będziesz miała uczucie ich przepełnienia, a maluch trudność z prawidłowym przystawieniem oraz ssaniem.
Nawał mleczny po porodzie fizjologicznym pojawia się zwykle w ok. 2 dobie, natomiast po porodzie zabiegowym czyli np. cesarskim cięciu w okolicy 5-6 doby.
Nawał pokarmowy to nie choroba, tylko naturalny stan fizjologiczny, przez który musi przejść praktycznie każda młoda mama. Stan ten jest nieco kłopotliwy, ale stosując kilka sprawdzonych sposób, będziesz mogła mu zaradzić.
Podczas jednego karmienia staraj się przystawiać malca do obu piersi - najpierw do pierwszej, potem do drugiej. Piersi nie da się opróżnić do końca, zawsze zostanie trochę pokarmu, ponieważ mleko jest stale produkowane.
Pamiętaj, aby po karmieniu nie odciągać dodatkowo laktatorem mleka, aż do ostatniej kropelki. To może tylko wydłużyć okres nawału i pobudzić jeszcze bardziej laktację, zamiast ją ustabilizować.
W okresie nawału pokarmowego ilość karmień nie powinna być mniejsza niż 8 w ciągu doby. Ja podczas tego trudnego okresu położyłam się po prostu z dzieckiem i karmiłam je za każdym razem, gdy tego potrzebował. Wsparcie ze strony partnera było mi wtedy bardzo potrzebne.
Staraj się zrobić ciepłe okłady na piersi przed karmieniem, które rozgrzeją obrzmiałe piersi. To ułatwi wypływ mleka, ponieważ pod wpływem ciepła przewody mleczne rozszerzają się. Możesz do tego użyć np. tetrowej pieluszki. Pamiętaj tylko, by okład nie był zbyt gorący.
Podczas nawału świetnie sprawdzają się okłady z liści białej kapusty. Stosuj je pół godziny po karmieniu. Liście kapusty najpierw musisz schłodzić w lodówce, a potem rozbić tłuczkiem do mięsa, aby puściły sok. W takiej formie przykładaj je do piersi i trzymaj aż do momentu, gdy wyschną.
Zamiast schłodzonej, tłuczonej kapusty możesz również użyć pieluszki zmoczonej w zimnej wodzie.
Aby obniżyć produkcję mleka pij 2 razy dziennie szklankę naparu z szałwii, która reguluje laktację.
Podczas zapalenia piersi pojawia się wysoka gorączka, nawet do 40° C. Pierś jest zaczerwieniona i nabrzmiała, a skóra na niej mocno napięta i błyszcząca. Będziesz miała dreszcze, a także ból mięśni. W trakcie zapalenia maluch może ssać pierś krócej niż zazwyczaj. Zdarzają się również przypadki, że mleko nie będzie w ogóle wypływać z chorej piersi.
W przypadku nawału mlecznego dziecko z reguły ssie prawidłowo. Twoje piersi będą ciężkie oraz nabrzmiałe i będziesz miała wrażenie, że są przepełnione mlekiem. Istotną różnicą jest to, że podczas zapalenia ból ogranicza się do jednego miejsca, natomiast w przypadku nawału będzie Cię boleć cała przepełniona pierś, jednak po ściągnięciu pokarmu, odczujesz ulgę a skóra nie będzie już taka napięta.
Mama Patrycji i Bartka
Lekarz pediatra
- konsultacja
Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
barbarka283
kolezanka chodzila do lekarza po tabletki na znikniecie pokarmu bo nie chciala karmic .. przykre to ze niektore matki swiadomie z tego rezygnuja
dodano: 2019-09-29 20:31:02
moniawp5
A jak ulżyć sobie przy bolesnym nawale? Ważne, aby pamiętać, żeby nie uciskać ani masować piersi – tym można jedynie uszkodzić kanaliki mleczne w piersiach. Należy pamiętać, by nie odkładać karmienia „na potem”, ponieważ pokarm będzie coraz bardziej się gromadził co pogorszy stan. Pamiętaj, że nawal trwa tylko kilka dni, czyli jest to bardzo krótki okres. Zatem skup się w tym czasie właśnie na tym. Poznając swoje ciało i to jak działa na początku, nauczysz się wszystkiego i potem karmienie, jak i inne czynności po urodzeniu będą niczym mechaniczne czynności nad którymi nie będzie trzeba już się skupiać jak na początku.
dodano: 2018-06-15 12:28:49
Kamaa
Na nawał pokarmowy położne w szpitalu kazały mi odciągać pokarm laktatorem. Oprócz obtartych brodawek nic to nie dało. Wręcz przeciwnie! Dopiero położna środowiskowa już w domu poleciła mi robić okłady z zamrożonych pieluch i kapusty. Pomogło i po kilku dniach wszystko się unormowało :)
dodano: 2017-12-17 20:36:21
emmka
Przede wszystkim powinno się przystawiać dziecko do piersi, nie tylko podczas nawału pokarmu, ale przy większości problemów laktacyjnych. Często przystawiane dziecko do piersi samo 'ureguluje' laktację, tak, że dostosuje się ona do jego potrzeb.
dodano: 2017-12-12 08:37:17