Doświadczone mamy z Canpolu radzą.
Upalne, słoneczne dni i mnogość sezonowych owoców to znak, że zaczęło się lato. I choć piękna pogoda cieszy, masz wątpliwości czy karmiąc piersią możesz pozwolić sobie na wszystkie letnie przyjemności. Dowiedz się, co jest dozwolone podczas karmienia piersią latem, a na co powinnaś uważać.
Lato to czas pełnych witamin owoców. I choć są one zdrowe i nie powinno ich zbraknąć w jadłospisie pamiętaj, że dla maluszka karmionego piersią są to pierwsze w życiu letnie owoce. Warto wprowadzać je powoli, sprawdzając czy nic nie uczula szkraba.
Niemowlęta do ukończenia 5. miesiąca mogą cierpieć z powodu kolek. Zdarza się, że owoce mało pestkowe jak truskawki i pestkowe jak wiśnie czy czereśnie mogą powodować bóle brzuszka i wzdęcia. Po zjedzeniu porcji owoców, obserwuj maluszka i odczekaj kilka dni zanim sięgniesz po inne, letnie przysmaki. Jeśli dziecko nie ma wsypki, kolki i biegunki to znak, że mogą one na dobre zagościć w Waszym jadłospisie. Jeśli jednak zauważysz, że malca boli brzuszek lub pojawiły się zmiany na skórze, Twoja dieta będzie musiała być bardziej restrykcyjna, a z wprowadzeniem sezonowych owoców będziesz musiała nieco poczekać.
Lato to sezon na lody. Na szczęście karmienie piersią nie jest przeciwskazaniem do tego, aby je jeść. Pamiętaj tylko, aby wybierać lody dobrej jakości i kupować w sprawdzanych miejscach. Roztopione i zamrożone ponownie, mogą powodować zatrucia pokarmowego. Staraj się wybierać lody naturalne bez sztucznych barwników i konserwantów. Jeśli lubisz owocowe sorbety, pamiętaj, by wprowadzać smaki pojedynczo do swojego jadłospisu, podobnie jak przy świeżych, sezonowych owocach i warzywach.
Pamiętaj o tym, aby latem więcej pić. W trakcie upałów bardziej się pocisz, przez co szybciej tracisz wodę. Maluch w ciągu dnia wypija około 700 do 1000 ml mleka. Aby Twój organizm mógł wyprodukować go w odpowiedniej ilości, musisz się nawadniać. Najlepsza dla mam karmiących jest oczywiście niegazowana woda niskozmineralizowana. Aby nie zaburzać laktacji i uniknąć odwodnienia pij 2,5 – 3 litry wody dziennie.
Wychodząc z domu pamiętaj, aby mieć zawsze przy sobie butelkę wody. Latem podjadaj soczyste owoce i postaw na zupy. To dobry sposób na dodatkowe nawodnienie organizmu. Sezon na owoce to również dobry czas na kompoty i soki warzywne. Jeśli nie przepadasz za piciem samej wody, dodaj do niej sok z cytryny lub kilka listków mięty. Taki bezcukrowy orzeźwiający napój doskonale gasi pragnienie w upalne dni. Pamiętaj tylko, że mięta ma działanie hamujące laktację , więc nie używaj jej nadmiernie.
Jeśli karmisz piersią nie musisz rezygnować z pływania. Możesz bez problemu kąpać się w morzu, jeziorze czy basenie. Wybierając się na urlop nad wodę, weź koniecznie ze sobą kostium kąpielowy z możliwością odpięcia ramiączek, dla wygody karmienia. Pamiętaj tylko, że zanim przystawisz malca do piersi, opłucz się dokładnie pod prysznicem, dzięki temu dziecko pijąc mleko nie będzie czuło smaku chloru lub soli. Gdy w pobliżu nie ma natrysków, przygotuj sobie wcześniej butelkę z czystą wodą, którą opłuczesz piersi.
Jeśli jesteś amatorką opalania pamiętaj, aby smarować się kremem z filtrem. Możesz użyć preparatu, który jest przeznaczony dla dzieci. Krem przedostaje się przez skórę do krwiobiegu, a następnie do mleka, dlatego jego skład musi być odpowiedni.
Pamiętaj, aby po opalaniu, zanim wejdziesz do wody, zawsze trochę się schłodzić. W trakcie laktacji twoje piersi są bardziej wrażliwe i nagła różnica temperatur może być nieprzyjemna. Opalaj się zawsze w kostiumie, ponieważ piersi są delikatne i nie trudno o poparzenie słoneczne.
Aby maluch nie był spragniony, przystawiaj go tak często, jak będzie tego potrzebował. Kiedy jest gorąco będzie mu się chciało bardziej pić. Mleko, które wypływa z piersi w pierwszej fazie karmienia, ma więcej wody. Szkrab, który pije często i krótko, gasi pragnienie. Pozwól mu na to.
Mimo upałów, malca karmionego naturalnie nie trzeba dopajać. Przystawiaj go tylko jak najczęściej do piersi, aby uchronić go przed odwodnieniem. Podawanie wody lub dziecięcej herbatki może okazać się niezbędne w przypadku, gdy maluch jest chory, ma biegunkę lub wymiotuje.
Piersi w okresie laktacji są wrażliwe na skoki temperatury. Zdarza się, że nagła zmiana może doprowadzić do zapalenia piersi. Jeśli wyczujesz w piersi niewielki guzek, a pierś jest wyjątkowo twarda to sygnał, że prawdopodobnie pojawił się stan zapalny. Przystawiaj maluszka do piersi jak najczęściej, rób ciepłe kompresy i okłady z liści kapusty. Skonsultuj się z lekarzem, jeśli problem nie mija.
Gdy jest gorąco chłodny orzeźwiający prysznic może okazać się dla Ciebie zbawieniem. Nie musisz jednak brać go za każdym razem, kiedy skończysz karmić malca. Jeśli czujesz się nieświeżo możesz przetrzeć brodawki mokrą chusteczką. Odrobina mleka, która zostanie na brodawkach działa odkażająco. Zbyt częste mycie piersi płynem z mydłem wysusza skórę i prowadzi do jej pękania.
Jeśli upały powodują u Ciebie odparzenia między piersiami lub pod nimi, smaruj podrażnione miejsca np. bephantenem.
Mama Mai
Położna
- konsultacja
Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
barbarka283
latem powinnismy pic duzo wody by nadrobic produkcje pokarmu ....
dodano: 2019-09-29 20:18:03
zanetka171
Oj wody to organizm domaga się mój sam
dodano: 2019-08-11 11:25:07
mysiaq92
No mi porod przypada na poczatki letnich upałów i pierwszych truskawek. Nie zamierzam rezynowac z truskawek, ae nie powiem mama już mnie nastraszyła że pestkowych owoców nie powinnam jeść jak będę karmić... czyli niby odpadają czereśnie, śliwki itp. ale cóż za pewne i tak spróbuje w rozsądnej ilości i będę obserwować dzidziusia <3
dodano: 2019-04-01 14:20:28
Mbielawska98
Moim zdaniem jeżeli jemy z głową i w małych ilościach nawet i cytrusy nie zaszkodzą a dziecko będzie do nich przyzwyczajone i uodpornione ja tak zrobiłam i mojej Córeczcr nie nie jest jest silną i zdrowa tak jak i truskawki jestem na nie uczulona ale ze względu na dzieci jem tak by mi nic nie było a żeby moje dziecko znało ten samo jak i urodze to 2 dziecko jak będziemy rozszerzać dietę też będę przyzwyczaja ja latem piłam co najmniej 2 lub 3 litry wody zazwyczaj primavera bo jest podobno najbardziej ceniona dla mam jak i do przygotowywania mleka zmodyfikowanego co do lodów moja babcia twierdziła bym nie jadła lodów sorbet ja się tym nie przejmowała jadlam co chciałam ale w granicach rozsądku
dodano: 2019-01-18 08:26:38
k793
Jak słyszę "nie ma diety matki karmiącej", to mnie skręca. Nie ma, owszem. Ale jest "dieta odpowiednia dla mnie i mojego malucha". I tych dwóch różnych diet ludzie nie odróżniają,
Kiedyś kłóciłam się z "madką", która uparcie twierdziła, że zmyślam, że moje dziecko ma gazy po kapuście. Bo przecież nic z Twojej diety do mleka nie przechodzi.... Spróbuj to powiedzieć kobietom, które poświęciły jogurciki, serki i inne rzeczy, bo dziecko ma skazę białkową.
Porada w 100% słuszna. Tylko "mokra chusteczka", mam nadzieję oznacza zwilżoną wodą chusteczkę, a nie nawilżaną, aromatyzowaną, nakremowaną chusteczkę DO PUPY!!!
dodano: 2018-08-03 18:21:49