Doświadczone mamy z Canpolu radzą.
Poród już za Tobą! Jednak na upragniony odpoczynek musisz jeszcze chwilkę poczekać – o ile w ogóle się uda „odpocząć” z noworodkiem… :) Pierwsze godziny po porodzie to czas dla Ciebie i maluszka. Pora się poznać w świecie zewnętrznym, poprzytulać, nakarmić. Jednak to również czas, kiedy personel medyczny musi zająć się Tobą. W jaki sposób?
1. Na początku czas na „urodzenie” łożyska. Zazwyczaj towarzyszą temu skurcze, jednak większość świeżo upieczonych mam nie odczuwa ich jako bolesne. W związku z tym położna musi ocenić stan łożyska, sprawdzić czy jest kompletne, czy żadna część nie została w macicy.
2. Jeśli zdarzy się tak, że łożysko nie wyszło w całości to lekarz musi zbadać jamę macicy. W tym przypadku przy pomocy narzędzia podobnego do łyżki macica zostanie oczyszczona z resztek łożyska, ponieważ jego pozostałości mogą spowodować powstanie stanu zapalnego a to może być niebezpieczne dla zdrowia.
3. Położna powinna ocenić stan krocza. Wizualnie sprawdza czy nie doszło do naderwania tkanek, kontroluje ilość krwawienia i szybkość obkurczania macicy.
4. Gdy podczas porodu zostało nacięte krocze, to kolejnym etapem jest szycie. Krocze zostaje tu odkażone (na szczęście JUŻ nie jodyną, o czym mi opowiadała moja mama…), następnie znieczulone i lekarz lub położna przystępują do szycia. Zazwyczaj używa się teraz szwów rozpuszczalnych. Na koniec jest kolejna dezynfekcja.
5. Zdarza się, że w tym krótkim czasie po porodzie podawane są też leki np. przyspieszające obkurczanie macicy.
A jak u Was drogie Mamy? Pamiętacie co się z Wami działo w tym czasie? Bo szczerze mówiąc, moja uwaga skupiona była tylko na Maluszku… :)
dzieci: Maja (0 dni), Zosia (0 dni)
Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
Natalia111
ja miałam cc. w czasie szycia kangurowałam maluszka, nie pamiętam co tam się działo na dole
dodano: 2019-09-26 11:01:38
verooniqquen
U mnie dodatkowo było jeszcze kangurowanie i transportowanie mnie na wózku inwalidzkim do prywatnej sali, a także długie wyczerpujące informacje nt. połogu i noworodka
dodano: 2018-08-03 19:13:17
paulina_r
Ja bardzo sprawnie i szybko urodziłam łożysko :) Dwie godziny spędziłam z córcią położoną na piersi, między czasie miałam zakładane szwy po nacięciu krocza, jednak nic już mnie nie bolało, niczego się nie obawiałam, gdy tylko ujrzałam moją księżniczkę cały ból i strach zniknęły :)
dodano: 2018-07-24 13:27:48
sylwencja21
już wiem :) u mnie łożysko samo wyskoczyło tuż po urodzeniu córci, już nawet nie parłam, ale miałam też łyżeczkowanie, bo było podejrzenie że fragmenty łożyska jednak jeszcze pozostały -a po tym jednak krwawienie jest bardziej obfite w połogu
dodano: 2018-06-30 22:12:54
moniawp5
Warto wiedzić
dodano: 2018-06-21 14:57:11