Całkiem niedawno dowiedziałam się, że mój synek jest silnie uczulony na roztocza. Alergia objawiała się zatkanym nosem, kichaniem, swędzeniem oczu, a także katarem. Z takimi objawami męczyliśmy się kilka miesięcy. Nie obyło się oczywiście bez kilku wizyt u pediatry, który przepisując co rusz nowe leki, bezwładnie rozkładał ręce. Byliśmy nawet u laryngologa z podejrzeniem przerostu migdałków Jednak to również nie było to. Dopiero wizyta u alergologa wykazala, że synek jest silnie uczulony na roztocza.
Co to są roztocza?
Roztocza, to nic innego, jak rozpowszechnione pasożyty z rodziny pajęczaków. Są one niewidoczne gołym okiem, a w jednym milimetrze mieszczą się 2-4 żyjątka. Pajęczaki odżywiają się złuszczonym naskórkiem ludzkim i zwierzęcym oraz resztkami pokarmów. Są obecne m.in. w łóżkach, firanach, dywanach, pościeli itp.
Generalnie małe dziecko ma szansę na wyjście z alergii. Jednak by tak się stało, musimy po części eliminować źródła roztoczy. Jak wiadomo kurz jest wszędzie i nie da się go całkowicie usunąć. Jednak chciałabym przedstawić Wam moje sposoby na walkę z roztoczami, które z pewnością do teraz pomagają mojemu synkowi.
Jak walczyć z roztoczami?
-
w pokoju, gdzie śpimy jest chłodno - ciepłe powietrze i wilgotność powyżej 50% sprzyja rozwojowi roztoczy
-
nie używamy nawilżacza powietrza, dlatego że łatwo jest przesadzić z jego używaniem. Tzn, przy nieodpowiednim użytkowaniu możemy zafundować sobie rozwój pleśni i grzybów, co oczywiście dodatkowo sprzyja rozwojowi roztoczy
-
wycieramy kurze, co najmniej raz w tygodniu wilgotną ściereczką z mikrofibry. Nie używamy suchych ściereczek, dlatego że wtedy kurz unosi się w powietrzu
-
zmieniamy pościel raz w tygodniu, dlatego że roztocza żywią się martwym naskórkiem, którego w pościeli nie brak. Wiadomo, im częściej zmieniamy pościej, tym mniejsze ryzyko rozwoju roztoczy. Wszystkie pościele pierzemy w temp. 60 stopni
-
zrezygnowaliśmy z poduszek z pierza. Kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że Oskar ma alergię na roztocza, poduszki z pierza poszły do kosza, a na ich miejsce trafiły poduszki silikonowe, które do tej pory świetnie się sprawdzają.
-
zakupiliśmy myjkę parową - czyścimy nią podłogi. Zwykły odkurzacz niestety, ale "roznosi" kurz po całym pomieszczeniu, zamiast go całkowicie likwidować
-
zakupiliśmy jonizator powietrza - pomieszczenie, w którym znajduje się dużo sprzętów elektrycznych, typu komputer, mikrofalówka przepełnione są jonami dodatnimi, które przyciągają kurz, grzyby, wirusy, bakterie i szereg innych alergenów, które wdychamy każdego dnia, a jonizator oczyszcza powietrze dzięki wytwarzaniu jonów ujemnych.
-
ograniczyliśmy zabawki w postaci pluszaków do kilku sztuk, które co tydzień pierzemy , a raz na dwa tygodnie wkładamy do zamrażalnika. Należy pamiętać, że roztocza giną w bardzo wysokich lub bardzo niskich temperaturach, dlatego takie "wymrożenie" pluszaków raz na jakiś czas, będzie z pewnością bardzo korzystne
-
usunęliśmy większość rzeczy z połek, które gromadzą kurz; zostaliwiliśmy tylko takie, które są łatwe do czyszczenia
-
wietrzymy codziennie wszystkie pokoje
-
całkowicie zrezygnowaliśmy z dywanów i firanek. Jak wiadomo dywany nie są najłatwiejsze w czyszczeniu, gromadzą się w nich włosy, martwy naskórek, którym żywią się pajęczaki. Natomiast na firankach bardzo szybko i łatwo gromadzi się kurz, w którym rozwijają się roztocza
Dzięki tym kilku prostym czynnościom można dziecko uchronić przed rozwojem alergii. Jeśli jednak objawy są niepokojące i nie ustępują, warto zasięgnąć porady lekarza, który przepisze dziecku odpowiednie leki przeciwko alergii.
Ogółem, tak jak wspomniałam, całkowicie roztoczy wyeliminować się nie da. Ponadto dziecko musi mieć kontakt z alergenami, ponieważ im więcej będziemy ich eliminować, tym na więcej rzeczy i produktów dziecko w przyszłości może się uczulać.
Drogie Mamy, czy macie w domu małych alergików? A może macie jakieś inne sposoby, ktore ułatwią codzienną walkę z roztoczami?
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
ewciaos14
Super porady, moj syenk niestety jest uczulony na roztocza bo robiłam testy i tez ciezko...czasem ma.tak sucha.skore, czy jakas wysypkr a tez czesto ma katar z alergi w sezonie jesienno zimowym. I to karar nie taki lejacy tylko taki ze w środku jakby mial katar i czasem.slychac ale trwa on tylko rano albo w nocy lub pod wieczór a w dzien ma rzadko, także różnie bywa. Dywanów sie pozbylam , a fieranki , posciel i koce piore co tydzien. W sypialni mamy ok. 21-21stopni. I mieszkanie wietrze codziennie..
dodano: 2017-11-06 23:04:31
monikadan89
Super porada.napewno ułatwia walkę z malutkimi intruzami. Wiadomo że nie da się do końca pozbyć kurzu dlatego trzeba wyeliminować niepotrzebne zbiorowiska takich roztoczy. My też pozbywamy się zasłon mamy tylko delikatne firanki.pierzemy dywany przy małych dzieciach to jest ważne.
dodano: 2017-10-05 07:39:36