Doświadczone mamy z Canpolu radzą.

Dodaj swoją poradę

Kilka rzeczy, na które warto się przygotować, po narodzeniu dziecka

Drogie mamy, niedługo minie osiem miesięcy odkąd zostałam szczęśliwą mamą mojego urwisa. Zebrało mi się na refleksje i postanowiłam się z Wami podzielić kilkoma spostrzeżeniami, na które każda mama powinna się przygotować i nastawić.

Pamiętam, że będąc w ciąży, przeczytałam mnóstwo poradników, artykułów i wysłuchałam opowieści, jak wspaniałe jest macierzyństwo. Wiedziałam, że pojawienie się synka na świecie wywoła rewolucję w moim życiu. Spodziewałam się tego i myślałam, że jestem na to przygotowana. Niestety wszystkie zdobyte informacje, miały się nijak w zderzeniu z rzeczywistością.

Dziś wspominam z uśmiechem, kiedy po kilku dniach po porodzie, odwiedziła mnie w domu moja położna. Dodam, że zawsze byłam osobą dobrze zorganizowaną, dbałam o porządek w domu i sama lubiłam wyglądać nienagannie. Z domu wyniosłam przekonanie, że mając zapowiedzianych gości zawsze należy mieć porządek i przygotowany jakiś poczęstunek, chociaż kawę z ciastem. Kiedy moja położna zapukała do moich drzwi, musiał jej się ukazać obraz nędzy i rozpaczy, bo mina jej była bezcenna. Kiedy spotykałyśmy się wcześniej, podczas wizyt kontrolnych u mojego lekarza, zawsze widziała mnie w pełnym makijażu, z ułożonymi włosami, elegancko ubraną i w szpilkach. Tym razem drzwi otworzyła jakaś kobieta, która wyglądała jak zombie, z workami pod oczami, nieuczesana i w wyciągniętym T-shircie. Tak to byłam ja. Nawet nie miałam siły zaproponować kawy, o cieście już nie wspominając. W pokoju znajdowała się sterta rzeczy do prasowania, inne suszyły się już od tygodnia,wciąż nie zdjęte z suszarki, a w łazience kosz na brudną bieliznę, uginał się od zawartości.
Ja, taka poukładana, nie ogarniałam tego całego chaosu, a przecież byłam przygotowana na to, że dziecko wywróci moje życie do góry nogami, tyle, że w moim przypadku miało być inaczej, miałam dać radę ogarnąć dziecko, dom, siebie i męża :-)

Teraz z perspektywy czasu wiem, że nie warto się spinać. Trzeba sobie dać trochę czasu na odnalezienie się w tym wszystkim i stworzenie nowego hormonogramu dnia. Zaangażujmy w domowe obowiązku też naszego męża, który niewątpliwie powinien nas odciążyć, zwłaszcza na początku.

A o to kilka punktów, na co powinnaś się przygotować i czego możesz się spodziewać w pierwszych tygodniach życia dziecka:

Zaczynając od niedogodności:

-powinnaś się przygotować na chroniczne niewyspanie, zwłaszcza przez kilka pierwszych dni. Maluch nie tylko potrzebuje częstego karmienia, ale również często płacze bo po prostu chce się przytulić
-przygotuj się na głebokie zmiany w twoim dotychczasowym trybie życia. Na pewno zdarzy się niejeden dzień, kiedy to ubranie bądź posprzątanie po śniadaniu wydadzą ci się wyczynem ponad siły.
-przygotuj się na płacz twojego malucha akurat w tych momentach, w których i ty miałabyś ochotę popłakać
-przygotuj się na to, że ustabilizowanie się rytmu karmienia dziecka, niezależnie czy karmisz dziecko butelką czy piersią, zajmie nieco czasu
-przygotuj się również na to, że ustabilizowanie się rytmu snu dziecka wymaga czasu, na ogół dłuższego niż karmienia
-jako młoda matka przygotuj się na mało romantyczne nastroje i obawy, że już do końca życia będziesz wyglądać i czuć się jak matrona. Młody tata natomiast powinien być gotowy na to, iż jego partnerka nie bedzie w romantycznym nastroju i może odnieść wrażenie, jakby była ona całkowicie pochłonięta opieką nad dzieckiem
-przygotuj się na multum "dobrych rad" ze strony otoczenia, nierzadko sprzeczne z twoimi własnymi poglądami
-przygotuj się na popełnianie błędów, minie troche czasu zanim nauczysz się potrzeb swojego dziecka i bezbłędnie będziesz je rozpoznawać

Macierzyństwo nie zawsze jest usłane różami, ale posiadanie dziecka to wspaniały dar.

Poniżej kilka radości, które niewąpliwie spotkają cie, jako młodą mame:

-spodziewaj się, że twoje dziecko od samego początku będzie na ciebie reagować i szukać u ciebie pociechy i miłości
-oczekuj, że po dźwiękach, ruchach i zachowaniu dziecka szybko nauczysz się rozpoznawać jego potreby, pragienia i cechy osobowości
-możesz być pewna, że karmiąc i tuląc swoje dziecko, przeżyjesz wiele niezapomnianych, nieznanych wcześniej momentów bliskości i szczęścia
-oczekuj pierwszego uśmiechu dzieck w pierwszym miesiącu życia
-pamiętaj, że z tygodnia na tydzień będziesz zauważać, jak twoje dziecko z bezradnego noworodka zmienia się w energiczne, pełne życia niemowlę, którego wzrok, słuch, węch, siła i sprawność poprawiają się niemal z dnia na dzień
-spodziewaj się, że bedziesz się uczyć na własnych błędach
-oczekuj wzbogacenia własnej osobowości, pogłębienia poglądów, wzmocnienia siły charakteru
-oczekuj, że twoi bliscy docenią i zaakceptują w tobie tę nową osobę.

A Wy drogie mamy jak radziłyście sobie z początkami macierzyństwa? Czy zdarzyły się sytuacje, które totalnie Was zaskoczyły? Jestem ciekawa Waszych opinii.

Ewa855

dzieci: Ragnar (0 dni), Aaron (0 dni)

Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

Natalia111

Pamiętam swoją spinę po pierwszym porodzie-chciałam być perfekcyjna mamą i gospodynią, co pochłaniało całą moją energię. Całe szczęście wspireał mnie w tych chwilach mąż

dodano: 2019-09-26 11:17:53

paulina_r

Przy pierwszym dziecku miałam ogromne wsparcie moich rodziców i sióstr, pomagały mi w codziennych czynnościach, ponieważ mieszkaliśmy z mężem w moim domu rodzinnym. Teraz mieszkamy na swoim, a na dodatek moja mama i siostry mieszkają obecnie za granicą. Wiem, że teraz mogę liczyć tylko na siebie, na mojego męża i pięcioletnią córeczkę, która jest moim największym skarbem i podczas ciąży niewiarygodnie dużo mi pomaga, także wiem, że będzie pomocna również, gdy na świecie pojawi się jej młodszy braciszek :)

dodano: 2018-07-24 14:04:43

sylwencja21

Bardzo fajnie napisana porada podpusuje sie dwoma rękoma....
Mnie bardzo zaskoczylo ze miałam cc i ciezko bylo sie z tym pogodzić no ale to dla dobra maluszka.... nie spodziewałam sie tez ze karmienie piersią będzie takie fajne i ze da mi tyle satysfakcji

dodano: 2017-12-17 20:48:01

askap7

Początkowo ogromne problemy z karmieniem, ból piersi, denerwująca teściowa, strach o dziecko - że niechcący zrobię mu krzywdę. Po 2 tygodniach było już lepiej, a w kolejnych miesiącach czułam się już jak dumna i pewna siebie mama. Każda z nas musi to przetrwać, ale nagroda jest najcenniejsza - świadomość, że mamy naszą śliczną Istotkę, która nas kocha, której jesteśmy potrzebne. Dla mnie życie weszło w zupełnie inny wymiar, ciekawe czy po kolejnych ciążach będzie jeszcze lepiej :)

dodano: 2017-07-29 22:40:55

kowalczyk

Mam nadzieję, że jakoś uda nam się zorganizować wszystko z Mężem, ale wiadomo rzeczywistość wszystko zweryfikuje ;) Okaże się za jakieś 4-5 tygodni.

dodano: 2017-07-21 13:53:31

<<
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 >>


Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.

Lista porad