Doświadczone mamy z Canpolu radzą.
Dość często zdarza się, że mimo naszej troski i zapewnienia bezpieczeństwa musimy zostać z maluchem w szpitalu. Najważniejsze w tej całej sytuacji jest to, aby dziecko nie odczuło naszego stresu.
Jeżeli przydarzył się w domu wypadek albo dostaliśmy skierowanie, najważniejsze jest to, aby w całej sytuacji ochłonąć i dać dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz podporę w tym przykrym zdarzeniu.
Warto wiedzieć w takiej sytuacji jakie prawa ma rodzic i co musi wziąć ze sobą.
Jedno z opienkunów ma prawo być przy każdym zabiegu, któremu poddawane jest dziecko. Może on również przebywać na oddziale przy maluchu przez całą dobę, towarzysząc mu we wszystkich czynnościach.
Od szpitala zależy to na jakich warunkach rodzic zostaje przy dziecku - często zdarza się, że on sam musi zapewnić sobie coś do spania i czuwania.
Co należy ze sobą wziąć?
Dla dziecka:
*kilka kompletów ubranek do spania (koszulki, spodenki, komplety dresowe);
*bieliznę lub pampersy i chusteczki;
*ręczniki (do ciała i do rączek) oraz inne przybory kąpielowe;
*butelki bądź własny zestaw naczyń oraz sztućców;
*ulubione jedzonko, kaszki, herbatki, soczki ;
*mydło z pompką;
*zabawki, które łatwo potem umyć lub wyprać;
*ulubiony kocyk lub poduszkę;
Dla opiekuna:
*kapcie/klapki;
*ręcznik kąpielowy i do rąk oraz przybory kąpielowe i higieniczne;
*ubrania na zmianę;
*talerze, kubek, sztućce;
*papier toaletowy;
*płyn do mycia naczyć;
Dodatkowo:
koc i poduszkę oraz jedzenie.
W niektóych szpitalach istnieje możliość wykupienia przez rodzica łóżka, bądź posiłków na czas pobytu dziecka w szpitalu. Jeżeli miejsce snu nie jest do wykupienia możliwę warto wziąć z domu materac albo chociażby leżak ogrodowy.
Dla dziecka w tym momencie najważniejsza jest obecność rodzica i nic ani nikt go nie zastąpi. Warto być silnym i pozytywną energię przekazywać choremu dziecku nawet w tak trudnych chwilach.
dzieci: Kasjan (0 dni), Theo (0 dni)
Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
gabilabi
Ja byłam w szpitalu z córką parę razy i spałam z nią na jednym łóżku. Tak naprawdę to nigdy nie można przewidzieć jak długo się zostanie więc ja korzystałam z pomocy męża i jak czegoś potrzebowałam np. zabawki, jedzenie czy świeże ciuszki to dzwoniłam do męża i on przywiózł to co potrzebowaliśmy a zabierał to co zbędne. Nawet w szpitalu dostaliśmy książkę którą mogłam czytać dziecku.
dodano: 2017-05-24 16:52:44
0202oliwcia
Na szczescie nie byliśmy i lepiej niech tak zostanie
dodano: 2017-03-31 16:43:38
efcik
Oby w ogóle nie musiec z dzieckiem jeździć do szpitala.
dodano: 2017-03-30 08:05:09
askap7
na szczescie nie bylismy
dodano: 2017-03-29 14:35:42
beatraxx
obyśmy z maluszkiem nie musieli jeżdzić po szpitalach
dodano: 2017-03-29 11:46:20