Doświadczone mamy z Canpolu radzą.
Moja córka od drugiej doby życia jest na mm. Jak wiadomo dziecko dostaje bardziej sycący pokarm, więc więcej śpi i jest spokojniejsze. Pierwsze dni, a właściwie pierwsze dwa tygodnie wyglądały tak, że żyłam od karmienia do karmienia. Zanim dziecko zjadło, odbiło i poszło spać, a ja wyparzyłam butelki, trzeba było na nowo szykować się do karmienia.
Przez te dwa tygodnie doszłam do siebie po cesarskim cięciu, a także zorganizowałam życie sobie i swojej córce. Mam czas na wszystko, jak do tego doszłam? Ciężką pracą i wytrwałością. Nie chciałam być typową matką Polką. Dziecko zmieniło moje życie, ale nim nie zawładnęło.
Nie karmię dziecka „na żądanie”. Może zostanę potępiona, ale karmiłam co 3 godziny. Jeśli dziecko zgłodniało nieco wcześniej, oszukiwałam je wodą lub przetrzymywałam dając smoczek. Teraz jemy co 4 godziny. Dziecko jest głodne kiedy zbliża się pora karmienia +/- 15min, więc nauczyła się jedzenia o stałych porach.
Przez pierwsze dwa tygodnie dziecko spało non stop. Przewijałam ją przez sen, karmiłam przez sen. Prawie wcale się nie budziła. Teraz kiedy ma 5 tygodni i jest bardziej „aktywna”, ma wyznaczone pory spania. Po każdym karmieniu, które jak już wspomniałam jest co 4h, mamy czas na czułości, przytulanie i zabawę. Trwa to 1-1,5h, po czym odkładam dziecko do łóżeczka. Zasypia na najbliższe 2,5-3h. W tym czasie mogę spokojnie zająć się sobą, posprzątać czy ugotować obiad. Oczywiście jeśli nie jest to spacer, bo wtedy odpoczywamy obie a ja dbam o formę.
Dziecko przesypia mi całą noc i od razu powiem, że nie głodzę swojego dziecka. Kąpiel zaczynamy o 20:30 i podczas kąpieli jak i pielęgnacji do której podchodzę na spokojnie moje dziecko się wycisza, uspokaja, łagodnieje, a także głodnieje. Woda ponoć wyciąga, dlatego już mam naszykowaną butelkę, żeby przy przygaszonym świetle nakarmić dziecko, wziąć do odbicia, poprzytulać, i odłożyć do łóżeczka. Moja córka zasypia około 22 i pięknie śpi do 6 rano.
Nie ograniczam się jeśli chodzi o miejsca. Zabieram dziecko do parku, jak i do galerii handlowych. Mała uwielbia wózek i świeże powietrze i tu chyba mi się poszczęściło bo ciągle czytam że dzieci nie chcą jeździć w wózkach, a moje przesypia spacery.
Jak do tego doszłam? To moje pierwsze dziecko i zaparłam się, że macierzyństwo nie zabierze mi prywatnego życia. Konsekwentnie wstaję dziecku podać smoczek kiedy jej wypadnie, a wspomnę, że ma osobny pokój, odkładam ją do łóżeczka, a nie biorę do własnego łóżka. Nie bujam, a przytulam kiedy muszę ją z jakiegoś powodu uspokoić. Nie noszę na rękach po całym mieszkaniu, by się nie przyzwyczaiła, ale zabawiam i zajmuję jej czas. Każdego dnia mogę poświęcić czas na co chcę, a dziecko w niczym mnie nie ogranicza. Macierzyństwo jest dla mnie przyjemnością, a nie ogromnym poświęceniem.
A wy mamy? Żyjecie według schematu, czy raczej jesteście na każde zawołanie swoich pociech?
dzieci: Nadia (0 dni)
Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
askap7
moje poroczne dziecko sypia 9-11 godzin w nocy
dodano: 2017-03-30 09:14:28
efcik
Zamierzamy też wprowadzić schemat, ale zobaczymy jak to wyjdzie.
dodano: 2017-03-22 16:49:06
jowitka76pdm
Bardzo dobrze jest mieć rytuał i od małego uczyć
dodano: 2017-03-07 13:01:04
Gosia200
My jak synek był malutki mieliśmy swoje rytuały . Zawsze o tej samej porze chodziliśmy spać i jedliśmy
dodano: 2017-02-07 12:31:24
Ula888
jest to bardzo pomocne
dodano: 2017-01-31 22:05:14