Doświadczone mamy z Canpolu radzą.

Dodaj swoją poradę

Bezpieczna podróż dziecka zimą w foteliku samochodowym

Wszyscy wiemy, że dziecko musi podróżować w aucie w foteliku. Jednak nawet najlepszy fotelik nie spełni swojej funkcji jeśli my rodzice czy opiekunowie nie zapniemy pasów w prawidłowy sposób. Tylko wtedy mamy pewność, że małe ciało nie wyślizgnie się z uprzęży podczas kolizji czy wypadku.

Jak zapinać dziecko w foteliku samochodowym zimą?


Po dociągnięciu pasów wsadź palec pomiędzy pas a ciało dziecka. Następnie drugą ręką spróbuj uszczypnąć materiał znajdujący się nad twoim palcem. To co udało ci się złapać, to właśnie luz jaki należy jeszcze zlikwidować. Czyli dociągamy pas dalej. Gdzieś wyczytałam, że jak mocno kochasz, tak mocno dociągnij pas ;-) Oczywiście jest w tym odrobina przesady, ale choć trochę uzmysławia jak ważne jest prawidłowe zapięcie pasów bezpieczeństwa.

Problem pojawia się w okresie jesienno-zimowym. Wtedy z oczywistych powodów ubieramy dzieci w kurtki czy kombinezony. Jednak ta warstwa ubrania to nic innego jak pusta przestrzeń pomiędzy pasami a ciałem dziecka. Spróbujcie sami zapiąć prawidłowo tak ubrane dziecko. Następnie bez poluzowania pasa odepnijcie go, wyciągnijcie malucha i ściągnijcie kurtkę. A później zapnijcie ponownie bez okrycia wierzchniego. Łatwo można zauważyć ile jeszcze jest miejsca między pasami a ciałem dziecka… Dodatkowo materiał z jakiego są wykonane ubrania zimowe stanowi dodatkowy poślizg dla pasów, więc w razie zderzenia maluch może po prostu wylecieć z fotelika…

Jak sobie radzić z podróżowaniem z dzieckiem w okresie zimowym?

Maluszki, które podróżują jeszcze w foteliku-nosidełku można ubrać w domu w cieńszy kombinezon lub ciepłe spodnie i bluzę a następnie przed wyjściem z domu okryć grubym kocem lub kołderką. W aucie jeśli będzie wystarczająco ciepło można dziecko odkryć i nie martwić się, że się przegrzeje i spoci. Poza tym można kupić specjalne śpiworki do fotelika, które mają wycięcia na pasy. Dzięki temu można dziecko ubrać lekko, zapiąć pasy prawidłowo a następnie zapiąć śpiworek, żeby zapewnić ciepło.

Starszej pociechy raczej nie przeniesiemy w samym sweterku do auta, więc tu jest troszkę więcej komplikacji… Najgorsze do podróży są kombinezony, ponieważ nie ma tu żadnego pola manewru! Dlatego ja w zeszłym roku (nasza pierwsza zima z fotelikiem na stałe zamontowanym w aucie) szukałam dla córki kurtki zimowej. Najlepszym rozwiązaniem jest wsadzenie dziecka do fotelika bez okrycia wierzchniego. Jednak wg mnie sprawdza się to najlepiej na długie trasy. Jedna osoba zawsze może wcześniej nagrzać auto i wtedy spokojnie możemy zapiąć malucha w pasy w ciepłym samochodzie. Jednak jak jedziemy do sklepu ok 10 minut, to raczej nikt nie będzie próbował nagrzewać auta przez drugie tyle czasu ;) Wtedy można rozebrać dziecko, zapiąć pasy i ponownie założyć kurtkę tyłem na przód („plecy” okrywają brzuszek i klatkę piersiową a ręce wchodzą do rękawów). Oczywiście takiej kurtki nie zapinamy –służy jako „okrycie”. Drugim sposobem, który praktykowałam sama, jest rozpięcie kurtki i zapięcie pasów na ciele dziecka. Po prawidłowym dociągnięciu zapinamy kurtkę już na zapięte pasy. Świetnie się to sprawdza właśnie przy krótkich podróżach, kiedy auto nie zdąży się jeszcze zagrzać na tyle, aby maluch mógł jechać rozebrany. Jedyna moja uwaga, to taka, aby kurtka była bez kaptura – o wiele łatwiej się wtedy wyciąga luz z pasów.
 

anamber

dzieci: Maja (0 dni), Zosia (0 dni)

Komentarze

Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę

sylwencja21

dlatego ja też zadecydowałam o kupnie fotelika - porządnego fotelika, nie używanego, na gwarancji, solidnego, który będzie bezpieczny, a nie fotelika używanego, znoszonego, nie wiadomo czy nie powypadkowego, czy który z innych powodów nie spełnia już swoich funkcji właściwie

dodano: 2018-01-31 14:55:13

Anna34

Właśnie największe wrażenie robi film co dzieje się z dzieckiem w grubej kurtce czy kombinezonie podczas wypadku, też go widziałam

dodano: 2017-11-15 12:33:16

anamber

na mnie zrpbił wrażenie film z "crash testu" co sie dzieje z dzieckiem źle dopiętym w pasach i jaki luz zostaje przy zapięciu na kombinezon... Dlatego szybko szukałam dla córki kurtki w zeszłym sezonie ;) Ale faktycznie o tym za mało się mówi.

dodano: 2017-11-14 21:42:51

motheroftwo

A najbardziej denerwujące są uwagi wszystkich cioć i babć "dobra rada": "bo kiedyś nie było fotelika i pasów nie trzeba było zapinać i dzieci jeździły w aucie i nic się nie działo"... Wrrr... Poza tym Mama_Ola dobrze napisała, edukacja w tym temacie mocno kuleje. My też rozbieramy syna z kurtki czy kombinezona zanim zapniemy go w pasy fotelika. Dziecko zawsze można okryć np. kocykiem, gdy zrobi mu się zimno. Poza tym nagrzanie auta przed podróżą nie jest jakoś strasznie problematyczne...

dodano: 2017-11-14 14:46:57

Anna34

Sama całkiem niedawno to wszystko wyczytałam a moj synek ma już 4 latka także bardzo dobra porada dla młodych rodziców którzy dopiero zaczynają drogę jako rodzić

dodano: 2017-11-14 12:37:37

<<
1 | 2 >>


Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.

Lista porad