Doświadczone mamy z Canpolu radzą.
Jesteś w ciąży-to piękny okres w Twoim życiu, ale raz po raz pojawiają się u Ciebie takie dolegliwości, które skutecznie uprzykrzają ten czas. Tu Cię boli, tam Ci strzyka, ledwo się poruszasz, a nogi zdają się ważyć tonę? Lekarze rozkłądają ręce, bo żadna metoda farmakologiczna nie wchodzi w grę, każą czekać. Znam to, ale w moim przypadku dolegliwości na szczęście nie musiały czekać do rozwiązania, by się nimi zająć, bo z pomocą przyszła mi fizjoterapia, a właściwie jej metoda zwana KINESIOTAPING.
To z angielska brzmiąca, choć powstała w Japonii, metoda fizjoterapii wywodząca się z kinezjologii (czyli nauce o ruchu ciała człowieka), polegająca na odpowiednim palstrowaniu ciała [kinesio-kinezjologia oraz tape-plaster/taśma]. Na pewno nie raz widzieliście sportowców oklejonych różnokolorowymi plastarmi, to właśnie kinesiotaping. Plastry te, bez względu na kolor i rozmiar nie są nasączone żadnym lekiem, a ich zbawienne działanie ma organizm człowieka opiera się na ich odpowiednim zaaplikowaniu. Ich rola to wzmacnianie mikrokrążenia, ochrona tkanek przed urazami mechanicznymi, zmniejszanie bólu oraz przyspieszenie procesów gojenia, a także leczenie bulów kręgosłupa i naciągniętych stawów, oddziaływanie na układ limfatyczny i nerwowy.
Moja przygoda z kinesiotapingiem rozpoczęła się, gdy w drugim miesiącu ciąży odezwały się moje problemy z kręgosłupem oraz biodrem. Wszyscy po kolei lekarze kazali czekać. Ale jak czekać, gdy przez ból nie można normalnie funkcjonować? Z pomocą przyszął mi siostra, z zawodu fizjoterapeutka. Zaproponowała tę metodę - nieznaną mi kompletnie i szczerze powiem, nie budzącą we mnie wtedy entuzjazmu. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę!
Kinesjotaping nie jest w Polsce jeszcze zbyt popularną metodą, ale coraz więcej gabinetów ma go w swojej ofercie, powstają również zabiegi skierowane szczególnie do kobiet w ciąży.
Kinesiotaping to metoda wręcz idealna dla kobiet w ciąży ze względu na:
Kinesiotaping to metoda w pełni bezpieczna dla mamy jak i rozwijającego się w jej łonie dziecka.
W czasie siąży następuje rozluźnienie aparatu torebkowo-więzadłowego, rosnący brzuch powoduje przesunięcie środka ciężkości, co prowadzi do zaburzeń statyki i dynamiki odrganizmu matki. Obciążenia te są szczególnie odczuwane przez kobiety pod koniec II oraz w III trymestrze ciąży w postaci bólu bioder, kolar, odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa.
Bóle te często przybierają na sile przy nadmiernym wzroście wagi połączonym ze zmniejszoną aktywnością ruchową. W tym przypadku zadaniem kinesiotapingu jest stabilizacja więzadeł lędźwiowo krzyżowych wraz z klejeniem mięśni brzucha, pomagająca utrzymać odpowiednią postawę, odciążyć mięśnie oraz zapobiegać bólom kręgosłupa.
Oklejenie zaś okolic stawów krzyżowo-biodrowych przynosi ulgę przy odczuwaniu bolesnych ruchów, zmniejsza zbyt duże napięcie mięśni oraz poprawia fukcjonowanie mięśni zbyt rozciągniętych i co najważniejsze zwiększa zakres ruchu.
W ciąży kobiety często zmagają się z obrzękami, zwłaszcza nóg, które powstają na skutek zatrzymywania wody w organizmie. Tak jak żylaki powstają przez zwolniony przepływ krwi w organizmie przyszłej mamy. Żylaki będą powstawać również przez zmniejszenie się sprężystości ścian żył w tym okresie, co połączone ze zwiąkszoną objętością krwi w organizmie daje nieestatyczne rezulataty oraz powoduje uciążliwe odczucie ciężkich, obolałych nóg.
Aby zminimalizować obrzęki oraz ułatwić przepływ krwi stosuje się kinesiotaping nakłądany na udo, łydkę, aż do stawu skokowego lub na nadgarstki. W ten sposób udrażniane jest krążenie krwi, zmniejszają się stany zapalne oraz otwiera się drenaż limfatyczny. Efekty są odczuwalne już po kilku minutach od założenia plastrów!
Oklejanie brzucha taśmami kinesio nie tylko wspomaga pracę jego mięśni, ale poprzez oddziaływanie plastra na skórę, skutecznie zapobiega jej nadmiernemu rozciąganiu się, a co za tym idzie powstawaniu rozstępów.
Kinesiotaping okazuje się też być przydatny po porodzie
Jak widzicie kinesiotaping to na prawdę ciekawa metoda walki z bólem i dyskomfortem w ciąży. Metoda nieinwazyjna, bezbolesna i bezpieczna, a najważniejsze to skuteczna! Palstry naklejane są na kilka dni-minimum 8, są wodoodporne oraz w ogóle ich nie czuć(nie ciągną itp.) Najważniejsze, by naklejała je osoba odpowiednio do tego przeszkolona!
Niestety kinesiotapingu nie znajdziecie wśród zabiegów rehabilitacyjnych w Ośrodkach Zdrowia. Trzeba udać się do prywatnego gabinety, jednak jednorazowa aplikacja to koszt około 20zł, a plaster nosi się, dopóki się nie odklei-mój rekordzista trzymał się trzy tygodnie.
Z całego serca polecam zainteresowanie się tą metodą w walce z przykrym bólem w ciąży.
dzieci: Anna (0 dni), Zuzanna (0 dni)
Musisz się zalogować lub zarejestrować, żeby dodać komentarz.
Komentarze
Sortuj komentarze: Wyświetlaj: komentarzy na stronę
iwonka121
nie syszałam o tej medocie
dodano: 2017-03-31 10:57:20
gabilabi
Nie używałam.
dodano: 2017-03-29 19:18:00
agusskalec
askap7 tak. Zabieg wykonuje specjalista (u mnie fizjoterapeuta).
dodano: 2017-03-27 17:16:19
agusskalec
Polecam tą metodę. Stosowałam na bóle kręgosłupa i naprawdę przyniosło mi ulgę
dodano: 2017-03-27 17:15:01
askap7
chyba powinien to wykonać specjalista
dodano: 2017-03-26 23:27:10